Recenzja Sony LinkBuds Fit. Garść wad i kilka istotnych zalet. Słuchawki pełne sprzeczności
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Sony LinkBuds Fit - recenzja słuchawek
- 2 - Sony LinkBuds Fit - jakość wykonania, ergonomia, komfort
- 3 - Sony LinkBuds Fit - etui, gumki, przewód
- 4 - Sony LinkBuds Fit - sterowanie, ANC, tryb przezroczysty
- 5 - Sony LinkBuds Fit - aplikacja, czas pracy na baterii
- 6 - Sony LinkBuds Fit - głośność, jakość dźwięku, praca mikrofonu
- 7 - Sony LinkBuds Fit - podsumowanie
Słuchawki Sony LinkBuds Fit miałem okazję testować od razu po modelu LinkBuds Open i mimo że część ich funkcji jest identyczna, a same słuchawki należą do tej samej linii produktowej, to realne wrażenia z ich używania są zupełnie inne. LinkBuds Open zaprojektowane są do tego, by użytkownik słyszał zewnętrzne hałasy. Nie tłumią praktycznie nic, a przy okazji cechują się relatywnie słabym basem, więc nie spodobają się każdemu. Tymczasem LinkBuds Fit to zwrot o 180 stopni. One od początku powstały po to, by tłumić hałas z otoczenia oraz zapewniać solidne tony niskie. Spisują się też lepiej podczas biegania i ćwiczeń na siłowni. Pytanie tylko, czy są na tyle dobre, że warto je kupić? Zapraszam do recenzji.
Autor: Tomasz Duda
Po prawie trzech tygodniach używania Sony LinkBuds Fit oraz LinkBuds Open stwierdziłem, że pierwsze z nich są zdecydowanie bardziej uniwersalne i mają o wiele większą szansę przypaść do gustu dużej liczbie osób, ale jednocześnie przyznać też muszę, że o wiele mniej wyróżniają się z tłumu, niż LinkBuds Open. Grupa ludzi chętnych do kupna słuchawek, które nie tylko nie tłumią zupełnie hałasu, ale wręcz z założenia stworzone są do tego, by przepuszczać dźwięki, jest relatywnie mała, ale jeśli ktoś ma taki zamiar, to raczej szybko trafi na LinkBuds Open, bo podobnych konstrukcji (dosłownie z dziurą) jest niewiele na rynku. Natomiast o LinkBuds Fit tego już napisać nie mogę. Jasne, że te słuchawki spełnią oczekiwania o wiele większej liczby użytkowników, ale jednocześnie modeli podobnych do nich jest na rynku masa, więc Fit do pewnego stopnia ginie w tłumie. Przyznam jednak, że pod kilkoma względami są to całkiem dobre słuchawki, wyposażone w garść użytecznych funkcji. Tylko, że... wad też im nie brakuje.
Nazwa i wygląd słuchawek Sony LinkBuds Fit wskazują, że są one raczej przeznaczone do biegania, na siłownię i ogólnie do sportu. Jak się jednak okazuje, ich największą zaletą jest dźwięk, choć z drugiej strony trzeba przyznać, że znalazło się też kilka słabszych stron. Czy ten model jest odpowiedni dla Ciebie? Sprawdź w tej recenzji.
Recenzja Sony LinkBuds Open. Z całą pewnością są to słuchawki nietypowe, ale czy warto je kupić? Sprawdzam
Patrząc na słuchawki używane przez ludzi na ulicach, w środkach komunikacji, sklepach, siłowniach itp., odnoszę wrażenie, że 90% z nich korzysta z modeli dokanałowych (zamkniętych), przypuszczalnie również z funkcją aktywnej redukcji szumu (ANC). Nie dziwi mnie to, bo ja też wychodząc “na miasto” zakładam słuchawki, które jak najlepiej redukują hałas samochodów i rozmowy w pobliżu. I tutaj LinkBuds Fit mają całkiem sporo do zaoferowania. Po pierwsze: są niewielkie, lekkie i ergonomicznie wyprofilowane, więc spoczywają w uszach wygodnie przez długi czas. Mają też silikonowe nakładki z miękkimi wypustkami, które przytrzymują słuchawki w uszach, żeby nie wypadały. Owszem, LinkBuds Open też je mają, ale nie posiadają silikonowych uszczelek dokanałowych, więc realnie wypadały mi z uszu kilka-kilkanaście razy dziennie, a LinkBuds Fit nie wypadały mi praktycznie wcale. To jedna z największych praktycznych różnic między tymi modelami. Ponadto obecność gumek dokanałowych sprawia, że już sama izolacja pasywna jest niezła, a do tego możliwe jest używanie ANC, które na ulicach miast, w tramwajach, autobusach, pociągach itp., jest wręcz nieodzowne (nie licząc jazdy na rowerze, hulajnodze i biegania). Rzecz jasna jest tutaj też tryb przezroczysty, jeśli w danej chwili użytkownik chce słyszeć co się wokół niego dzieje, plus funkcja ta ma przy okazji regulowana moc działania. Można nawet włączyć coś w stylu ANC, ale pomijającego głos ludzki. Konstrukcja słuchawek jest odporna na zachlapanie i pot, zgodnie ze standardem IPx4 (niewiele, ale zawsze coś).
Sony LinkBuds Fit | Samsung Galaxy Buds3 Pro | |
Konstrukcja | Słuchawki dokanałowe, bezprzewodowe | Słuchawki dokanałowe, bezprzewodowe |
Wodoszczelność | IPx4 (tylko słuchawki) | IP57 (tylko słuchawki) |
Sterowanie | panele dotykowe | panele dotykowe |
Łączność | Bluetooth v5.3, zasięg 10 metrów, multipoint | Bluetooth v5.4, zasięg 10 metrów, multipoint, Auracast |
Wspierane kodeki | LDAC, LC3, AAC, SBC | SSC, SBC |
Deklarowany czas pracy | 8 godzin (słuchawki bez ANC), 5,5 godziny (słuchawki z ANC), 21 godzin (wraz z etui bez ANC), 30 godzin (z etui z ANC) |
7 godzin (słuchawki bez ANC), 6 godzin (słuchawki z ANC), 26 godzin (wraz z etui bez ANC), 30 godzin (z etui z ANC) |
Deklarowana pojemność akumulatora | b/d | pojedyncza słuchawka: 53 mAh etui: 515 mAh |
Ładowanie | przewodowe przez USB-C | przewodowe przez USB-C, indukcyjne Qi |
Pasmo przenoszenia | 20 - 40000 Hz (z LDAC) | 20 - 20000 Hz |
Przetworniki | pojedyncze: 8,4 mm (dynamiczne) | podwójne: 10,5 mm (dynamiczne) + 6,1 (planarne) |
Mikrofony | 3x MEMS, wielokierunkowe (w każdej słuchawce) |
3x MEMS, wielokierunkowe (w każdej słuchawce) |
Wymiary | pojedyncza słuchawka: b/d etui: 47,2 x 47,2 x 32,6 mm |
pojedyncza słuchawka: 33,2 x 19,8 x 18,1 mm etui: 58,9 x 48,7 x 24,4 mm |
Masa | pojedyncza słuchawka: 4,9 g etui: 41 g |
pojedyncza słuchawka: 5,4 g etui: 46,5 g |
Cena | 700 zł | 730 zł |
Sony LinkBuds Fit wyposażone są w przetworniki dynamiczne o średnicy 8,4 mm i w przeciwieństwie do LinkBuds Open mają też wsparcie dla kodeka LDAC, zapewniającego bardzo wysoką jakość dźwięku, nawet do 96 kHz i 990 kb/s, oczywiście jeśli ktoś słucha muzyki skompresowanej bezstratnie, np. z Tidal czy Apple Music. Według deklaracji producenta pasmo przenoszenia wraz z tym kodekiem wynosi od 20 do 40000 Hz. Oprócz tego wspierane są kodeki: LC3, AAC i rzecz jasna podstawowy SBC. Nie zabrakło tutaj funkcji łączenia słuchawek z dwoma odtwarzaczami jednocześnie (multipoint), automatycznej pauzy i wznawiania, Speak-to-Chat, czyli wyciszania muzyki gdy słuchawki wykryją, że użytkownik zaczyna mówić. Nie pominięto też algorytmu polepszającego jakość dźwięku skompresowanego stratnie (DSEE), opcji głosowego sterowania słuchawkami (niestety nie po polsku), regulowanej wielkości i czułości pola do obsługi dotykowej, Auto Play, czyli automatycznego wznawiania odtwarzania po wykryciu ruchu (np. biegania), oraz gestów głową (odbieranie połączeń głosowych i potwierdzanie Auto Play). Same gesty dotykowe też można dostosować do swoich potrzeb, ale w pewien specyficzny sposób, o którym napiszę więcej w dalszej części tej recenzji.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Sony LinkBuds Fit - recenzja słuchawek
- 2 - Sony LinkBuds Fit - jakość wykonania, ergonomia, komfort
- 3 - Sony LinkBuds Fit - etui, gumki, przewód
- 4 - Sony LinkBuds Fit - sterowanie, ANC, tryb przezroczysty
- 5 - Sony LinkBuds Fit - aplikacja, czas pracy na baterii
- 6 - Sony LinkBuds Fit - głośność, jakość dźwięku, praca mikrofonu
- 7 - Sony LinkBuds Fit - podsumowanie
Powiązane publikacje

Recenzja SteelSeries Arctis GameBuds. Dokanałowe słuchawki gamingowe do PC, PlayStation, smartfona i konsol przenośnych
31
Recenzja Sony LinkBuds Open. Z całą pewnością są to słuchawki nietypowe, ale czy warto je kupić? Sprawdzam
11
Recenzja Baseus Eli Sport 1. Słuchawki na rower i do biegania, które w ogóle nie wchodzą do uszu, a brzmią dobrze
23
Test VIOFO A329 2CH - wideorejestrator dla najbardziej wymagających kierowców. Recenzja wersji dwukanałowej
19