Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Chcesz kupić smartfon z Chin? Zapłacisz za niego również swoją prywatnością

Chcesz kupić smartfon z Chin? Zapłacisz za niego również swoją prywatnościąZ pewnością zdarza się nam czasami nabyć smartfon z Państwa Środka z uwagi na to, że jego cena w większości przypadków jest dużo niższa niż w naszych rodzimych sklepach. Często jednak nie do końca zdajemy sobie sprawę z tego, jakie konsekwencje (oprócz cła) będziemy musieli ponieść. Trzech profesorów z uczelni wyższych właśnie przeanalizowało, jak smartfony kupione w Chinach zbierają nasze dane i przedstawiło raport wynikowy.

Profesorowie z uczelni wyższych w Szkocji i Irlandii przeanalizowali temat zbierania poufnych danych przez smartfony zakupione w Chinach. Dzięki ich pracy wiemy, że nasza prywatność przestaje powoli istnieć.

Chcesz kupić smartfon z Chin? Zapłacisz za niego również swoją prywatnością [1]

CryptoRom - oszustwo przez portale randkowe nabiera tempa. Złamano nawet zabezpieczenia w App Store i Google Play

Według statystyk Chiny są państwem, które posiada najwięcej użytkowników smartfonów z Androidem na świecie. Z uwagi na ich liczebność, ten fakt nie powinien być aż tak zaskakujący. Wiemy jednak, że polityka Chin pozostawia wiele do życzenia, jeśli chodzi o prywatność. Obywatele są śledzeni na każdy możliwym kroku. A smartfony, które każdy bądź co bądź posiada, nie pomagają im w tym aspekcie. Raport (System Operacyjny Android pod lupą - Opowieść ze Wschodu), jaki opublikowało trzech profesorów z uniwersytetów w Edynburgu oraz Kolegium w Dublinie, nie napawa pozytywnymi wiadomościami. Z badań, jakie przeprowadzili, możemy się dowiedzieć, że smartfony z Chin ujawniają prywatne dane użytkowników i to nawet jeśli opuszczą oni granice swojego państwa, a więc ich jurysdykcja przestanie obowiązywać. Testom poddano marki: Realme, OnePlus oraz Xiaomi.

Chcesz kupić smartfon z Chin? Zapłacisz za niego również swoją prywatnością [2]

Facebook, Instagram i problemy z autoryzacją opartą na kodach SMS. Ponad 100 tys. zł nagrody dla etycznego hakera

Cała sytuacja jest dość poważana i interesująca. Wiadomo bowiem, że inne kraje posiadają własną politykę prywatności, a jednak osoba pozostająca poza granicami Chin nadal podlega temu samemu prawu, jak gdyby nie poruszyła się z miejsca. Wracając jednak do raportu - poddano w nim analizie preinstalowane aplikacje na smartfonach oraz sam system. W założeniach przyjęto, że użytkownik nie będzie zalogowany na żadnym koncie, nie zgodzi się na personalizację, ani nie korzysta z żadnych usług w chmurze. Okazało się, że na świeżo zainstalowanym systemie znaleźć można kod źródłowy dostawcy oraz oprogramowanie składające się z pakietów ponad 30 innych firm. Sporo tych aplikacji opiera się na takich firmach jak Baidu, iFlytek czy Sogou. Niektóre działają w tle, nie powiadamiając przy tym użytkownika.

Chcesz kupić smartfon z Chin? Zapłacisz za niego również swoją prywatnością [3]

Wyciek kodu źródłowego wyszukiwarki Yandex ujawnił 1922 czynniki, które mają bezpośredni wpływ na SEO

Wszelkie zbierane dane z aplikacji wysyłane zostają nie tylko do dostawcy urządzenia, ale również do dostawców usług oraz chińskich operatorów sieci komórkowych. Zadziwiające jest to, że w smartfonie nie musiała być umieszczona karta SIM żadnego operatora, a dane takie jak: "IMEI, adres MAC, współrzędne naszego położenia, identyfikator sieci, dane telemetryczne aplikacji, historia i czas połączeń, wiadomości SMS czy nasze kontakty" były wysyłane z naszego urządzenia. Co jeszcze ciekawsze, nawet jeśli nie zgodzimy się na opcję "Wysyłaj dane dotyczące użytkowania i dane diagnostyczne" smartfon i tak będzie to robił, gdy tylko uruchomimy jedną z preinstalowanych aplikacji takich jak Ustawienia, Wiadomości czy Aparat. Wiadomo też, że aplikacje z chińskich dystrybucji mają o wiele więcej uprawnień, dzięki czemu mogą wysyłać nawet 10 razy więcej poufnych danych. Warto przemyśleć czy kosztem naszej prywatności kupić urządzenie kilka złotych taniej. Oczywiście można zmienić cały system, ale to już inny temat.

Źródło: The Register
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 56

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.