Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Asus Vento TA-U2

Costi | 31-03-2009 18:27 |

A jak to chłodzi?

Jak już wspomnieliśmy we wstępie, TA-U2 uzbrojono w potężny system chłodzenia: wentylator wlotowy na przednim panelu, dwa wlotowe na bocznej ściance, i 4 wylotowe, jeden z tyłu i trzy na górze, wszystko 120mm. Daje nam to łącznie 7 wentylatorów (4 w TA-U1) – co ciekawe, wszystkie są standardowo w komplecie.

Najciekawszym elementem jest bateria wentylatorów na górnej ściance. Niejeden użytkownik chłodzenia wodnego na ich widok zaczął już pewnie snuć plany montażu chłodnicy. Nie da się ukryć, że miejsce jest ku temu idealne, szczególnie, że producent przewidział przepusty na węże. Owe przepusty są zresztą bardzo dobrej jakości: spora średnica i miękka guma gwarantują, że węże w żaden sposób uszkodzone nie zostaną.

Wróćmy jednak do montażu chłodnicy. Pierwsze oględziny szybko gaszą entuzjazm. A czemu? Otóż firma Asus bardzo dba o palce użytkowników. Jak widać na zdjęciach, wentylatory osłonięte są ze wszystkich stron metalową siatką (również od spodu, wewnątrz obudowy). Rozwiązanie niby bardzo fajne, bo mamy gwarancję, że nic się nie wkręci. Niestety, ktoś przedobrzył – siatki nie da się w żaden sposób zdemontować! Rodzi to dwa problemy: po pierwsze, możemy zapomnieć o prostym montażu chłodnicy (śrubki trzymające wentylatory też są pod siatką). Po drugie, nie ma żadnego dostępu do wbudowanych wentylatorów. Jakby zachciało nam się je wymienić, ew. któryś zacząłby szwankować, mamy, mówiąc kolokwialnie, przegwizdane. Mimo długich prób i kombinacji, nie udało nam się wymyślić sposobu demontażu owej siatki, który nie niósłby sporego ryzyka jej zniszczenia. Szkoda, bo jest to spora rysa na, jak dotąd prawie idealnym, obrazie tej obudowy.

Kilka słów o dołączonych wentylatorach. Wszystkie, poza tylnim, podświetlane są na niebiesko. Wyprodukowała je firma Martech, a ich oznaczenia to DF1202512SELN (wersja LED) i DF1202512RFMN (wersja czarna). Wg. strony producenta mają one następujące parametry:

  • prędkość obrotowa 2000rpm
  • głośność 26 dB
  • przepływ powietrza 69 CFM

Podłączane są przez złącze 3-pin (przedni tylni) lub molex (wszystkie pozostałe). Niestety, producent nie pomyślał o zrobieniu przelotowych wtyczek, więc albo zaopatrzymy się w rozgałęziacze, albo musimy mieć dużo złącz molex w zasilaczu. A tak oto prezentuje się nasz bohater po podłączeniu wszystkich wentylatorów:

Niezła dyskoteka… mi osobiście się to niezbyt podoba, ale, jako że o gustach się nie dyskutuje, pozostawię to indywidualnej ocenie każdego czytelnika. Gorzej, że owe 2000rpm słychać, i to dość wyraźnie – nie jest to co prawda hałas grożący utratą słuchu, ale szum jest wyraźnie słyszalny i dość uciążliwy. Może regulator obrotów lub podłączenie na 5V coś by zmieniło. Nie można jednak odmówić wentylatorom wydajności – wieją bardzo porządnie, może nawet za porządnie. Plus tego jest taki, że po zmniejszeniu obrotów przepływ powietrza będzie nadal na akceptowalnym poziomie.

Jeszcze taka drobna szpila odnośnie bocznych wentylatorów – osłaniające je kratki nie są integralną częścią bocznej ścianki, trzymają się na wkrętach od wentylatorów. Jeśli zdecydujemy się je zdemontować, zostaniemy z dwoma dziurami.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.
x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.