Recenzja Sony LinkBuds Open. Z całą pewnością są to słuchawki nietypowe, ale czy warto je kupić? Sprawdzam
- SPIS TREŚCI -
Testowanie słuchawek Sony LinkBuds Open okazało się być całkiem odświeżającym doświadczeniem. Dlaczego? Bo są to słuchawki bardzo nietypowe zarówno pod względem konstrukcji, stylistyki, jak i charakterystyki brzmienia. Zdecydowana większość małych słuchawek, których dotychczas używałem, miała konstrukcję dokanałową, czyli od początku nastawioną na izolację od zewnętrznych dźwięków. Niektóre inne słuchawki były douszne, czyli nieizolujące w stu procentach, ale wciąż częściowo zasłaniające kanał słuchowy. Natomiast Sony LinkBuds Open to słuchawki… z dziurą. Nawet nie w przenośni, tylko dosłownie. Zgodnie z zamysłem mają przepuszczać zewnętrzne dźwięki, nawet podczas słuchania muzyki. Czy jest to rozwiązanie idealne w każdej sytuacji? Z całą pewnością nie, ale są takie scenariusze, w których otwarta konstrukcja sprawdza się lepiej od innych. Zapraszam do recenzji.
Autor: Tomasz Duda
Nie chcę twierdzić, że słuchawki Sony LinkBuds Open będą produktem niszowym, ale jestem przekonany, że siłą rzeczy kierowane są do specyficznej grupy użytkowników, ponieważ zdecydowana większość osób kupując małe słuchawki, wybiera dla siebie konstrukcje dokanałowe. Powodów takiego wyboru jest kilka, ale dwa z nich są najważniejsze. Po pierwsze: ludzie zazwyczaj chcą odizolować się od zewnętrznych hałasów, aby móc w spokoju skupić się na słuchaniu ulubionej muzyki. Jest to szczególnie istotne na ulicach miasta, w środkach komunikacji publicznej lub do pewnego stopnia w gwarnych biurach, o ile ma ktoś możliwość używania słuchawek w pracy. W takim przypadku modele dokanałowe, wyposażone w silikonowe uszczelki (plus ANC) dają radę zredukować niepożądane decybele lepiej, niż słuchawki douszne, pozbawione gumek. Po drugie: dochodzi też kwestia charakterystyki dźwięku. Uszczelki zamykają kanał słuchowy, dzięki czemu ciśnienie akustyczne z niego nie ucieka nadmiernie, co ma bezpośrednie przełożenie na moc reprodukowanych tonów niskich. Jeśli więc ktoś szuka małych słuchawek z dobrym basem, to najczęściej wybiera właśnie model dokanałowy. Czy zatem otwarte słuchawki, takie jak LinkBuds Open są bez sensu?
Sony LinkBuds Open zrobiły bardzo dobre wrażenie tuż po rozpakowaniu. Wyglądają nietypowo, są świetnie wykonane, małe i po prostu interesujące. Jednak w słuchawkach najważniejsze jest to, jak brzmią, jaki mają czas pracy, czy są wygodne i czy nie wypadają z uszu. Tutaj już moje uczucia są niestety mieszane. Kto w ogóle powinien je brać pod uwagę? Odpowiedź znajdziesz w tej recenzji.
Recenzja słuchawek Sony ULT Wear. Basowy Behemot imponujący mocą dźwięku, ale mający też kilka innych mocnych stron
Odpowiedź na powyższe pytanie brzmi: nie. Sony od początku projektowało te słuchawki z myślą o osobach, które w różnych sytuacjach najzwyczajniej nie mogą lub nie powinny izolować się od tego, co się dzieje w pobliżu. Pierwszym przykładem może być aktywność sportowa. Jeśli ćwiczysz na siłowni, we wnętrzu budynku lub na zamkniętym placu, to możesz się bezpiecznie izolować, ale jeśli biegasz, chodzisz lub jeździsz na rowerze w mieście i od czasu do czasu musisz przejść na drugą stronę ulicy albo ćwiczysz na ścieżce pieszo-rowerowej, to rozsądnie jest zachować świadomość tego, co dzieje się dookoła. Warto słyszeć silniki lub klaksony samochodów albo dzwonki rowerów i hulajnóg, po to, by nie narażać się na potrącenie. Drugi przykład też może być istotny. Jeśli w pracy możesz słuchać muzyki bez przeszkadzania innym, ale jednocześnie musisz być w stanie usłyszeć głosy współpracowników lub inne dźwięki, to nie użyjesz słuchawek dokanałowych. Znacznie lepsze będą konstrukcje takie, jak Sony LinkBuds Open. Po założeniu tych słuchawek możesz włączyć ulubioną playlistę, a i tak usłyszysz jeśli ktoś zacznie do ciebie mówić.
Sony LinkBuds Open | Nothing Ear (open) | |
Konstrukcja | Słuchawki bezprzewodowe douszne, otwarte | Słuchawki bezprzewodowe douszne, otwarte |
Wodoszczelność | IPx4 | IP54 |
Sterowanie | panele dotykowe | panele dotykowe |
Łączność | Bluetooth 5.3 | Bluetooth 5.3 |
Wspierane kodeki | AAC, LC3, SBC, | AAC, SBC |
Deklarowany czas pracy | 8 godzin (słuchawki) b/d (łącznie z etui) |
8 godzin (słuchawki) 30 godzin (łącznie z etui) |
Deklarowana pojemność akumulatora | pojedyncza słuchawka: b/d etui: b/d |
pojedyncza słuchawka: 64 mAh etui: 635 mAh |
Ładowanie | przewodowe przez USB-C | przewodowe przez USB-C |
Pasmo przenoszenia | 20 - 20000 Hz | b/d |
Przetworniki | 11 mm (dynamiczne) | 14,2 mm (dynamiczne) |
Mikrofony | tak, 2 szt. łącznie | tak, 2 szt. łącznie |
Wymiary | słuchawka: b/d etui: 46 x 46 x 29,4 mm |
słuchawka: 51,3 x 41,4 x 14,4 mm etui: 125,9 x 44 x 19 mm |
Masa | pojedyncza słuchawka: 5,1 g etui: 30,6 g |
pojedyncza słuchawka: 8,1 g etui: 63,8 g |
Cena | 650 zł | 550 zł |
Jakie są najważniejsze cechy opisywanych tutaj słuchawek? Warto wyróżnić to, że LinkBuds Open wspierają Bluetooth LE Audio, dzięki czemu można liczyć nie tylko na niezłą jakość dźwięku, ale też na bardzo niskie opóźnienia dźwięku względem obrazu. Jest to ważne podczas grania na smartfonie czy tablecie, a także oglądania filmów. Wspierane są kodeki SBC, AAC i LC3, a jakość muzyki skompresowanej może być zwiększona dzięki algorytmowi DSEE. Przetworniki są pojedyncze, dynamiczne o średnicy 11 mm, a pasmo przenoszenia to klasyczne 20 - 20000 Hz. Słuchawki mają Bluetooth v5.3, mogą łączyć się z dwoma urządzeniami jednocześnie (multipoint), oferują funkcję automatycznego pauzowania i wznawiania odtwarzania, mogą automatycznie zwiększać głośność, jeśli wykryją głośne otoczenie, mogą samoczynnie wyciszać muzykę, jeśli wykryją, że użytkownik zaczyna mówić, potrafią wykrywać np. rozpoczęcie biegania i automatycznie włączyć odtwarzanie muzyki, mogą odtwarzać powiadomienia głosowe, np. odczytując aktualną, pełną godzinę, choć nie działa to po polsku), mogą nawet rozpoznać gesty głową (np. odbieranie lub odrzucanie połączenia telefonicznego, obsługują także efekty 360 Reality Audio. Mimo że słuchawki są otwarte, to Sony nadal deklaruje, że są odporne na zachlapanie i pot, zgodnie ze standardem IPx4 (brak odporności na pył). Mają wbudowane panele dotykowe, a ciekawostką, jest opcja rozszerzenia rozpoznawanej powierzchni dotykowej, co jest ze wszech miar wskazane (o tym w dalszej części recenzji). Oprócz tego można zwiększyć czułość dotyku. Na obudowy nałożone są silikonowe nakładki, polepszające trzymanie w uszach, które można wymienić na inny kolor (dostępne w oddzielnej sprzedaży). Deklarowany czas pracy na akumulatorze podczas ciągłego słuchania muzyki wynosi 8 godzin. Aktywna redukcja szumu (ANC) nie występuje w tych słuchawkach, bo one są dla osób, które właśnie chcą słyszeć to, co dzieje się dookoła. Poza tym ANC w słuchawkach otwartych nie byłoby zbyt skuteczne.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
Powiązane publikacje

Recenzja Logitech G Astro A50 Gen 5. Bezprzewodowe słuchawki gamingowe do PC, PlayStation, Xbox i smartfona
16
Recenzja Realme Buds T310. Tanie słuchawki z bardzo dobrą baterią, ANC, multipoint i atrakcyjnym dźwiękiem
18
Recenzja SteelSeries Arctis GameBuds. Dokanałowe słuchawki gamingowe do PC, PlayStation, smartfona i konsol przenośnych
30
Recenzja Sony LinkBuds Fit. Garść wad i kilka istotnych zalet. Słuchawki pełne sprzeczności
3