Returnal - sprawdzamy pierwszy duży tytuł ekskluzywny dla konsoli Sony PlayStation 5. Fani Dark Souls będą zadowoleni
Od premiery konsoli Sony PlayStation 5 minęło już kilka miesięcy. Gracze otrzymali dotychczas takie tytuły jak Spider-Man: Miles Morales (plus remaster pierwszej części), Demon's Souls Remake czy Sackboy: A Big Adventure. Na ten rok zaplanowano debiuty kolejnych kilku gier w tym Returnal, Ratchet & Clank: RIft Apart czy Horizon II: Forbidden West. Pomału zbliżamy się do premiery pierwszej z wymienionych gier. Returnal to wyjątkowo intrygujący tytuł, bowiem studio Housemarque bardzo oszczędnie dawkowało nam informacje na temat tej nietypowej przygody. Jako że wydawca - firma Sony - udostępniła nam kod do gry, mamy już możliwość sprawdzenia tego, co oferuje graczom Returnal. Odniesienia do takich gier jak Dark Souls czy Demon's Souls nie są przypadkowe, bowiem także Returnal wymaga od gracza dużych umiejętności. Tytuł nie jest łatwy, a każda śmierć prowadzi nas do początku rozgrywki.
Returnal to bardzo ciekawy tytuł ekskluzywny dla konsoli PlayStation 5. Sama mechanika przechodzenia mapy od nowa po śmierci bohaterki przewodzi na myśl tytuły tj. Demon's Souls czy Dark Souls. Fani takich gier powinni być najbardziej zadowoleni z tego co oferuje gra studia Housemarque.
W grze Returnal wcielamy się w postać astronautki Selene, która odbiera tajemniczy sygnał-transmisję na nieznanej planecie. Bardzo szybko odkrywamy na powierzchni szczątki starożytnej rasy, która kiedyś tutaj mieszkała i sprawowała władzę. Teraz w skórze Selene odkryjemy ruiny dawnej potęgi a także różnorodną faunę w postaci przeróżnych przeciwników. Tylko w ciągu pierwszych 2-3 godzin rozgrywki napotkamy na swojej drodze około 10 rodzajów wrogów. Podstawowym przeciwnikiem jest Kerberon, wypluwający w kierunku bohaterki niebieskie kule światła, które mogą ją ranić. Kerberon jest jednak mało odporny na broń, zatem wystarczy wystrzelić kilka pocisków by go zabić. W późniejszym czasie napotkamy także na latające stwory czy bardzo ciężkie do powstrzymania (zwłaszcza na początkowym etapie gry) potwory tj. Kerberonyks czy Tytanops. Jeśli zginiemy podczas walki nastąpi powrót do początkowej lokacji.
Tutaj dochodzimy do głównego założenia gry - Selene utknęła w pętli czasu i po każdej śmierci przeżywa moment rozbicia na planecie na nowo. Aby nieco urozmaicić rozgrywkę, po to by gracze nie odczuli zbyt szybko nudy z powodu przechodzenia dokładnie tej samej lokacji, wprowadzono specjalny system, wzięty rodem z gier typu rougelike (Returnal to pierwszy tytuł AAA wykorzystujący ten pomysł). Po każdej śmierci, lokacja zmienia nieco swój wygląd. Czasami poszczególne miejsca w obrębie danej lokacji wyglądają zupełnie inaczej, czasami zmiany są kosmetyczne, a czasami zmiany podyktowane są inną kolejnością ułożenia "korytarzy". Returnal to nie jest gra typu open-world. Przemieszczamy się od drzwi do drzwi, a całość przypomina bardziej gry korytarzowe. Ze względu na to, że gra nie oferuje zmiany poziomu trudności, od samego początku rozgrywka jest dosyć wymagająca, zwłaszcza w starciu z większymi przeciwnikami. Trzeba nauczyć się zachowania wrogów, tak aby zawczasu wiedzieć jak zachować się na polu walki, by w pełni zminimalizować uszkodzenia naszego skafandra. Fani takich gier jak Dark Souls oraz Demon's Souls powinni być zadowoleni z Returnal.
Podczas walki możemy korzystać także z jednorazowych przedmiotów, które niejednokrotnie są w stanie bardzo nam pomóc. Czasami znajdziemy je leżące na ziemi, czasami w ukrytych skrzyniach, a czasami będą wypadać z ciał przeciwników. Wśród bardzo użytecznych przedmiotów możemy wymienić np. Dużą Fiolkę Sylfionu, umożliwiającą znaczącą naprawę integralności skafandra lub też Kulę Zenitu, która powoduje automatyczny wzrost paska Adrenaliny do maksymalnego, piątego poziomu. Samą Adrenalinę podwyższamy także po pokonaniu trzech przeciwników. Kolejne poziomy Adrenaliny dają bohaterce unikalne możliwości podczas walki, dając dalszą przewagę w starciach. Należy jednak uważać na ataki przeciwników, bowiem wystarczy jeden skuteczny atak z ich strony, by cały pasek Adrenaliny się zrestartował i tym samym utracili wszystkie bonusy do walki. Wracając do przedmiotów jednorazowego użytku - na raz możemy nosić tylko jeden wybrany ale za to w nielimitowanej ilości. Nie możemy zatem na raz mieć w skafandrze np. Dużej Fiolki Sylfionu oraz Kuli Zenitu, ale nie ma przeciwwskazań do posiadania np. 20 Kul Zenitu. Oprócz tego od czasu do czasu napotkamy na swojej drodze Pasożyty - są to bardzo małe, żywe organizmy, które możemy przyczepić do skafandra Selene. Dają one zarówno pozytywne jak i negatywne efekty. Przykładowy Pasożyt może nam dać większą ochronę od obrażeń, ale jednocześnie będziemy bardziej narażeni na stratę zdrowia podczas skoków z wyższych wysokości.
Ze względu na moje problemy zdrowotne w ostatnim czasie, w Returnal spędziłem tylko kilka godzin. Niemniej te kilka godzin dało mi już pewny zarys tego, czym jest Returnal. To bardzo intrygujący tytuł, choć na chwilę obecną nie prezentuje się jak pełnoprawna gra AAA. Returnal wygląda bardziej jak rozbudowany tytuł AA, który w świetny sposób wykorzystuje patent gier typu roguelike. Gra z całą pewnością nie jest samograjem, nie przechodzi się sama i potrzeba czasami stalowych nerwów przy pokonywaniu co trudniejszych przeciwników. To co się rzuca także w oczy to świetne (i to naprawdę świetne!) wykorzystanie pada DualSense - wszechobecne wibracje, użycie triggerów (lewy przykładowo odpowiada zarówno za celowanie jak i wykorzystanie trybu alternatywnego dla używanej broni - to z czego skorzystamy zależy od tego jak mocno przyciśniemy spust). Wizualnie prezentuje się całkiem dobrze, ale nie mamy tutaj do czynienia z zupełnie nową jakością. Gra nie posiada systemu zapisu, zatem po uruchomieniu gry ponownie rozpoczynamy od momentu uderzenia statkiem o powierzchnię planety. O tym warto pamiętać, bowiem cykl możemy zachować jeśli grę i konsolę pozostawimy w stanie spoczynku. Restart cyklu następuje nie tylko po każdej śmierci, ale także w momencie wyłączenia gry. Jeśli chodzi o grafikę, to Returnal oferuje rozdzielczość 4K (renderowanie szachownicowe) w połączeniu z 60 klatkami na sekundę (od czasu do czasu z niewielkimi spadkami do okolic 54-55 FPS). Obecnie w menu grafiki nie ma nic na temat Ray Tracingu, toteż nie mamy pewności czy gra domyślnie działa z RT i nie pozwala go wyłączyć, czy też wersja bez Day-1-Patch po prostu nie posiada jeszcze zaimplementowanego RT.