Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Ozone Strike Battle. Test kompaktowej klawiatury mechanicznej

Arkad | 29-05-2015 13:30 |

Ozone Strike Battle - Oprogramowanie i testy

Oprogramowanie dla klawiatury Ozone Strike Battle należy naturalnie pobrać ze strony internetowej, gdyż producent nie widział potrzeby dorzucania do zestawu nośnika z przeterminowanym oprogramowaniem, które i tak należałoby zaktualizować przez sieć. Testowane urządzenie nie posiada dedykowanych klawiszy makro, toteż aplikacja od Ozone Gaming nie jest zbyt rozbudowana - otrzymujemy jednak wymagane minimum, a nawet coś więcej. Oprogramowanie nie sprawiało problemów technicznych na naszej platformie testowej i działało względnie stabilnie. Instalacja przebiegła w mgnieniu oka.

Główne okno aplikacji dla klawiatury Ozone Strike Battle zawiera grafikę przedstawiającą nasze urządzenie - górne przycisku służą do przełączania się pomiędzy kartami, a na dole znajdziemy menu profili z możliwością przełączania, usuwania, zapisywania, ładowania i edytowania. Nie brakuje także menadżera makro, który pozwala nam na stworzenie własnych predefiniowanych sekwencji, dostępnych później po kliknięciu jednego klawisza.

Menadżer makr nie jest zbyt rozbudowany - aplikacja pozwala na nagrywanie sekwencji z możliwością dodania opóźnień pomiędzy kolejnymi krokami. Dodatkowo, możemy zdecydować o ilości powtórzeń sekwencji przy pojedynczym kliknięciu klawisza odpowiedzialnego za aktywację makro. Niektórzy producenci pozwalają na przypisanie funkcji systemowych jako makro - wbrew pozorom, taka opcja znajduje się także w testowanej aplikacji, ale dopiero przy następnej karcie.

Karta Macro Settings pozwala na zarządzanie klawiszami odpowiedzialnymi za aktywację makr. To właśnie tutaj możemy przypisać do przycisku naszą sekwencję lub funkcję systemową, multimedialną, tudzież skrót do aplikacji. Oprogramowanie umożliwia także zmianę mapowania dla podstawowych klawiszy, jednak mało kto zdecyduje się raczej na zamianę funkcji dla zwykłych przycisków wykorzystywanych przecież nie tylko w grach.

Ostatnia karta o nazwie Advanced Settings umożliwia zmianę częstotliwości odświeżania - do wyboru mamy 125 Hz, 250 Hz, 500 Hz i 1000 Hz. Nie zabrakło także menu z wyborem szybkości reakcji (1 ms, 2 ms, 4 ms, 8 ms, 12 ms, 14 ms, 16 ms) oraz regulacji podświetlenia (wyłączone, tętnienie, 10%, 30%, 70%, 100%). Dodatkowo możemy zdecydować, czy klawisz Windows będzie aktywny po włączeniu trybu Game Mode. Warto wspomnieć, że klawiatura posiada 64 KB pamięci wewnętrznej pozwalającej na przenoszenie profili.

Ozone Strike Battle - Testy

Do testów klawiatury nie użyliśmy żadnych gotowych programów, gdyż liczby generowane przez każdy z nich nie przydają się w żaden sposób przy codziennym użytkowaniu. Ba, w większości sprawdzają one tylko refleks użytkownika bądź sprawność jego dłoni ;] Postanowiliśmy oprzeć naszą procedurę testową na prostych założeniach, czyli odczuciach i porównaniach użytkownika. W każdej z wymienionych niżej gier spędziliśmy dużo czasu, dzięki czemu możemy wydać obiektywną opinię na temat prezentowanego sprzętu.

Counter-Strike: Global Offensive

Na pierwszy ogień idzie gra, w której urządzenia peryferyjne są kluczowe dla osiągania dobrych wyników. O ile pierwsze skrzypce nie gra tutaj specyfikacja techniczna, o tyle komfort użytkowania jest bardzo ważny przy meczach trwających kilkadziesiąt minut. W przypadku Counter-Strike: Global Offensive klawiatury mechaniczne spisują się całkiem nieźle, co mogą potwierdzić profesjonalni gracze korzystający z urządzeń opartych na przełącznikach Cherry MX. Podczas naszych testów byliśmy zadowoleni z obsługi klawiatury Ozone Strike Battle, jednak mamy jedną uwagę... Gracze chcący zachować komfort przy dłuższej rozgrywce powinni wyposażyć się we wspomnianą wcześniej podkładkę (matę), która zastąpi brakujący element. Testowana klawiatura jest całkiem wysoka, więc obsługa przycisków WSAD generuje całkiem spory nacisk na nasz nadgarstek spoczywający na biurku. Wnioski? Klawiatura spisuje się nieźle, jednak twarda powierzchnia blatu może zdjąć uśmiech z naszej twarzy.

Grand Theft Auto V

Fabułę w Grand Theft Auto V już dawno zakończyliśmy, ale nie zaszkodzi pojeździć trochę po Los Santos w trybie online. Klawiatura mechaniczna Ozone Strike Battle pozwala oczywiście na precyzyjne sterowanie postacią oraz pojazdami, a wciskanie przełączników tego typu jest naprawdę przyjemne. W poprzednim teście nie wspomnieliśmy o makrach i tutaj również nie ma takiej potrzeby, jednak pamiętamy o ich istnieniu i wrócimy do nich w codziennej pracy. Brakuje nam podkładki na nadgarstki, jednak ten problem można załatwić przez matę leżącą na blacie. Przy dłuższej rozgrywce musimy przyzwyczaić się do relatywnie wysokiej pozycji klawiszy - ułożenie dłoni jest nieco inne niż w przypadku płaskich konstrukcji (sam korzystam ze SteelSeries APEX), więc na początku korzystania z modelu Ozone Strike Battle możemy się nieco zniechęcić. Przełączniki Cherry MX Brown świetnie wpisują się w charakterystykę serii Grand Theft Auto.

Pisanie / Praca / Przeglądanie Internetu

Pisanie na wysokich przełącznikach mechanicznych? Teoretycznie jest to niekomfortowe, a w praktyce bywa różnie. Nasza redakcja korzysta z klawiatur mechanicznych również do tworzenia publikacji z dużą ilością tekstu (pozdrawiam Cię Sebastian), a na takie rozwiązanie narzekają przede wszystkim osoby przebywające w otoczeniu - przełączniki Cherry MX generują spory poziom hałasu i jest to ich główna wada. Trzeba również wspomnieć, że wersja Brown nie jest prawdopodobnie najlepszym wariantem do codziennej pracy, a pozostałe kolory sprawdzają się tutaj nieco lepiej. Klawisze makro mogą przydać się podczas pracy w różnych aplikacjach, a szybkie skróty ukryte pod przyciskami funkcyjnymi to spore ułatwienie dla osób, które nie chcą korzystać z aplikacji producenta. Wracając do komfortu... W codziennej pracy z edytorami tekstu chcielibyśmy mieć zapewnione odpowiednie podparcie dla nadgarstków, a gamingowa konstrukcja klawiatury Ozone Strike Battle ma z tym problem. Nie obędzie się bez dodatkowych akcesoriów, które uchronią nas przed nieprzyjemnymi efektami długiego trzymania części dłoni na blacie biurka. Jeżeli dużo piszecie na komputerze, to poszukajcie jednak konstrukcji z sekcją numeryczną oraz wbudowaną podkładką na nadgarstki.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 20

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.