Nie tylko Google, Apple i Amazon! Powstaje polski asystent głosowy

Czy nie byliście choć raz w życiu sfrustrowani, bądź przynajmniej zasmuceni tym, że nie możecie pogaworzyć sobie z Cortaną, Aleksą czy z Siri w języku polskim? Choćby nie wiadomo jak dobrze znać angielski, zawsze przyjemniej porozmawiać w ojczystym języku. Wielu z nas nie może doczekać się, aż wspomniani asystenci (asystentki?) głosowe przemówią głosem znad Wisły, a inni zaś nie tracą czasu i opracowują własną, polskojęzyczną sztuczną inteligencję, gdyż jak wiadomo Polacy nie gęsi i swój język mają. Pomysłodawcami i realizatorami projektu są trzej przedsiębiorcy i innowatorzy: Tomasz Gibas, Maciej Ossowski i Jakub Koba. System nie ma póki co własnej nazwy. Więcej na jego temat możemy dowiedzieć się, wpisując w wyszukiwarkę zwrot KOGIFI. To właśnie pod skrzydłami tego akceleratora start-upów powstanie polska SI.

Marzyliście kiedyś, aby uciąć sobie pogawędkę po polsku z asystentem głosowym, napędzanym sztuczną inteligencją? Być może niedługo się to uda. Polscy deweloperzy z Kogifi zdradzają pierwsze plany.

Alexa pozwoli na dzwonienie z Androida, iOS i tabletu Fire

Na dziś dzień, smart-głośniki można znaleźć raczej jedynie w domach, w których konsumenci przykładają dużą rolę do technologii, a prościej mówiąc - są po prostu entuzjastami gadżetów. Wiele może zmienić się w momencie, gdy przeciętny Kowalski pozna pełnię możliwości głosowego asystenta. Stanie się to jednak dopiero wtedy, gdy ten przemówi polskim głosem. W Polsce wciąż trudno rozwinąć skrzydła chociażby Aleksie, skoro sprzężona jest ona jedynie z anglojęzycznymi serwisami i nawet jeśli poprosimy ją o przedstawienie najświeższych wiadomości, ta puści nam newsy z USA Today. Kogifi chce to zmienić: Celem prac jest stworzenie pierwszego, w pełni polskiego inteligentnego asystenta głosowego, ponieważ wśród dostępnych obecnie systemów brak jest smart speakera, z którym możemy komunikować się w języku polskim. Co więcej, ze względu na to, że wszyscy asystenci głosowi powstali w innych krajach, wiele ich funkcjonalności jest u nas nieaktywnych, choć konsumenci płacą pełną cenę urządzenia. Fakt, że nasz system jest tworzony w Polsce i z myślą o polskim konsumencie, daje mu ogromną przewagę – przedstawiają swoją strategię założyciele.

Fitbit Versa i Ace - nowy smartwatch i smartband dla aktywnych

Przedsiębiorcy chcą w przyszłości konkurować z takimi gigantami jak Google oraz Amazon, a co więcej, nie planują ograniczać się do polskiego rynku. Potencjał widzą także w pozostałych krajach Europy: Nie jest trudno dostrzec, że inne kraje, takie jak Węgry czy Rumunia, także są pomijane przez wielkie koncerny. Samo „nauczenie” systemu rozpoznawania i komunikowania się np. w języku węgierskim i integracja z lokalnymi partnerami to skomplikowany proces, którego opłacalność dla gigantów IT stoi pod znakiem zapytania. Posiadanie doświadczenia z podobnego rynku, jakim jest Polska, daje nam w tym obszarze dużą przewagę konkurencyjną. Deweloperzy kładą także mocny nacisk na wykorzystanie asystenta, jako pomoc osobom niepełnosprawnym, które mają trudności z używaniem komputera. Spółka planuje zaprezentować swoje rozwiązanie latem tego roku, jednak na tę chwilę najważniejsze jest pozyskanie partnerów oraz inwestorów, którzy nie tylko przyczynią się do samego rozwoju projektu, ale i poszerzą jego funkcjonalność. Jak byście nazwali nową, polską asystentkę, gdybyście mieli szanse ją ochrzcić?