Test ASUS Vivobook S 16X - Multimedialny notebook z procesorem AMD Ryzen 7 6800H i grafiką AMD Radeon 680M

ASUS Vivobook S 16X - Jakość wykonania, wygląd zewnętrzny notebooka

Laptop przyjechał w typowym opakowaniu kartonowym z logotypem marki Vivobook oraz najważniejszymi informacjami na temat specyfikacji. W środku znajdziemy model laptopa ASUS Vivobook S 16X (kod M5602), zasilacz o mocy 90 W z kablem USB-C, torbę podróżną gdzie możemy schować naszego notebooka, zestaw ciekawie prezentujących się naklejek oraz komplet dokumentacji. Zestaw dosyć standardowy, podobnie jak w innych modelach Vivobook. Sam sprzęt z kolei przyjechał w srebrnej wersji kolorystycznej.

Pod względem ogólnego wyglądu, ASUS Vivobook S 16X wygląda bardzo podobnie jak inne współczesne modele z tej rodziny. Łatwo dostrzeżemy m.in. zmienione logo ASUS Vivobook na zewnętrznej pokrywie. Poza tym mowa o laptopie z jednolitym projektem designu i jednolitym, srebrnym kolorze. Na zewnątrz, oprócz logotypu marki i serii, nie znajdziemy żadnych dodatkowych elementów. Palmrest jest standardowo wypełniony naklejkami, informującymi o wykorzystanych podzespołach i cechach urządzenia. Co ciekawe producent na testowy model nakleił złą naklejkę, informującą że w środku znajdziemy procesor AMD Ryzen 9 6900HX (układ ten jest sparowany z ekranem 4K OLED), tymczasem w rzeczywistości mowa o Ryzen 7 6800H.

W przeciwieństwie do kilku ostatnich testowanych laptopów z serii ASUS Vivobook, model Vivobook S 16X niemal w całości wykorzystuje aluminiową obudowę. Tworzywo sztuczne znajdziemy tylko na powierzchni zawiasu oraz w ramce wokół ekranu. Dzięki temu ogólna prezentacja wypada lepiej, a sprzęt już w rękach sprawia wrażenie lepiej wykonanego. Sztywność również wypada korzystniej w Vivobooku S 16X - dopiero mocniejszy nacisk na palmrest uwypukla niewielkie uginanie się obudowy. Zastosowany zawias (jeden, centralny) umożliwia natomiast odchylenie ekranu o kąt około 140 stopni. Ogólnie rzecz biorąc ASUS Vivobook S 16X, choć nie prezentuje może wybitnej jakości wykonania, wypada pod tym względem co najmniej dobrze, a już z pewnością lepiej od Vivobooków Pro 15 z AMD Ryzen serii 5000 (APU Cezanne). Widać tutaj zmiany na lepsze.

ASUS Vivobook S 16X został wyposażony w klawiaturę wyspową, z dodatkowym blokiem numerycznym. Korzystanie z klawiatury jest bardzo podobne jak w innych notebookach z serii Vivobook. Podczas korzystania z klawiatury testowanego urządzenia, użytkownik słyszy wyraźny klik przy pisaniu, natomiast sam skok jest umiarkowanie głęboki i z wyraźnie wyczuwalną odpowiedzią. Dodatkowo klawiatura jest podświetlana na biały kolor z trzema stopniami intensywności. Jeśli chodzi o kontury na klawiszach to ich widoczność w gorszym świetle jest bardzo dobra i to pomimo zastosowania jaśniejszego koloru obudowy. Jeśli chodzi jeszcze o klawisze to niektórym mogą przeszkadzać niewielkie rozmiary klawiszy kierunkowych. Na szczęście są one wyraźnie oddzielone od pozostałej części, ale ze względu na ogólny projekt klawiatury i jej symetryczność, są one zdecydowanie mniejsze od pozostałych. W przeciwieństwie do wcześniejszych Vivobookow, nieco zmieniono także klawisz Enter, który pokryto dodatkową fakturą, dzięki czemu wyróżnia się na tle pozostałych klawiszy. Wyróżnia się także Esc, który jako jedyny klawisz ma pomarańczowy kolor obudowy. Ponadto w przycisku służącym do włączenia laptopa zintegrowano czytnik linii papilarnych, który działa błyskawicznie, pozwalając na natychmiastowe zalogowanie się do systemu. Niestety nie możemy liczyć na dodatkowe wsparcie Windows Hello - kamera nie posiada funkcji podczerwieni.

Pod klawiaturą umieszczono duży touchpad o rozmiarach 13 x 8,5 cm wraz ze zintegrowanymi z płytką przyciskami LPM oraz PPM. Touchpad w tym wypadku jest jednak elementem, który nie został specjalnie dopracowany. Korzystanie z niego jest toporne, w czym przeszkadza już sama powierzchnia płytki, po której palce przesuwają się z dużym oporem co powoduje finalnie, że bardzo często palce nie chcą w ogóle przesuwać się po touchpadzie. Klik na przodzie płytki jest również głęboki i powoduje, że pojawia się zauważalna przestrzeń pomiędzy płytką oraz pozostałą częścią obudowy, co może powodować przedostawanie się tam różnych zabrudzeń.

ASUS Vivobook S 16X posiada zestaw dwóch głośników stereo, umieszczonych klasycznie w przedniej części obudowy, po obu stronach od akumulatora. Ich jakość jest co najwyżej niezła, jako że brakuje zdecydowanie niskich tonów, a i maksymalna głośność nie jest specjalnie wysoka, przez co w wielu scenariuszach głośniki grają po prostu zbyt cicho. W ostateczności można z nich skorzystać, jednak lepszym rozwiązaniem jest wpięcie własnego zestawu do udostępnionego portu Audio-jack 3.5 mm.

ASUS Vivobook S 16X składa się z następujących portów: 1x HDMI 2.1 TMDS (taki farbowany HDMI 2.1, którego przepustowość niczym nie różni się od HDMI 2.0, jednak zmiana oznaczenia wprowadza tylko niepotrzebne zamieszanie), dwa złącza USB 3.2 typu C Gen.2 - w obu przypadkach zgodne z protokołem DisplayPort 1.4 oraz Power Delivery 3.0 (szkoda, że chociaż jeden ze złączy nie jest w standardzie 4.0 z pełną przepustowością), po jedynym USB 3.2 typu A Gen.1 oraz USB 2.0 typu A, a także gniazdo słuchawkowe Audio-jack 3.5 mm. Zestaw nie jest może przesadnie imponujący, jednak do codziennego użytku powinien być wystarczający.

Aby dostać się do wnętrza notebooka, należy wykręcić łącznie 10 śrubek typu Torx. Wówczas możemy podważyć obudowę (najlepiej zacząć od góry, gdzie znajduje się chłodzenie), co da nam dostęp do chłodzenia oraz większości podzespołów. Sam system chłodzenia procesora składa się z pojedynczego wentylatora, dwóch radiatorów oraz dwóch ciepłowodów. Pamięć RAM DDR5 została podzielona: 8 GB jest lutowane na płycie głównej a drugie 8 GB znajdziemy w slocie SO-DIMM. Możliwości rozbudowy tutaj jednak nie ma, 16 GB to maksimum co laptop jest w stanie zaoferować. Z lewej strony mamy jeszcze slot M.2 na SSD PCIe 4.0 x4 NVMe. Domyślnie zamontowana jest podstawowa jednostka Western Digital SN735 o pojemności 512 GB, ale nie ma przeciwwskazań do montażu szybszej jednostki. Sporo miejsca zajmuje także akumulator 70 Wh. Procesor AMD Ryzen 7 6800H jest wlutowany, bez możliwości wymiany.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »