Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国
 

SeaSonic PRIME Ultra Titanium 750W - Rzut okiem na zasilacz

Łukasz Sierant | 14-06-2018 15:00 |

Seasonic PRIME Ultra Titanium 750 W - Podsumowanie

Nie da się ukryć, że nawet po kilkunastu miesiącach Seasonic PRIME Ultra Titanium 750 W nadal robi na mnie niesamowite wrażenie. Seria PRIME zdobyła prestiżową nagrodę European Hardware Award 2017 w kategorii "Najlepsza seria zasilaczy", co wraz z certyfikatami 80 PLUS oraz Cybenetics jest dość mocno wyeksponowane na pudełku. Ciągnąc temat, szkoda, że producent nie zaktualizował diagramu przedstawiającego okablowanie, gdzie nadal widnieje adapter Molex->FDD, którego już nie ma. Ponadto jedną ze zmian jest to, że wbudowane kondensatory na kablach zostały usunięte (PRIME Gold i Platinum), co powinno usprawnić zarządzanie nimi wewnątrz obudowy, a złącza SATA 180 stopni (czyli proste wtyczki zastępujące złącza kątowe 90 stopni) zapewnią większy komfort przy podłączaniu nośników SSD, np. z tyłu tacki płyty głównej czy na piwniczce PSU. Bardzo mi się podoba, że wprowadzono PRIME Ultra o mocy znamionowej 550 W, w wersji platynowej i złotej, co jest całkowicie wystarczające dla niemal każdej konfiguracji z podkręconym CPU i jedną kartą graficzną. Seria PRIME Ultra zawiera dodatkowe akcesoria w pudełku, wśród nich znajdziemy tester PSU (taki sam jak w EVGA SuperNova G3 550 W), który pozwoli szybko i łatwo zdiagnozować awarię naszego PC czy dokonać procesu odpowietrzania układu LC. Każdy zasilacz PRIME Ultra jest również dostarczany z adapterem SATA 3.3, który obsługuje funkcję Power Disable (PWDIS) dla nowszych dysków twardych o dużej pojemności. Jest to ważna cecha dla osób, które planują używać takowych w mniejszych serwerach w domu lub w biurze. Z tego wszystkiego najważniejszym wydaje się być wydłużony okres gwarancji do 12 lat, co jest godne flagowych modeli lidera producentów PSU.

Dopisek Ultra w nazwie wnosi tylko kilka dodatkowych akcesoriów, w konstrukcji bądź wydajności zmian nie ma

SeaSonic PRIME Ultra Titanium 750W - Rzut okiem na zasilacz [nc4]

Reasumując, zmiany są kosmetyczne i dla zwykłego klienta nic szczególnego nie wnoszą, poza 2 lata dłuższą gwarancją. We wnętrzu Seasonic PRIME Ultra Titanium 750 W stwierdziłem tylko większą pojemność jednego kondensatora wysokonapięciowego, poza tym wszystko jest po staremu. Co zatem wnosi dopisek “Ultra”? Poza kosmetyką po prostu niewiele. Wizualnie, na opakowaniu naniesiono kilka nowych grafik i informacji dotyczących wsparcia standardu SATA 3.3 i dołączonego specjalnego adaptera. Ten tajemniczy adapter, zgodny z SATA 3.3 i funkcją PWDIS, to nic innego jak zwykły czterożyłowy Molex->SATA. Kolejnym dodatkiem jest tester PSU, co stanowi bardziej użyteczne akcesorium. Ponadto cztery opaski zaciskowe więcej. A co z ceną? Tutaj Was zaskoczę - w dniu premiery koszt zakupu wynosił 999 zł, a obecnie za Seasonic PRIME Ultra Titanium 750 W przyjdzie nam wydać około 870 zł. Zatem miło jest zapłacić nieco mniej za lepszy pakiet wyposażenia i dłuższy serwis opiewający na 12 lat. Zasilacza nie będę ponownie oceniał, byłoby to powieleniem oceny z pełnego testu, którego ów rzut okiem jest rozszerzeniem. Jak sądzicie, takie posunięcie producenta to dobry ruch? Czy dodanie kilku rzeczy i wydłużenia gwarancji jest warte dopisku “Ultra”? Wg mnie jest to niepotrzebne mieszanie w głowie klienta.

Sprzęt do testów dostarczył:

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 38

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.