Test SPC Gear LIX Plus Wireless - Solidna bezprzewodowa myszka dla graczy. Dobry sensor i jakość wykonania w rozsądnej cenie

SPC Gear LIX Plus Wireless – Użytkowanie, testy i czas pracy na baterii

Gabaryty myszy sprawiają, że mniejsze dłonie ze spokojem będą mogły użytkować ją chwytem Palm. Większe odnajdą się w chwycie Claw, zaś te naprawdę wielkie nawet w Fingertip. W kwestii chwytu warto też dodać, że mysz, ze względu na jej symetryczną budowę, przyjemnie obsługuje się zarówno z ułożeniem palców 1+2+2, jak i 1+3+1. Całość trzyma się solidnie, nie tylko ze względu na lekko szorstkawą (jakby lekko posypaną mąką) powierzchnię, ale także ze względu na boczne dziury, w które wpadają opuszki kciuka oraz serdecznego i małego palca. Mysz u podstawy ma też lekkie zwężenie względem topu, stąd całość trzyma się w dłoni po prostu w sposób kontrolowany. LPM i PPM są średnio głośne i wydają raczej wyższe dźwięki.

Podróż do aktywacji przełącznika jest niedługa, zaś przełącznik odbija bardzo szybko, przez co kliknięcia są odpowiednio responsywne. Przyciski boczne oraz ten od zmiany DPI są przyjemnie miękkie, ale z wyraźnie wyczuwalnym oporem punktu aktywacji. W szczególności muszę pochwalić scroll, którego używa się nader przyjemnie - jest cichy, płynny, o odpowiednio lekkim skoku i zrównoważonym wcisku. Niestety względem większości innych myszek, został wysunięty nieco bardziej w przód, przez co do jego położenia trzeba się trochę przyzwyczajać. Jeśli chodzi zaś o pracę ślizgaczy, to jest tylko poprawnie. Nie oczekujmy szalonej gładkości ślizgu, ale nie ma też "patologii". Jak na mysz w tej cenie jest po prostu okej. Generalnie wrażenia z grania czy to w kompetytywne strzelanki czy też gry bardziej casualowe, również są po prostu poprawne.

Przejdźmy już do testów syntetycznych, które mają za zadanie sprawdzić pracę sensora PixArt PAW 3370, który cechuje się szybkością do 10,16 m/s (testy wykonano z wykorzystaniem połączenia bezprzewodowego). Zacznijmy klasycznie od interpolacji. Jest to zjawisko niepożądane, a polega na sztucznym dodawaniu pikseli na - zazwyczaj - wyższym DPI. Dzięki temu mysz mająca nieinterpolowaną rozdzielczość maksymalną równą 1600 DPI, poprzez interpolacje co drugiego piksela, może poruszać kursorem tak, jakby działała z czułością 3200 DPI. Wadą rozwiązania jest spadek precyzji, pogorszone płynności pracy kursora i niemożliwość przesunięcie kursora o co jeden piksel. Testy wykonane na myszy LIX Plus Wireless na szczęście wykazały, że sensor nie interpoluje do wartości maksymalnych, a więc do 19 tys. DPI.

Predykcja, czyli sztuczne przyciąganie kursora do osi x lub y, podobnie jak interpolacja może przeszkadzać zarówno w graniu jak i w zabawie grafiką - zamiast generować idealne koła czy faliste ruchy, spłaszcza je utrudniając grę lub pracę. Testując predykcję przy ustawieniach rozdzielczości na poziomie 700 DPI (screen z efektami poniżej), można zaobserwować, że mysz tylko czasami przejawia baaardzo nieznaczne przyciąganie kursora, które w praktyce (w grze, przy obróbce grafiki) absolutnie nie jest jednak wyczuwalne. 

SPC Gear LIX Plus Wireless – brak predykcji do najwyższych poziomów DPI

Jitter. Sporo modeli pracujących na wyższych ustawieniach DPI ma problemy z rysowaniem prostych linii pozbawionych zakłóceń. Wynika to m.in. z nierówności podkładek materiałowych, jednak te najlepsze konstrukcje posiadają mechanizmy niwelujące to zjawisko. Testy wykazały, że mysz ma niemal niezauważalne problemy z tym niepożądanym zjawiskiem i to dopiero przy szczytowych rozdzielczościach powyżej 16 tys. DPI. 

SPC Gear LIX Plus Wireless – subtelne oznaki jitteru

LOD. Na sam koniec sprawdźmy jeszcze parametr LOD, czyli wysokość, na której kursor przestaje reagować na ruch. Wysokość tę mierzymy za pomocą płyt CD podkładanych pod ślizgacze. Co do zasady im parametr ten jest niższy, tym lepiej - zwłaszcza w grach. Testowana dziś mysz (a właściwie jej sensor) umożliwia ustawienie parametru LOD na poziomie 1 lub 2 mm. Testy wykonane na myszy ujawniły, że są to wartości realne. Przy ustawieniu LOD na 1 mm, kursor myszy zamarł już na wysokości jednej tylko płyty CD. Bardzo dobry wynik.

Czas pracy na baterii. Producent umieścił w gryzoniu akumulator o pojemności 300 mAh nie dodając jednak, jakiego czasu pracy możemy się po nim spodziewać. Od czego są jednak portale takie jak nasz? Przedpremierowy czas spędzony z konstrukcją pozwolił mi na przeprowadzenie dwóch testowych scenariuszy. Pierwszy dotyczył pracy stricte biurowej, gdzie mysz pracowała z odświeżaniem na poziomie 500 Hz oraz bez podświetlenia. Drugi był scenariuszem stricte gamingowym, gdzie mysz pracowała z odświeżaniem na poziomie 1000 Hz oraz ze stałym podświetleniem przy 50% jego jasności. Pierwszy scenariusz pozwolił mi na pracę po około 9 godzin dziennie przez 4,5 dnia, zaś drugi na około 34 godziny zabawy. To niezbyt wiele, jednak producent tłumaczy, że priorytetem przy budowie modeli LIX Wireless było utrzymanie możliwie niskiej wagi, a większa bateria temu nie sprzyjała. W tym miejscu warto też dodać jeszcze jedną rzecz - podświetlenie myszy, jeśli ta nie jest używana przez 3 minuty, jest wyłączane. 

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• następna ›
• ostatnia »