Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Razer Turret - Lapboard i myszka w jednym stali domu...

veloC | 12-10-2016 12:30 |

Razer Turret - Budowa i jakość wykonania

Opakowanie, w którym do redakcji przybył nasz egzemplarz Razer Turret, nieco zaskoczyło mnie swoją grubością, wynoszącą 9 cm. U góry wieka umieszczono najważniejsze informacje n.t. urządzenia, w tym zawartość zestawu, wymagania systemowe i gabaryty. Bardziej czytelnie dane te prezentowałyby się na tylnej ścianie opakowania. Zawartość została świetnie zabezpieczona: od góry przed uszkodzeniami broni jej brystol z instrukcją szybkiego połączenia i warstwą miękkiej gąbki, zaś od spodu i po bokach przed niepożądanymi skutkami transportu strzeże jej przypominający karton po jajkach materiał, zmieszany z dodatkiem czegoś miękkiego i aksamitnego, przypominającego nieco filc.

Test Razer Turret - Lapboard i myszka w jednym stali domu... [nc1]

Zestaw składa się z lapboarda, myszki, baterii do tejże, małego nadajnika Wi-Fi, stacji ładującej oba urządzenia, 2-metrowego przedłużacza do nadajnika zaopatrzonego w port USB 2.0 oraz z 1.5-metrowego przewodu zasilającego. Dołączony do sampla testowego adapter elektryczny ma niespolaryzowaną wtyczkę typu A, ale opis na opakowaniu sugeruje, iż Razer zadba o przejściówki odpowiednie dla danego regionu. W opakowaniu znajdziemy także standardowe bonusy w postaci instrukcji obsługi, dwóch zielonych naklejek z logo firmy oraz podziękowań od CEO.

Test Razer Turret - Lapboard i myszka w jednym stali domu... [nc2]

Razer turret to najmniejszy lapboard na rynku, mierzący zaledwie 51 cm szerokości po rozłożeniu, 12 długości, a jego grubość wynosi zaledwie 1.2 cm. Jest wprawdzie pozbawiony podstawki pod nadgarstki, ale dzięki temu, że jest cienki jak żyleta, lewa noga dobrze sprawdzi się jako zamiennik, niestety tylko dla lewej dłoni. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by złożyć nogi razem i przesunąć lapboard w prawo. Dzięki środkowi ciężkości, wypadającemu na środku urządzenia, możemy się nie obawiać, że Turret zaliczy salto. Chcąc utrzymać konstrukcję w takiej pozycji, należy oczywiście zdjąć myszkę z podkładki, jednak wtedy możemy także "złamać" obudowę na pół.

Test Razer Turret - Lapboard i myszka w jednym stali domu... [nc5]

Podwójny plastikowy staw jest wbrew pozorom bardzo stabilny i nie skrzypi. Złożony lapboard, będący teraz klawiaturą, wychylony jest względem nóg użytkownika jedynie pod lekkim kątem, można więc w miarę komfortowo na nim pisać. Jak widzicie, Razer Lapboard jest sztuką kompromisu. Urządzenie spoczywa na wielkiej gumowej powierzchni, ozdobionej heksagonalnym wzorem, bliźniaczo przypominającej antypoślizgowy materiał z podkładek kalifornijskiego producenta. Dzięki takiemu rozwiązaniu lapboard nie ślizga się ani na materiale, ani na skórze, ani też na plastiku, na lakierowanym i nielakierowanym drewnie również nie.

Test Razer Turret - Lapboard i myszka w jednym stali domu... [nc6]

Po złożeniu punkt zagięcia odsłania 2 złocone bieguny służące do ładowania, oraz otwór służący poprawnemu zorientowaniu urządzenia w ładowarce. Wspomniany moduł posiada wygłuszenie w postaci twardej gumy, zamontowane zarówno w slocie dla myszki, jak i dla lapboarda. Od spodu posiada nieco lepką w dotyku warstwę błyszczącego plastiku, dzięki której stabilny jest na tych samych powierzchniach, co lapboard, klejąc się do nich w jeszcze większym stopniu. Zdecydowanie gorzej wypada pod tym względem przedłużacz na nadajnik bezprzewodowy, który nie dość, że przez aksamitną powierzchnię antypoślizgową nie pozostaje w miejscu, to jeszcze pomimo wyraźnego dociążenia jest zbyt lekki, by nie unosić się czasem jednym bokiem nad powierzchnię blatu.

Test Razer Turret - Lapboard i myszka w jednym stali domu... [nc3]

Może jednak posłużyć za przedłużacz jednego ze znajdujących się na panelu tylnym komputera portu USB 2.0. Oba przewody są tak samo grube i sztywne, jednak ten z adaptera jest gumowy, a ten z przedłużacza USB został opleciony gęstym splotem. Ten pierwszy z wtyczką zasilającą łączy się przy pomocy interfejsu USB, dlatego możliwe jest wykorzystanie innego adaptera, jeśli mamy takowy na wyposażeniu. Razer na szczęście przystopował z błyszczącym plastikiem, umieszczając go tylko na krawędziach przedłużacza nadajnika Wi-Fi. Sam nadajnik jest grubości wtyczki USB i ma długość niecałych 7 mm, lecz przydałyby się mu rowki, pomagające wydobyć go z okolic panela tylnego PC.

Test Razer Turret - Lapboard i myszka w jednym stali domu... [nc7]

Wracając do samej klawiatury, tutaj błyszcząca powierzchnia obiega niestety cały obwód konstrukcji, dlatego o ryski i zabrudzenia nie trudno. Nie mogę na szczęście powiedzieć tego samego o klawiaturze, bowiem tutaj Razer zastosował gładki, acz delikatnie chropowaty i aksamitny czarny plastik, który jak dotąd nie wykazał sympatii do odcisków palców i innych zabrudzeń. Po lewej stronie obudowy, blisko górnego rogu, zainstalowano przycisk zasilania oraz przełącznik protokołu połączenia, pozwalający użytkownikowi wybrać spomiędzy Wi-Fi a Bluetooth. Wystarczy wcisnąć guzik raz, by powołać klawiaturę do życia, co sprzęt sygnalizuje 4 mignięciami czerwonej diody.

Test Razer Turret - Lapboard i myszka w jednym stali domu... [nc4]

W zależności od wybranego trybu lapboard zrobi co innego - w przypadku połączenia radiowego, dioda zaświeci się na 5 sekund na zielono, po czym zgaśnie. Jeśli wybierzemy Bluetooth, zacznie ona mrugać na niebiesko, sygnalizując gotowość do parowania. Wtedy wystarczy wyszukać urządzenie w liście urządzeń, a parowanie odbędzie się automatycznie. By wyłączyć klawiaturę, wystarczy kliknąć raz krótko przycisk zasilania, a by ponownie połączyć się z urządzeniem Bluetooth, należy przytrzymać wspomniany guzik przez 3 sekundy i puścić - wtedy dioda znów zacznie mrugać na niebiesko.

Test Razer Turret - Lapboard i myszka w jednym stali domu... [nc8]

Urządzenie wyłącza się samoczynnie po 15 minutach nieaktywności, a użytkownikowi o wyłączeniu daje znać 4-krotnym mignięciem czerwonego światełka. Jak sami widzicie, łączność to żadna filozofia, jest bardzo intuicyjna. Użytkownicy przyzwyczajeni do laptopowych układów klawiszy z pewnością w tym modelu się odnajdą, jednak korzystający na co dzień z pełnowymiarowej klawiatury pecetowej będą musieli się do Razer Turreta przyzwyczaić. Membranowe przełączniki, znajdujące się na pokładzie tego lapboarda, do wciśnięcia wymagają siły 60 cN, zaś w przypadku spacji, klawiszy funkcyjnych i nielicznych innych przykładów wymagania spadały do 50 cN.

Test Razer Turret - Lapboard i myszka w jednym stali domu... [nc16]

Wklepywanie tekstu szłoby w konsekwencji odrobinę ciężej, niż w modelu ROCCAT Sova. Nakładki to niskoprofilowe i płaskie chiclet, skrywające nożycowy mechanizm membran. Czcionkę utrzymano w dość neutralnym charakterze, zaś legendy znajdują się głównie w centrum klawisza. Brak podświetlenia jestem w stanie wybaczyć ze względu na bardzo długi czas pracy lapboarda na baterii. Klawisze ułożono w układ przypominający nieco ANSI, z szerokim lewym Shiftem i płaskim Enterem.

Test Razer Turret - Lapboard i myszka w jednym stali domu... [nc14]

Różnice obejmują wąskie przyciski funkcyjne, pozbawione przestrzeni między sekcjami F1-F4, F5-F8 itd., przesunięcie Delete oraz Insert nad Backspace, znowu płaskie klawisze strzałek w górę i w dół oraz brak pozostałych funkcji edytora. Z uwagi na znajdujące się po prawej stronie spacji klawisze Back oraz Home, dedykowane urządzeniom z systemem Google, niemożliwe jest wpisywanie polskich znaków bez użycia makr, jednak przedstawiciel Razera zapewnia, iż do czasu premiery w Polsce kwestia ta zostanie naprawiona. Lapboard ten posiada kilka kombinacji klawiszy multimedialnych.

Test Razer Turret - Lapboard i myszka w jednym stali domu... [nc15]

Fn + F1-F3 obsługują sterowanie głośnością systemową, zaś Fn + F5-F7 regulują odtwarzanie piosenek w playerze. Znaki są wyczuwalne pod palcem, dlatego przy intensywnym użytkowaniu mogą prędzej czy później wyblaknąć, a następnie zniknąć. Podkładkę pod mysz o szerokości 19 i długości niemal 12 cm wykonano z bardzo gładkiego tworzywa, pod którym znajduje się warstwa metalu. Sama mysz bardzo przypomina model Orochi, jednak znajduje się w tej samej lidze. To konstrukcja symetryczna o filigranowych gabarytach, przypominających bardziej gryzonie do laptopów, niż myszki dla graczy.

Test Razer Turret - Lapboard i myszka w jednym stali domu... [nc11]

Posiada 100 mm długości, 69 szerokości oraz 36 wysokości, lecz waga 90 g z baterią jest niewspółmierna do rozmiarów. Zwłaszcza, że profil boków zwęża się ku górze, utrudniając podnoszenie myszki, a na domiar złego magnesy ciągną ją w stronę podkładki, potęgując zarówno ciężar, jak i tarcie statyczne. Przy tylu obostrzeniach dobrym rozwiązaniem byłyby proste boki, delikatnie zwężające się ku podstawie konstrukcji. Na 2 ostatnie palce nie znalazłem na nich miejsca, więc palec serdeczny ułożyłem na załamaniu prawego przycisku głównego.

Test Razer Turret - Lapboard i myszka w jednym stali domu... [nc12]

Skoro o nich mowa, posiadają jedne z najwygodniejszych korytek dla palców, z jakich dane mi było korzystać. Gryzoń niestety uwielbia brud, bowiem jego boki oraz klawisze boczne ze wszystkich stron pokrywa błyszczący plastik. Sprawy mają się o wiele lepiej na grzbiecie konstrukcji, która została powleczona gładkim i matowym, choć delikatnie odblaskującym tworzywem sztucznym. Grzbiet jest zdejmowany od tyłu ku górze, dając tym samym dostęp do baterii oraz kieszonki na adapter Wi-Fi. Lewy przycisk główny wymaga ok. 70 cN do aktywacji, zaś prawy sięga 80, tak więc guziki te do miękkich nie należą, odbijają za to bardzo sprawnie i przebywają odległość 1 mm.

Test Razer Turret - Lapboard i myszka w jednym stali domu... [nc9]

Przycisk w rolce wciska się znacznie ciężej, niż jego sąsiedzi, jednak równie dobrze odbija, bowiem wciska się na głębokość ok. 0.5 mm. 24-stopniowa rolka z całą pewnością nie należy do moich ulubionych konstrukcji, ponieważ jest głośna, a obracaniu towarzyszy gumowo-plastikowy szmer, przy wyższych prędkościach przeradzający się w głuchy warkot. Jako że mysz nie jest podświetlana, by czasu pracy na baterii stało się zadość, scroll zaopatrzono w 2 zielone obręcze. Przyciski boczne są nieco zbyt wąskie, potrzebują więcej siły do wciśnięcia, niż główne, ale dzięki temu nie wciskają się przypadkowo.

Test Razer Turret - Lapboard i myszka w jednym stali domu... [nc10]

Należy wcisnąć wszystkie 4 na raz na czas 3 sekund, by ponowić operację parowania z urządzeniem docelowym. Łączenie, tak jak w przypadku klawiatury, również jest intuicyjne i obsługuje zarówno protokół Bluetooth, jak i częstotliwość 2.4 GHz. Wystarczy zmienić ustawienie przełącznika, znajdującego się na spodzie konstrukcji, ze środkowej (wyłączona) na którąkolwiek z pozostałych 2, by rozpocząć parowanie (w przypadku Bluetooth) lub z miejsca połączyć się z komputerem poprzez Wi-Fi i adekwatny nadajnik. Jedyną rzeczą, która się w tym gryzoniu świeci, to znajdująca się u podstawy obu przycisków głównych podłużna dioda. Świeci się na niebiesko przy Bluetooth oraz na zielono dla Wi-Fi.

Test Razer Turret - Lapboard i myszka w jednym stali domu... [nc13]

Mruga na czerwono podczas ładowania, a pełną baterię sygnalizuje zmianą barwy na zieloną. Jeśli zaś poziom naładowania spada do wartości krytycznych, ponownie obwieszcza to użytkownikowi czerwonym miganiem. Pełne naładowanie obu urządzeń zajmuje 3-4 godziny. Podwozie gryzonia odsłania również sensor optyczny, wykorzystujący światło podczerwone, oraz opasający cały obwód podstawy pasek , który ma służyć w charakterze ślizgacza. Kompatybilny jest niestety tylko i wyłącznie z podkładką Razer Turret lub jakąś bardzo gładką i śliską powierzchnią. Odpada więc używanie tego gryzonia na plastikowych, a tym bardziej na materiałowych padach. Ostatnim elementem spodu są 2 złocone ogniwa i otwór "cumowniczy", gwarantujący poprawną orientację gryzonia w ładowarce.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 10

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.