Zdaniem naukowców Polska ma zbyt mało inteligencji... sztucznej

Niedawno donosiliśmy o tym, że amerykańska agencja NGA (National Geospatial-Intelligence Agency) planuje rozwijać i ulepszać technologię sztucznej inteligencji w jak najszybszym tempie. Jedni pochwalają takie podejście do nauki (hej, nie ma na co czekać, technologia w służbie społeczeństwu!), inni zaś w zagadnieniu SI widzą niebezpieczeństwo i złowróżbne czarne chmury (osobliwość dążąca do zagłady ludzkości). Do tych drugich z pewnością nie należy profesor Leszek Pacholski - były rektor Uniwersytetu Wrocławskiego. W wywiadzie udzielonym dla money.pl profesor mówi, że również nasz kraj, powinien przyspieszyć i pogłębić prace nad zagadnieniem Artificial Inteligence. By przekonać się jakich użył argumentów, czytajcie poniżej.

Świat oszalał na punkcie sztucznej inteligencji. Choć wciąż technologia ta przypomina zaledwie raczkującego bobasa niż znaną z filmów sci-fi technologię, to tęgie głowy tego świata nie zamierzają dodatkowo zwlekać. Były rektor Uniwersytetu Wrocławskiego twierdzi, że Polska także nie powinna pozostać w tyle.

USA: przyspieszmy badania nad SI i zmieńmy nasze nastawienie

W wywiadzie, profesor przyznaje, że powinniśmy jak najszybciej i najszerzej wprowadzić sztuczną inteligencję, gdyż w tej chwili jej udział w polskiej gospodarce jest znikomy. Wymienił kilka dobrze radzących sobie firm jak Alphamoon, CardioCube, Craftinity, Deepsense.ai, Kogifi, Reliability Solutions czy najstarszy, wrocławski Neurosoft, jednak to wciąż zbyt mało: Polska w środkowej części Europy ma większy potencjał demograficzny niż cała reszta państw łącznie z Austrią. Jesteśmy dużą gospodarką, ale poziom zaawansowania w kierunku sztucznej inteligencji mamy niski. Moi koledzy z zagranicy nie mają wątpliwości, że Polska powinna być w tej dziedzinie regionalnym liderem, a nim niestety nie jest.

Bill Gates teraz widzi sztuczną inteligencję jako przyjaciela

Profesor zrzuca ten problem na karb braku mobilnych kadr i ekspertów, co z kolei ma miejsce w wyniku ciągłej emigracji. Ale nie tylko to jest barierą przez osiąganiem postępów: Wielu najlepszych wyjeżdża, ale nie tylko to jest problemem. Mamy generalnie kolosalny niedobór kadry informatycznej i olbrzymie zapotrzebowanie na informatyków ze strony firm usługowych, które nie mają wobec nich najwyższych wymagań. Zatrudniają nawet studentów pierwszych lat i w efekcie wielu z nich nie kończy studiów albo kończy je mało starannie, gdyż już i tak mają dobrze płatną pracę. Pacholski snuje ponurą wizję tego, że nasz kraj zaleje się (i zalewa) dobrymi programistami, którzy jednak nie mają wystarczającej wiedzy, pozwalającej na twórczą pracę w zakresie sztucznej inteligencji. Cały wywiad możecie przeczytać tutaj.