ASUS RT-N18U. Test interesującego i wydajnego routera 802.11n

ASUS RT-N18U - Interfejs konfiguracyjny cz. 2

Czas teraz przejść do tych nieco bardziej zaawansowanych ustawień routera dotyczących różnych rozwiązań sieciowych w nim zaimplementowanych. Opcje te to już jednak nieco wyższy stopień wtajemniczenia i do ich konfiguracji trzeba jednak posiadać nieco wiedzy z zakresu sieci komputerowych. W każdym razie już na samym początku należy wspomnieć, że zaawansowani użytkownicy nie poczują się liczbą i rodzajem poszczególnych opcji zawiedzeni.

Zacznijmy od części umożliwiającej szczegółowe skonfigurowanie działania radia Wi-Fi. Oprócz tak oczywistych opcji, jak ustawianie SSID, wersji standardu 802.11, kanału czy zabezpieczeń, oprogramowanie umożliwia włączenie w RT-AC66U trybu WDS, filtrowania MAC oraz ustawienie opcji takich, jak np. limitowanie dostępu do Wi-Fi w określone dni tygodnia, izolacji AP, progu RTS, typu preambuły ramki 802.11 oraz mocy nadawanego sygnału. Pod pewnymi względami, router ten sprawdzi się również w firmach umożliwiając uaktywnienie trybu zabezpieczeń WPA2-Enterprise, co jest związane z uwierzytelnianiem przez serwer RADIUS.

Zakładka LAN zawiera zgrupowanie wszystkie opcje dotyczące, jak sama nazwa wskazuje, kablowego Ethernetu. Nie jest tu może tak tłoczno, jak to miało miejsce w przypadku karty Wireless, jednak otrzymujemy właściwie wszystko, co do funkcjonowania sieci LAN potrzebne.

Opcje związane z przekierowywaniem portów czy ustawieniami DMZ producenci najczęściej wyodrębniają w osobne miejsce w GUI firmware routera. ASUS postanowił jednak połączyć je razem z ustawieniami interfejsu WAN oraz mechanizmu NAT. Znajdziemy tu także możliwość skonfigurowania usług Dynamic DNS. Spośród obsługiwanych przez RT-AC66U dostawców, oprócz własnego DDNS, wyróżnić możemy: DynDNS.com, TZO.com, ZoneEdit.com, dnsomatic.com. Oprócz firmowego rozwiązania i dnsomatic.com, wszystkie pozostałe są niestety płatne. Szkoda, że zabrakło wsparcia przykładowo dla darmowego No-IP.com.

Nowością w stosunku do tego, co widzieliśmy w przypadku ASUSa RT-AC66U jest karta Dual WAN. Oprogramowanie routera wreszcie zyskało funkcję zapasowego łącza internetowego w razie awarii tego głównego. Ale nie tylko – kolejne łącze może zostać również użyte do load balancingu, czyli równomiernego rozkładania obciążenia między kilku ISP. Użytkownik może zdefiniować własne zasady routingu między obydwoma łączami, a także ustalić proporcje balansu obciążenia łączy. Nie mieliśmy jednak możliwości sprawdzić, jak to rozwiązania działa w praktyce.

Adresy IPv4 mimo wielu mrożących krew w żyłach prognoz, nadal mają się dobrze i póki co wyczerpanie puli raczej nam nie grozi. Mimo tego, producenci routerów implementują w swoich urządzeniach obsługę oferującego wiele większe możliwości standardu IPv6. Nie inaczej postąpił ASUS – model RT-18N umożliwia konfigurację tego rozwiązania na kilka najważniejszych sposobów, w tym poprzez tunelowanie. Co ważne, adresowanie IPv6 zastosować możemy także do swojej sieci lokalnej LAN, a nie tylko dla łącza WAN routera.

Oprogramowanie routera ASUS RT-N18U dostarcza również funkcję serwera VPN w dwóch postaciach: PPTP i OpenVPN.

Podstawowym mechanizmem zabezpieczeń domowych routerów jest firewall. Ten w ASUSie RT-N18U potrafi chronić przed atakami DoS, ale nie tylko. Zatroskani rodzice będą mogli aktywować filtr słów kluczowych czy konkretnych witryn internetowych. Co więcej, ASUS RT-N18U umożliwia ustawienie blokady usług sieciowych z uwzględnieniem takich szczegółów, jak źródłowe i docelowe adresy IP, zakresy portów TCP/UDP, a nawet poszczególne typy pakietów TCP.

Testowany router jest zdolny do pracy w kilku trybach: oprócz domyślnego, jakim jest oczywiście router, do wyboru mamy tryb repeatera, punktu dostępowego oraz tzw. media bridge. Ten ostatni przeznaczony jest do bezprzewodowego łączenia urządzeń multimedialnych nie obsługujących Wi-Fi typu Smart TV, konsola do gier czy kino domowe w sieć za pośrednictwem kabla ethernetowego. Do działania wymaga drugiego routera RT-N18U.

GUI oprogramowania bohatera dzisiejszego testu oferuje także funkcje podejrzenia logów dotyczących różnorodnych obszarów działania routera.

I na koniec – kilka diagnostycznych narzędzi sieciowych. Do przetestowania sieci dostaliśmy: ping, traceroute oraz nslookup. Liczba ta może nie powala, ale pozwala w bardzo podstawowym zakresie sprawdzić działanie sieci, co jest przydatne szczególnie wtedy, gdy coś nie działa, a nie wiemy na pierwszy rzut oka co.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• następna ›
• ostatnia »