Huawei Matebook D14 - Test taniego laptopa z AMD Ryzen 5 3500U

Huawei Matebook D14 - wygląd zewnętrzny, wnętrze

W przeciwieństwie do poprzednich laptopów Matebook, tym razem sprzęt przyjeżdża w zwykłym kartonowym opakowaniu, na którym znajdziemy logo producenta oraz kilka podstawowych informacji na temat specyfikacji. W środku spoczywa Matebook D14, zasilacz, kabel zasilający - co ciekawe jest to wtyczka USB typu C oraz skrócona dokumentacja laptopa. Całość jest w miarę lekka, a przede wszystkim zajmuje mało miejsca. Waga jak na 14-calową konstrukcję jest absolutnie do zaakceptowanie - 1,38 kg, tak więc można śmiało określić nowego Matebooka D14 urządzeniem mobilnym. Nie będzie również problemu ze schowaniem laptopa np. w plecaku. Zerknijmy teraz na ogólną specyfikację techniczną, zanim przyjrzymy się jego budowie.

Charakterystyka laptopa Huawei Matebook D14:

• Ekran: 14,1” / matowy IPS / 1920x1080 pikseli / BOE TV140FHM-NH1
• Wymiary: 323 x 215 x 15,9 mm (D x SZ x G)
• Waga: 1,38 kilograma z akumulatorem
• Bateria: litowo-jonowa / 57,4 Wh
• Materiał: Aluminium / tworzywo sztuczne
• Wyjścia/wejścia audio: 1x złącze audio-combo (słuchawkowe i mikrofonowe)
• Wyjścia: 1x USB 3.1 typu C Gen.1 / 2x USB 3.1 typu A Gen.1
• Wyjścia wideo: 1x HDMI 2.0
• Wbudowany mikrofon
• Zasilacz 45W (waga około 170 gramów)
• 24 miesiące gwarancji Door-to-Door z możliwością rozszerzenia

Do designu czy jakości wykonania laptopa Huawei Matebook D14 trudno się przyczepić. Design jest bardzo minimalistyczny, do czego zresztą przyzwyczaiły nas już inne ultrabooki z linii Matebook. Na zewnętrznej pokrywie znajdziemy tylko logo producenta. Na obszarze palmrestu prócz klawiatury znajdują się także dwa plastry po lewej oraz prawej stronie klawiatury, skąd wydobywa się dźwięk, fizyczny przycisk włączenia urządzenia oraz naklejka z logiem Ryzen 5. Sprzęt do testów dostaliśmy w srebrnym kolorze, na którym bardzo trudno doszukać się większych zabrudzeń po dłuższym użytkowaniu. Tym bardziej, że obudowa niemal w całości wykonana została z matowego aluminium, który tak nie łapie wszelkich zabrudzeń. W przeciwieństwie do poprzednika, rogi wokół ekranu nie są już tak mocno zaokrąglone, zniknęły także siatki umieszczone wcześniej po lewej oraz prawej stronie klawiatury, dzięki czemu sprzęt znacznie mniej przypomina Macbooka. Również ramki wokół ekranu stały się jeszcze smuklejsze - wszystkie te na zmiany spowodowały, iż nowa wersja Matebooka D14 wygląda atrakcyjniej.

Jak już wspomniałem wcześniej, do jakości wykonania także trudno się przyczepić. W zdecydowanej większości obudowa jest aluminiowa, jedynie wąska ramka wokół ekranu wykonana jest z matowego tworzywa sztucznego. Wykonanie sprzętu stoi na wysokim poziomie, konstrukcja jest zwarta i jednolita. Nie zaobserwowałem żadnego skrzypienia czy uginania się obudowy w różnych miejscach. Zastosowany zawias jest bliźniaczo podobny do zawiasu używanego w starych już ultrabookach ASUS Zenbook UX410 oraz UX430. Jeden główny zawias umieszczony w centralnej części obudowy pozwala na obrócenie ekranu o 180 stopni, tak że sprzęt może leżeć całkowicie płasko. Spód z kolei utrzymywany jest na kilku gumowych podpórkach, które dodatkowo lekko pochylają cały palmrest (działa to na zasadzie podobnej jak zawias ErgoLift w nowych Zenbookach). Dzięki temu przyczepność do podłoża jest znakomita, a samo aluminium zastosowane na obudowie nie rysuje się.

Huawei Matebook D14 został wyposażony w klawiaturę wyspową, pozbawioną jednak części numerycznej. Ze względu na rozmiary jest to w pełni zrozumiałe. Samo korzystanie z niej jest bardzo podobne jak w ASUS-ach Zenbook UX410 oraz UX430. W przypadku nowego Matebooka D14 użytkownik słyszy wyraźny klik przy pisaniu, natomiast sam skok jest umiarkowanie głęboki i z wyraźnie wyczuwalną odpowiedzią. Jak na smukłego notebooka przystało, wygoda z pisania jest całkiem niezła. Dodatkowo klawiatura jest podświetlana, choć tu użytkownik nie ma zbyt dużego pola do popisu. Klasyczne, białe podświetlenie z dwustopniowym poziomem intensywności regulowanym z pomocą klawisza F3. Jeśli chodzi jeszcze o klawisze to niektórym mogą przeszkadzać niewielkie rozmiary klawiszy kierunkowych. Na szczęście są one wyraźnie oddzielone od pozostałej części klawiatury.

Zastosowany touchpad w laptopie Huawei Matebook D14 ma tym razem o wiele większe rozmiary w poziomie i jego parametry wynoszą odpowiednio 12 cm x 6,5 cm. Jak już wcześniej wspomniałem, dolna część touchpada ma tendencje do głębszego obniżania się w momencie naciskania na niego. Wówczas na dolnych krańcach widać wyraźne szpary, które są o wiele bardziej podatne na zabrudzenia. Nie jestem jednak zbytnio zadowolony z samej obsługi touchpada, który moim zdaniem wypada dużo gorzej niż w poprzedniku. Palce często nie przesuwają się płynnie po powierzchni (choć jest gładka), ponadto zdarzają się czasem problemy w rozpoznawaniem gestów, przez co płytka wykonuje coś innego niż to co faktycznie miałem zamiar zrobić. Ostatecznie więc w unikałem z tego rozwiązania na rzecz zwykłej myszy.

Huawei Matebook D14 został wyposażony w dwa głośniki ze wsparciem dla Dolby Atmos. Głośniki umiejscowione zostały na przodzie urządzenia, po jednym z lewej i prawej strony. Podczas odsłuchiwania dźwięku można odnieść dzięki temu wrażenie pewnej przestrzenności wydobywającego się audio z głośników. Nie jest to jednak poziom znany z nowych wersji Matebook X Pro czy Lenovo YOGA C940, ale biorąc pod uwagę znacznie niższą cenę jest to w sumie zrozumiałe. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić to do zbyt słabo wyeksponowanych tonów niskich. Głośność oraz czystość dźwięku wypada ponadprzeciętnie dobrze. Taki notebook bez problemu poradzi sobie na imprezie przy towarzystwie wielu osób lub podczas oglądania seansu filmowego z grupą przyjaciół.

Huawei Matebook D14 został wyposażony w podstawowy komplet portów, niestety jednak nie uświadczymy tutaj czytnika kart pamięci w jakiejkolwiek formie. Lewa strona urządzenia wyposażona została w port USB typu C służący do ładowania urządzenia, pełny HDMI 2.0 oraz jeden USB 3.1 typu A Gen.1. Prawa strona z kolei została wyposażona w gniazdo audio jack 3,5 mm oraz drugie złącze USB 3.1 typu A Gen.1, Zestaw jak wspomniałem podstawowy, ale do codziennego używania w zupełności wystarczający. Nie da się jednak ukryć, że nieco brakuje np. dodatkowego czytnika kart pamięci microSD w zestawie.

Dostęp do układu chłodzenia oraz dysku SSD wymaga zdjęcia całego spodu. W tym celu należy rozkręcić łącznie dziewięć śrubek. Wówczas otrzymamy dostęp do układu chłodzenia oraz pojedynczego dysku SSD. Układ chłodzenia w Huawei Matebook D14 składa się z jednego wentylatora, jednego radiatora oraz jednej rurki cieplnej. Standardowo zamontowany jest model Samsung PM981 obsługującey interfejs PCIe x4 Gen.3 NVMe - tym się sprzęt różni od poprzednika, gdzie wcześniej domyślnie montowany był nośnik SATA III (choć NVMe również był wspierany). Pamięć RAM jest wlutowana, jednak pracuje stale w konfiguracji Dual Channel. Układ AMD APU Ryzen 5 3500U wraz ze zintegrowanym układem Radeon Vega 8 oczywiście również jest wlutowany w płytę główną.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »