Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test SteelSeries APEX [RAW], Sensei Frost Blue i Siberia V2

Arkad | 16-04-2013 12:05 |

Mysz SteelSeries Sensei [RAW] Frost Blue - Wygląd zewnętrzny

W kartonie dostarczonym przez SteelSeries znaleźliśmy kolejne pudełko, które tym razem było znacznie mniejsze. Po pozbyciu się folii cała prawda wyszła na jaw - w opakowaniu opatrzonym śnieżnobiałymi obrazkami z pewnością znajduje się gryzoń gotowy do walki. Model SteelSeries [RAW] Frost Blue to najnowsza wariacja bardzo popularnego, wręcz flagowego modelu SteelSeries Sensei, o którym przeczytacie w naszym teście myszek dla graczy. Na pudełku nie umieszczono zbyt wielu ciekawych informacji, jednakże dowiadujemy się o niebieskim podświetleniu, konstrukcji przeznaczonej dla wszystkich chwytów (palm, claw, swipe) oraz ośmiu programowalnych przyciskach. Minimalistyczny zestaw zawiera jedynie instrukcję obsługi oraz naklejkę z logiem producenta. Model SteelSeries Sensei [RAW] Frost Blue jest obsługiwany przez oprogramowanie SteelSeries Engine, które pozwala między innymi na przypisanie poleceń do klawiszy, regulację rozdzielczości lub wyłączenie podświetlenia. Już na pierwszy rzut oka widać, że dostarczony produkt nie posiada żadnych udziwnień i jest surowym towarzyszem każdego gracza. Przed lekturą opisu wyglądu zewnętrznego zapraszamy Was do zapoznania się z danymi technicznymi dotyczącymi testowanego urządzenia:

Specyfikacja techniczna SteelSeries Sensei [RAW] Frost Blue:

  • Cena: ~220 zł
  • Wymiary: 68,3 x 125,5 x 38,7 mm
  • Waga: 90 gramów
  • Oprogramowanie: SteelSeries Engine
  • Interfejs: USB 2.0
  • Kabel: biały o długości 2 metrów
  • Sensor: laserowy Avago ADNS-9500 o rozdzielczości 5670 DPI
  • Osiem programowalnych przycisków
  • Regulacja rozdzielczości DPI
  • Różne tryby podświetlenia

Mysz SteelSeries Sensei [RAW] Frost Blue została wyposażona w bardzo popularny sensor laserowy Avago ANDS-9500 o maksymalnej rozdzielczości 5670 DPI. Testowany model nie posiada funkcji wirtualnego zwiększania czułości - standardowy Sensei potrafi funkcjonować z rozdzielczością 11400 DPI. Cięcia dotknęły także system podświetlenia oraz spód myszki, ponieważ w wersji [RAW] nie znajdziemy wielokolorowej iluminacji, jak również dodatkowego wyświetlacza diagnostycznego. Urządzenie posiada dwa szybkie profile rozdzielczości DPI dostępne ze środkowego przycisku i na tym kończą się nadprogramowe funkcje. Patrząc na samą specyfikację można stwierdzić, że model SteelSeries Sensei został wysłany na Syberię, skąd wrócił bez kilku elementów i swojej srebrnej powłoki. Najdziwniejsze jest jednak to, że okrojona wersja [RAW] Frost Blue jest o kilkadziesiąt złotych droższa od swojego starszego brata. Jest to zapewne spowodowane dopiskiem "Limited Edition" na pudełko oraz stosunkowo młodym wiekiem urządzenia. Dostarczona mysz ma jednak urzekać graczy czymś zupełnie innym... Czym?

Ależ oczywiście że niecodziennym wyglądem! SteelSeries Sensei [RAW] Frost Blue to kolejny eksperyment stylistyczny w historii tego producenta. Opisywany model jest stworzony na bazie myszy Sensei [RAW] Glossy, która oferuje podobne możliwości oraz posiada taką samą, błyszczącą powłokę. Skomplikowane? Poniekąd... Wersja Frost Blue, jak już sama nazwa wskazuje, musi wyglądać trochę mroźnie i trochę niebiesko. Pierwszy efekt został osiągnięty przez jasne malowanie na kolor biały oraz szary, zaś drugi to zasługa niebieskiego podświetlenia loga oraz rolki. Po wyłączeniu iluminacji i zakryciu logotypu ma się wrażenie, że na naszym biurku zagościł relikt przeszłości. Cóż, skojarzenia odkładamy na bok i przyglądamy się urządzeniu jako wojownikowi kosztującemu blisko 230 złotych. W tej granicy cenowej znajdziemy już wiele ciekawych produktów, więc testowana dziś mysz ma niełatwe zadanie. Czarna klawiatura APEX [RAW] i biała mysz Sensei [RAW] na jednym biurku? Brzmi smakowicie...

Powierzchnia testowanego urządzenia to nic innego jak błyszczący materiał będący pewnie jakimś dalszym kuzynem plastiku. Po kilku minutach obmacywania można stwierdzić, że mamy do czynienia z tworzywem w połowie przyczepnym i w połowie śliskim. Dzięki temu udało się dojść do kompromisu między funkcjonalnością a wyglądem urządzenia. Obydwa boki gryzonia zostały pokryte nieco ciemniejszym materiałem przypominającym w dotyku gumowany plastik. Wszystkie przyciski zostały natomiast wykonane z twardego i lekko chropowatego plastiku. Rolka została standardowo pokryta cienką warstwą gumy, która pomaga w codziennym przewijaniu nudnych serwisów internetowych. Testowana mysz jest prostą i surową konstrukcję - nie znajdziemy tu dodatkowych obciążników, regulowanych elementów lub też kilkunastu przycisków. Jest to zatem zaleta, czy też może wada produktu? Każdy musi dokonać własnej oceny w swojej gamingowej duszy...

Podobnie jak w pozostałych wersjach myszy SteelSeries Sensei, tak również tutaj znajdziemy cztery dodatkowe przyciski umieszczony na obydwu stronach urządzenia. Przełączniki zostały umieszczone w odpowiednich miejscach, dzięki czemu nie musimy martwić się o ich przypadkowe wciśnięcie. W środkowej części myszy znajdziemy jeszcze jeden przycisk, który służy do przełączania się między dwoma trybami rozdzielczości DPI. Aktywacja danej czułości jest sygnalizowana przez małą niebieską diodę umieszczoną tuż przy opisywanym klawiszu. Od pewnego czasu (czytaj recenzji myszy Gigabyte Krypton) jestem sceptyczny co do montażu przycisków po prawej stronie urządzenia. W innych modelach bardzo często zdarzała mi się przypadkowa aktywacja wystającego klawisza, który musiałem w końcu wyłączyć w oprogramowaniu. Na całe szczęście nie zauważyłem tego problemu w myszy SteelSeries Sensei [RAW] Frost Blue.

SteelSeries Sensei [RAW] Frost Blue to konstrukcja długa i niezbyt szeroka, dzięki czemu powinna świetnie radzić sobie we wszelakich grach FPS. Spasowanie elementów stoi na zadowalającym poziomie - nie zaobserwowaliśmy żadnego trzeszczenia lub przemieszczania się elementów między sobą. Kliknięcia dwóch głównych klawiszy są stosunkowo głośne, lecz nie na tyle, by można było mówić o poważnym problemie. Nieco gorzej pracuje rolka, która przy szybkim przewijaniu wydaje wyraźny odgłos przeskakiwania. Pod spodem urządzenia umieszczono trzy solidne ślizgacze wykonane z teflonu. Konstrukcja jest symetryczna, dzięki czemu może być używana zarówno przez osoby praworęczne, jak i leworęczne. Dwumetrowy kabel zakończony standardową wtyczką USB jest giętki i nie sprawia większych problemów przy poruszaniu gryzoniem. Nasze oględziny dobiegają w tym momencie do końca, jednak nie jest to jeszcze koniec zabawy z mroźną myszką od SteelSeries. Zapraszamy na przegląd oprogramowania oraz przygotowane testy!

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 6

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.