Test realme GT Master Edition – Uzupełnienie smartfonowej serii GT to mocny atak na średnią półkę cenową
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test realme GT Master Edition – Atak na średnią półkę cenową
- 2 - realme GT Master Edition – Wygląd i pierwsze wrażenia
- 3 - realme GT Master Edition – Ekran
- 4 - realme GT Master Edition – Interfejs
- 5 - realme GT Master Edition – Aparat
- 6 - realme GT Master Edition – Kamera
- 7 - realme GT Master Edition – Test wydajności ogólnej AnTuTu i PC Mark for Android
- 8 - realme GT Master Edition – Test procesora Geekbench
- 9 - realme GT Master Edition – Test układu graficznego GFXBench
- 10 - realme GT Master Edition – Akumulator
- 11 - realme GT Master Edition – Podsumowanie
realme GT Master Edition – Wygląd i pierwsze wrażenia
Jak zdążyłem już wspomnieć, do testów otrzymałem biały wariant kolorystyczny z matowymi pleckami. Zaletą tej formy konstrukcji jest genialna odporność na odciski palców oraz zabrudzenia. Nie jest to także do końca czysta biel, lecz jej mleczny odcień. Smartfon realme GT Master Edition nie próbuje udawać flagowca, co akurat mnie cieszy. Sprzęt jest tym, na co wygląda, czyli solidnym średniakiem, na którego można zwrócić uwagę. Na tylnym panelu znajdziemy wystający (dwustopniowo) moduł fotograficzny, którego obwódka jest częściowo transparentna. Zaoblone ramki wystały wykonane z tworzywa sztucznego i pokryte błyszczącą, srebrną farbą. Nie przepadam za takim zabiegiem stylistycznym, ale zaznaczam, że element nie wygląda tandetnie. Uprzedzę pytanie i odpowiem – tak, smartfon kołysze się na biurku.
Wymiary realme GT Master Edition wynoszą 159,2 mm długości, 73,5 mm szerokości oraz 8 lub 8,7 mm grubości (w zależności od wersji kolorystycznej). Konstrukcja jest więc poręczna, na co wpływ ma także stosunkowo niewielka waga 174 g. W tej klasie cenowej nie spodziewałem się wodoodporności klasy IPX i w istocie sprzęt takowej nie zapewnia. Producent deklaruje za to odporność na zachlapanie. Uwagę należy zwrócić na haptykę LRA, która oferuje jakość wibracji charakterystyczną dla nieco droższych urządzeń mobilnych. Przyciski na ramce działają z pewnym, wyczuwalnym skokiem sygnalizowanym charakterystycznym klikiem. Mikrofon do rozmów znajduje się – a jakże – na dole ramki, podczas gdy dodatkowy mikrofon do nagrywania umieszczono na górnej części obudowy.
Test realme 8 i realme 8 Pro – Nowe smartfony to godna konkurencja dla serii Xiaomi Redmi Note 10
Biometria to jedna z ważniejszych kwestii w nowoczesnych smartfonach. To właśnie za pomocą tego typu rozwiązań zabezpieczamy swoje telefony oraz znajdujące się na nich dane przed niepowołanym dostępem. W realme GT Master Edition mam do wyboru dwie metody, które mogą wzajemnie się uzupełniać. Pierwszą jest czytnik linii papilarnych umieszczony pod ekranem. Sensor działa na wygaszonym ekranie i ku mojemu zdumieniu, nawet wtedy reaguje na przyłożenie palca bez zbędnej zwłoki. Nie, nie jest to poziom z Samsungów serii Galaxy S21, ale moduł pracuje szybko i sprawnie. Testowany sprzęt można zabezpieczyć też przy użyciu rozpoznawania twarzy. Metoda jest względnie wygodna, ale jak zawsze dodaję, że ustępuje ona miejsca pierwszej opcji.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test realme GT Master Edition – Atak na średnią półkę cenową
- 2 - realme GT Master Edition – Wygląd i pierwsze wrażenia
- 3 - realme GT Master Edition – Ekran
- 4 - realme GT Master Edition – Interfejs
- 5 - realme GT Master Edition – Aparat
- 6 - realme GT Master Edition – Kamera
- 7 - realme GT Master Edition – Test wydajności ogólnej AnTuTu i PC Mark for Android
- 8 - realme GT Master Edition – Test procesora Geekbench
- 9 - realme GT Master Edition – Test układu graficznego GFXBench
- 10 - realme GT Master Edition – Akumulator
- 11 - realme GT Master Edition – Podsumowanie