Test Cooler Master ATCS 840 - Aluminiowy pancernik

Marka Cooler Master jest powszechnie znana i darzona zasłużoną estymą. Od lat bowiem dostarcza na rynek rozwiązania praktyczne i funkcjonalne, idące często w parze z niebanalną stylistyką. Trudno nie zgodzić się z twierdzeniem, że design jest dla obudowy komputera tym, czym nadwozie dla samochodu. Pozornie liczy się to, co znajdziemy ukryte pod maską, ale tak naprawdę większość ocenia nasz sprzęt po wyglądzie. Powierzchowność jest wszak cechą ludzką, tak samo jak chęć wywołania u bliźniego zazdrosnych spojrzeń. Nie dziwi więc fakt, że coraz więcej producentów decyduje się na wprowadzanie do ofert nie tyle konstrukcji ciekawych, co wręcz małych dzieł sztuki. Materiały najwyższej jakości, pieczołowicie wykończone detale i świetne systemy chłodzenia to cechy, które bierze pod uwagę każdy bardziej wybredny klient. Dlatego też tematem dzisiejszej recenzji będzie jedna z najdroższych obudów firmy Cooler Master. Model ATCS 840 to prawdziwy gigant, niepozbawiony gracji oraz dyskretnego uroku, wzbudzający zainteresowanie i podziw niczym opancerzony Maybach.

Autor: Sebastian „Caleb” Oktaba

Solidnych rozmiarów paczkę odebrałem od kuriera, który zaraz po załatwieniu formalności zniknął, nie zadając zbędnych pytań. Ważące niemal 15 kg (!) pudło dobitnie wskazywało, że w środku znajduje się dokładnie to, na co czekałem, a może i jeszcze więcej. Po krótkiej chwili i zaciętej walce z taśmami, oczom mym ukazał się widok iście imponujący. Obudowa mierząca 580 mm wysokości, szerokości 243 mm i długa na 630 mm. Prawdziwy kolos klasy full tower. Całość wykonano ze szczotkowanego aluminium w kolorze matowej czerni (dostępna jest również wersja srebrna). Klasyczny design możecie podziwiać na załączonych w dalszej części artykułu zdjęciach, które zastąpią tysiąc słów. Na samym początku należy zaznaczyć, że w przypadku ATCS 840 próżno oczekiwać pstrokatych neonów, posrebrzanych wstawek i innych niepotrzebnych elementów. Konstrukcja jest bardzo prosta, ale jednocześnie niezwykle efektowna. Cooler Master z prezentowanym modelem celuje w specyficzną klientelę, która do tej pory sięgała po propozycje od Lian Li i SilverStone. Zadanie niełatwe, bo i konkurencja silna, lecz ATCS 840 posiada liczne wdzięki oraz atuty. Zwolennicy „dyskretnego uroku normalności” powinni być zachwyceni. Przyjrzyjmy się więc bliżej temu dystyngowanemu gigantowi, poczynając od garści najistotniejszych informacji.

Dane techniczne:

• Wymiary: 243 x 580 x 630 mm (S/W/D)
• Obsługiwane standardy: microATX, ATX, E-ATX
• Waga: 13.25 kg
• Złącza: 4x USB 2.0, eSATA, Firewire, HD Audio
• Beznarzędziowy montaż napędów
• System zarządzania kablami
• Materiał: Aluminium (szczotkowane)
• Napędy zewnętrzne 5.25”: 6
• Napędy zewnętrzne 3.5”: 1
• Napędy wewnętrzne 3.5”: 6
• Brak zasilacza
• Możliwość instalacji drugiego zasilacza

Wentylatory:

• Front: 230 mm
• Tył: 120 mm
• Góra: 2x230 mm
• Dół: 120 mm (opcjonalnie)
• Wnętrze: 2x120 mm (opcjonalnie)

Parametry techniczne, podobnie jak gabaryty, prezentują się bardzo okazale. Spoglądając na liczbę oraz średnicę wentylatorów, można domniemywać, że w środku panować będzie istny huragan. Propozycja wydaje się zatem idealna dla posiadaczy najbardziej rozbudowanych i najczęściej mocno grzejących się zestawów. Trudno polemizować, gdy aż trzy spośród czterech firmowo zainstalowanych wentylatorów, to jednostki o wymiarach 230 mm! ATCS 840 obsłuży wszystkie płyty główne w standardzie microATX, ATX, E-ATX i z czystego obowiązku zaznaczę także, iż Cooler Master do swojej obudowy nie dołącza zasilacza. Na tym kończymy informacje ogólne i wszelkiej maści dywagacje. Całą resztę z uwzględnieniem najmniejszych szczegółów opiszemy na kolejnych stronach.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• następna ›
• ostatnia »