Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja Fallout 3 - Atomowy Zawrót Głowy

Sebastian Oktaba | 28-11-2008 15:50 |

Zagłada po Polsku

Bethesda przy produkcji Fallout 3 wykorzystała silnik Obliviona, który zdążył się już trochę zestarzeć, lecz nie na tyle, aby trącić myszką. Jednakowoż obiektywnie trzeba stwierdzić, że grafika nie powala. Oblivion w chwili premiery zapierał dech w piersiach, masakrując przy okazji większość kart graficznych dostępnych na rynku. Z Fallout 3 jest zupełnie inaczej. Gra wygląda przyzwoicie, miejscami bardzo dobrze, ale nie będzie żadnych problemów ze znalezieniem produkcji ładniejszych. Styl grafiki nie wywołuje oczopląsu, dominują bowiem głównie odcienie betonowej szarości, matowej czerni, piasków pustyni i tym podobne „smutne” kolory. Taki jest właśnie urok świata Fallout, który pomimo skoku w trzy wymiary został zachowany. Ładnie prezentują się twarze w różnym wieku, jedne młode i zdrowe, inne zaś stare i pomarszczone. Zastrzeżenie można mieć jednak do animacji postaci, która wygląda średnio naturalnie. Zdarzają się też przypadki, gdy gra wyskakuje do pulpitu, ale zaradzić temu można zmniejszając niektóre ustawienia grafiki oraz poziom Antyaliasingu. Jak na obecne standardy, żenująco słabo wypada interakcja z otoczeniem i fizyka, która od czasu Obliviona nie posunęła się nawet o krok. Ciała przeciwników nienaturalnie odbijają się od podłoża, zupełnie jakby wykonano je z kauczuku. Natomiast pozytywnie zaskakują wymagania sprzętowe. Posiadając Core 2 Duo 4GHz, 4GB ram i 8800 GT w SLI, bez problemu można rozkoszować się maksymalnymi ustawieniami, włączając w to AA i AN przy liczbie klatek pomiędzy 60 i 85 (1280x1024). Właściciele znacznie słabszych maszyn, po stosownej redukcji detali również nie powinni narzekać na płynność.

Sklepowa wersja Fallout 3, sprzedawana w Polsce umożliwia instalację trzech wariantów językowych, z czego uwagę warto skupić na pełnej lokalizacji. „Wojna; wojna nigdy się nie zmienia ...” w języku ojczystym brzmi nieco nienaturalnie (tzn. „dziko”), ale już cała reszta okazuje się przekonywająca i wykonana na bardzo przyzwoitym poziomie. Wszystkie kwestie mówione zostały oczywiście zdubbingowane, a aktorzy podkładający głosy wykonali swoje zadania należycie. Uwagę uszu szczególnie zwraca Krzysztof Skiba (Big Cyc) jako radiowy speaker „3 Dog”. W tekstach nie ustrzeżono się kilku literówek i innych błędów, lecz Cenega może być zadowolona z efektów pracy. Muzyka generalnie pasuje do całokształtu, niemniej chwilami wydaje się być zbyt epicka, przywodząc na myśl Diablo 2. Nadal bezapelacyjnie rządzi motyw przewodni z Fallout 2.

Słowo na niedzielę

Przyznam się szczerze, że Fallout 3 wzbudzał we mnie mieszane odczucia, odkąd dowiedziałem się kto i w jaki sposób chce kontynuować cykl. Obawy okazały się jednak bezzasadne, a sama gra pozytywnie zaskakuje! Wystarczy jedynie uświadomić sobie fakt, że nowy Fallout nie jest następcą poprzednika, ale innym produktem, który bazuje na wcześniej wykreowanym świecie. Owszem, jest uproszczony, mniej kontrowersyjny, bardziej nastawiony na akcję i eksplorację świata, ale odrobina dystansu pozwala w pełni docenić wysiłki ekipy Bethesdy. Najważniejsze, że zachowano charakterystyczny depresyjny klimat, a grywalność stoi na wysokim poziomie. Wprowadzone zmiany są poważne, ale bez problemu można do nich przywyknąć. Suma summarum Fallout 3, to łakomy kąsek dla tych, którzy serię znają, jak i dla dopiero zaczynających swoją przygodę w postnukleranym świecie. Maniacy poprzedników i zatwardziali sceptycy mają więc trudny orzech do zgryzienia, grać po cichu okazując się hipokrytami, czy otwarcie przyznać, iż jest lepiej niż przypuszczali. Osobiście polecam, w tym roku lepszego cRpg nie będzie.

PS: Dosłownie przed kilkoma dniami zapowiedziano ukazanie się SDK - narzędzie do tworzenia modów, ukrywające się pod przewrotnym akronimem G.E.C.K. Wnioskuję więc, że podobnie jak w przypadku Morrowinda i Obliviona niebawem świat zaleje fala ciekawych modyfikacji, przedłużając żywotność Fallout 3.

  

Plus i Minus: 85/100

PLUSY:

+ Zachowany klimat Fallouta
+ Otwarty i ciekawy świat
+ V.A.T.S. daje radę
+ Wolność wyboru
+ Niezła fabuła
+ Wciąga na długo

MINUSY:

- Liczne uproszczenia
- Lubi się wysypać
- Brak opisów przedmiotów
- Przeciętna animacja
- Rozlazły interfejs
- Mizerna fizyka
- Nieudolni towarzysze

Za dostarczenie gry do testów dziękujemy firmie Cenega Poland - oficjalnemu wydawcy Fallout 3 w Polsce.


Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.
x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.