Najgorsze programy i systemy, które przeszły do historii
- SPIS TREŚCI -
Apple Maps w iOS 6 i iTunes
Przedstawicielką świata mobilnych aplikacji w zestawieniu jest Apple Maps, która zadebiutowała w grudniu 2012 roku, wraz z systemem operacyjnym Apple iOS 6. Wcześniejsze wersje tego systemu też oferowały aplikację Maps, też tworzoną przez Apple, ale opartą na usłudze Google Maps. Chcąc kontynuować odrywanie się od konkurującego na rynku smartfonów i tabletu Google'a, firma Apple postanowiła, że sama zadba o system map oraz nawigacji. Apple część danych zbierało samodzielnie lub kupiło od innych firm. Efekt? Nowa aplikacja Apple Maps była świetnym przykładem na to, że czasem próbując z dumą ogłosić sukces, pokazać światu, że coś potrafi się zrobić samemu, ostatecznie można mocno się ośmieszyć. No i wzmocnić wizerunek konkurenta, od którego tak bardzo chce się oderwać.
Przejście z już wtedy dopracowanych map i nawigacji Google na ewidentnie niedopracowane odpowiedniki firmy Apple było dla wielu użytkowników było dość bolesne. Szybko ujawniło się mnóstwo błędów na zdjęciach satelitarnych, a także wpadki z trójwymiarowymi modelami, czy to terenu, czy konkretnych obiektów. Sam system nawigacji wytyczał bardzo dziwne, niepotrzebnie długie trasy. Zdarzało się, że prowadził w zupełnie inne miejsca, niż oczekiwali użytkownicy. Propozycje podróży samochodem przez rzeki, morza, czy oceany, to były jedne z różnych niespodzianek oferowanych przez aplikację Maps w systemie iOS 6. Zaledwie tydzień po wydaniu aplikacji, sam szef firmy Apple, Tim Cook, na stronie apple.com opublikował list do konsumentów, w którym przepraszał za jej słabą jakość i obiecywał poprawę.
Nie jest to być może wybór oczywisty dla każdego, ale wielu posiadaczy iPodów, czy iPhonów zapewne dobrze wie, dlaczego iTunes wśród najgorszych programów zwyczajnie znaleźć się musi. Program, który początkowo służył przede wszystkim do synchronizacji plików oraz danych użytkownika pomiędzy iPodami i laptopami serii Mac, z czasem zaczął się rozrastać, zamienił się w jeden wielki sklep, ale nadal uzyskiwał nowe możliwości, i po drodze pojawił się też w wersji dla systemów Microsoft Windows. Po parunastu latach rozwoju, począwszy od 2003 roku, iTunes zamienił się w upakowanego ponad granice przyzwoitości potworka.
Sam iTunes przez użytkowników od lat krytykowany jest za to, że zajmuje mnóstwo miejsca, używa sporo pamięci RAM, jest powolny i zdarza mu się zacinać. Dodatkowo instalatory iTunes bywają wypchane bloatware'em. Najbardziej bywało to widoczne na platformie Windows, gdzie instalatory poszczególnych wersji oprócz samego iTunes instalowały inne programy firmy Apple. Interfejs programu nigdy nie został dopracowany tak, aby iTunes choć trochę przypominał coś, co służy do wygodnego odtwarzania i organizowania zbiorów muzycznych. Dla Apple jego najważniejszą funkcją był i pozostaje oferowanie kupna muzyki, filmów, książek i innych treści. Dopiero w 2010 roku w iTunes pojawiło się pierwsze rozwiązanie społecznościowe, choć była zwykła porażka firmy Apple. Chodzi o usługę społecznościową, w ramach której użytkownicy mogli dzielić się swoimi rekomendacjami, czy śledzić poczynania wykonawców muzycznych, albo przeglądać krótkie wpisy znajomych. Brak zainteresowania niezbyt atrakcyjnym rozwiązaniem sprawił, że niecałe dwa lata później Ping znikł z iTunes i został zastąpiony integracją z Twitterem i Facebookiem. Obecnie główne edycje iTunes dla Windows dostępne są w Microsoft Store, pod postacią UWP (Universal Windows Platform). Instalator najnowszej wersji zajmuje prawie 0,5 GB.