Trump podpisuje ustawę TAKE IT DOWN Act. Intymne treści wizualne, revenge porn i deepfake znikną z sieci w 48 godzin
Rosnąca popularność technologii sztucznej inteligencji i narzędzi AI sprawia, iż problem nielegalnych intymnych treści w sieci staje się coraz poważniejszy. Nowe prawo w USA, podpisane przez prezydenta Trumpa, wprowadza rygorystyczne regulacje dla platform internetowych, zmuszając je do szybkiego działania w walce z deepfake’ami i nieautoryzowanymi materiałami. Czy takie podejście skutecznie ochroni ofiary, czy też może zagrozi wolności słowa?
Podpisany przez Donalda Trumpa TAKE IT DOWN Act to krok naprzód w ochronie ofiar intymnych treści wizualnych, ale jego rygorystyczne wymogi mogą zagrozić równowadze między prywatnością a wolnością w sieci.
Kontrowersyjny dziesięcioletni zakaz regulowania AI przez stany w USA może zmienić globalny krajobraz prawny
Prezydent USA Donald Trump podpisał ustawę TAKE IT DOWN Act (S.146), która wprowadza przełomowe regulacje dotyczące nieautoryzowanego publikowania intymnych treści wizualnych (NCII), w tym deepfake’ów generowanych przez sztuczną inteligencję. Prawo, będące efektem współpracy bipartisan senatorów Teda Cruza i Amy Klobuchar oraz kongresmenek Marii Elviry Salazar i Madeleine Dean, nakłada na platformy internetowe obowiązek usuwania zgłoszonego NCII w ciągu 48 godzin pod groźbą kar. Ustawa, która zyskała poparcie ponad 100 organizacji, w tym Microsoftu, Snapa i Meta, ma na celu ochronę ofiar, głównie kobiet i dziewcząt, przed cyfrowym wykorzystywaniem. Najważniejszym impulsem do jej powstania były przypadki takie jak incydent w Aledo w Teksasie w 2023 roku, gdzie uczniowie manipulowali zdjęciami rówieśników, tworząc fałszywe obrazy o charakterze pornograficznym. Prawo obejmuje zarówno autentyczne, jak i sztucznie generowane treści, a jego egzekwowanie powierzono Federalnej Komisji Handlu (FTC). Platformy mają rok na wdrożenie systemów zgłaszania takich treści, co ma ułatwić ofiarom szybkie reagowanie. Wsparcie wyraziła m.in. Melania Trump, łącząc ją z kampanią „Be Best” przeciwko cyberprzemocy, co dodatkowo podkreśla jej społeczne znaczenie.
Senat USA wycofuje finansowanie hotspotów Wi-Fi dla uczniów, co oznacza koniec wsparcia dla cyfrowej edukacji
Mimo szlachetnych intencji, TAKE IT DOWN Act budzi kontrowersje, szczególnie wśród organizacji takich jak Electronic Frontier Foundation (EFF), które ostrzegają przed potencjalnym zagrożeniem dla wolności słowa. Brak precyzyjnych zabezpieczeń przeciwko nadużyciom systemu „notice-and-takedown” może prowadzić do usuwania legalnych treści, zwłaszcza że platformy, obawiając się kar, mogą działać automatycznie bez weryfikacji. Co więcej, ustawa nie obejmuje wyjątków dla zaszyfrowanych treści. Rodzi to pytania o prywatność użytkowników i potencjalne wprowadzenie inwazyjnych narzędzi skanujących. Dla czytelników istotne jest rozważenie, czy 48-godzinny termin jest realistyczny dla mniejszych platform, które mogą nie dysponować odpowiednimi zasobami. Czy prawo to skutecznie ochroni ofiary, czy raczej stworzy precedens do szerszej cenzury? Warto też zastanowić się, jak polscy użytkownicy mogą być dotknięci podobnymi regulacjami, jeśli Unia Europejska pójdzie w ślady USA. Dyskusja o balansie między ochroną prywatności a wolnością w sieci jest aktualniejsza niż kiedykolwiek.
Powiązane publikacje

SiCarrier z planem ekspansji poza Chiny. Pozyskuje 2,8 mld USD na badania oraz produkcję sprzętu do litografii i obróbki wafli
16
Microsoft zwalnia ponad 6000 pracowników pomimo dobrych wyników finansowych. To największa redukcja od 2023 roku
23
Kontrowersyjny dziesięcioletni zakaz regulowania AI przez stany w USA może zmienić globalny krajobraz prawny
46
Unia Europejska uruchamia program Choose Europe for Science z budżetem 500 mln euro na przyciągnięcie naukowców z USA
54