SpaceX - najbliższe dni i tygodnie zapowiadają się niezwykle interesująco dla firmy Elona Muska
22 grudnia 2015 roku. Pierwsza próba lądowania Falcona 9, która zakończyła się sukcesem. Na padzie LZ-1 stoi booster oznaczony numerem B1019. Wielu „z branży” w tym czasie pukało się w głowę na samą myśl o pomyśle lądowania, a 5 lat wcześniej sam Neil Armstrong z kolegami krytykowali pomysł rządowego wsparcia dla prywatnych firm kosmicznych. Po 167 lądowaniach rakiety Falcon 9 nadchodzi kolejny krok milowy w podboju kosmosu.
Nie da się ukryć, że Elon Musk i jego SpaceX osiągnęli gigantyczny sukces w komercjalizacji przestrzeni kosmicznej. Korzystają na tym wszyscy, począwszy od wielkich rządowych korporacji, po małe prywatne firmy, które za ułamek ceny mogą wystrzelić w kosmos własnego satelitę.
SpaceX ma wystrzeliwać statki Starship z pierwszego kosmodromu na oceanie już w przyszłym roku - mówi Elon Musk
Zerknijmy zatem w stronę obecnego projektu SpaceX, który wprawdzie powoli acz nieubłaganie zbliża się do kolejnego etapu. Mowa oczywiście o Starship i jego pierwszej podróży w przestrzeń kosmiczną. 23 stycznia 2023 roku na miejscu testowym w Boca Chica, w stanie Texas, kończy się sukcesem jeden z testów, który ma fundamentalne znaczenie dla całej misji. Jest to tzw. „wet dress rehersal” czyli w skrócie zatankowanie paliwem i przeprowadzenie pełnej procedury startowej do momentu odpalenia silników. Dla przypomnienia - zatankowano łącznie 4,5 miliona kilogramów ciekłego tlenu i metanu, które mają napędzić Starship przy pomocy 33 silników Raptor drugiej generacji. „Mission success!”
Starship completed its first full flight-like wet dress rehearsal at Starbase today. This was the first time an integrated Ship and Booster were fully loaded with more than 10 million pounds of propellant pic.twitter.com/btprGNGZ1G
— SpaceX (@SpaceX) January 24, 2023
SpaceX planuje pierwszy orbitalny lot statku Starship z Teksasu na Hawaje. Firma złożyła stosowny wniosek do FCC
25 stycznia 2023 roku. Ship 24 zostaje zdemontowany z Boostera o numerze 7 i przewieziony do fabryki celem przeglądu. Kolejna dobra wiadomość dociera do nas już 27 stycznia, kiedy to Bill Gerstenmaier, jeden z prezesów SpaceX przekazał, że najprawdopodobniej w tym tygodniu odbędzie się test statyczny wszystkich 33 Raptorów. Test ten polega na przeprowadzeniu pełnej procedury startowej włącznie z uruchomieniem silników. Nie wiemy ile czasu (liczonego w sekundach) potrwa test Raptorów. Wiemy natomiast, że podczas wcześniejszych, dochodziło do uszkodzeń silników i konstrukcji bezpośrednio pod stanowiskiem startowym. Jeśli i ten test zakończy się sukcesem, możemy liczyć na to, że w ciągu kilku tygodni będziemy świadkami epokowego w dziejach startu rakiety, która rozmiarami równa się jedynie Saturnowi V, dzięki któremu Neil Armstrong właśnie, pierwszy raz postawił stopę na księżycu. Jest na co czekać!