Smartfony Xiaomi od przyszłego roku tylko z technologią 5G
Założyciel Xiaomi, Lei Jun poinformował o planach związanych z zakończeniem produkcji smartfonów wykorzystujących technologię 4G LTE. Od przyszłego roku z linii produkcyjnej chińskiego giganta będą schodzić jedynie modele zawierające modem 5G. W całej sprawie jest jednak jeden szczegół, który ciężko nazwać drobnym. Otóż deklaracja odnosi się wyłącznie do rynku chińskiego, a przynajmniej nic nie wskazuje na to, aby Xiaomi chciało zastosować podobną politykę również w Europie czy w innych regionach. Niemniej, sądzę, że jest to kwestią czasu. Wystarczy uważnie przyjrzeć się najnowszym urządzeniom dostępnym w portfolio koncernu. Każde występuje w również w wersji zgodnej z 5G.
Xioami powoli odpuszcza sobie rynek smartfonów 4G. Firma wierzy w technologię 5G, która otwiera drogę innym nowoczesnym rozwiązaniom. Od przyszłego roku nowe smartfony producenta będą zgodne ze standardem 5G.
Test oczyszczacza Xiaomi Mi Air Purifier 3H. Szansa na czyste płuca
Lei Jun, współzałożyciel i dyrektor generalny Xiaomi zdradził nieco szczegółów na temat przyszłości firmy. Jednym z ważniejszych planów jest to, że firma zamierza zakończyć produkcję telefonów 4G do końca 2020 roku. Zaoszczędzone zasoby i środki mają zostać przeznaczone na urządzenia 5G. Tak jak zdążyłem wcześniej wspomnieć, początkowo odnosi się to do rodzimego rynku giganta. Według producenta infrastruktura 5G pozwoli na prężny rozwój wideokonferencji 4K a nawet 8K oraz jeszcze sprawniejsze systemy auto-pilota. Nie bez znaczenia będą też wdrożenia oparte na nowym standardzie odnoszące się do smartfonów oraz rynku internetu rzeczy (IoT).
Test smartfona Xiaomi Redmi Note 8 Pro – Przyszedł i pozamiatał
Przez epidemię koronawirusa ucierpiał łańcuch dostaw Xiaomi, przez co firma musiała dofinansować fabryki odpowiadające za wsparcie 5G kwotą 250 mln juanów. Jak widać, producent idzie do przodu i ani myśli zwalniać. Dowodzi tego jeszcze jedna zapowiedź, która nie odnosi się już do kwestii 5G. Szef Xiaomi ogłosił rozpoczęcie prac nad standardem 6G oraz internetem satelitarnym. To mocna deklaracja i jeśli sprawy pójdą po myśli giganta, może on dodatkowo umocnić swoją i tak twardą pozycję w segmencie mobilnym. Pytanie, czy spodoba się to Donadlowi Trumpowi? Kto wie, może prezydent USA postanowi podciąć skrzydła marce, tak jak ma to miejsce w przypadku Huawei.