Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja stacji zasilającej Navitel NS500. Rezerwa energii w domu, samochodzie i na biwaku z opcją ładowania solarnego

Tomasz Duda | 03-10-2023 10:00 |

Aktywne chłodzenie i jego głośność

Stacja ma wbudowany jeden wentylator o mocy 1,44 W, na lewym boku obudowy. Chłodniejsze powietrze wpada z prawej strony, przelatuje przez wnętrze, chłodząc przede wszystkim akumulator, a także komponenty elektroniczne i wylatując z lewej strony. Czy wentylator jest głośny? Moje pomiary dały wynik 45 - 46 dB z odległości jednego metra i około 41 dB z dwóch metrów. Z całą pewnością jest to dźwięk słyszalny, ale czy uciążliwy? Oceńcie sami. Moim zdaniem na otwartej przestrzeni nie przeszkadza w ogóle, natomiast w małym pomieszczeniu (przyczepa kempingowa, namiot itp.) może być lekko irytujący, ale dość szybko można się do niego przyzwyczaić. Pewne jest jedno: obecność aktywnego chłodzenia jest konieczna, bo w ciepłe dni na zewnątrz obudowa może się nagrzewać od światła słonecznego, a takie chłodzenie wydłuża m.in. żywotność ogniw. Wentylator przy dużym obciążeniu włącza się niemal natychmiast (po kilku sekundach). Gdy stacja dostarcza mniej mocy, np. podczas ładowania USB, może uruchomić się później, a nawet wcale, szczególnie przy niskiej temperaturze zewnętrznej.

Recenzja stacji zasilającej Navitel NS500. Rezerwa energii w domu, samochodzie i na biwaku z opcją ładowania solarnego [nc1]

Temperatury w czasie pracy

Efektywność chłodzenia jest dobra. Po prawie godzinie ciągłej pracy z obciążeniem około 350 W, powietrze wylatujące ze stacji miało temperaturę 35 stopni Celsjusza, przy czym należy dodać, że temperatura powietrza w otoczeniu wynosiła 25 stopni (czyli wzrost o 10). Natomiast sama obudowa cały czas pozostawała delikatnie chłodna w dotyku. W czasie moich testów nie nagrzała się odczuwalnie ani razu, nawet podczas obciążenia zbliżonego do maksymalnego, co dobrze świadczy o efektywności systemu aktywnego chłodzenia. Pomiary wykonywałem w domu, więc należy założyć, że stacja wystawiona na działanie bezpośrednich promieni słonecznych z pewnością będzie cieplejsza. Z kolei jeśli będzie używana na mrozie, to niemal na pewno zawsze pozostanie zimna. Teoretycznie można jej używać w zakresie temperatur od -10 do +40 stopni Celsjusza. Warto jednak pamiętać, że dla akumulatora zarówno temperatury za niskie, jak i za wysokie nie są dobre. Moim zdaniem ogniwo będzie się spisywało najlepiej, gdy na zewnątrz jest od kilkunastu do około 30 stopni. Wrześniowa pogoda nie pozwalała mi na sprawdzenie niższych i wyższych temperatur w praktyce.

Recenzja stacji zasilającej Navitel NS500. Rezerwa energii w domu, samochodzie i na biwaku z opcją ładowania solarnego [nc1]

Z deklaracji producenta wynika, że: “Navitel NS500 ma wbudowany system zarządzania bateriami (BMS), chroniąc urządzenia przed wysoką temperaturą, przed przepięciem, przetężeniem oraz zwarciem. System wykrywa zwarcia i przeciążenia podczas wykonywania nieprawidłowych operacji. Ponadto falownik czystej fali sinusoidalnej może lepiej chronić wrażliwe urządzenia, zapewniając bezpieczeństwo i zachowując żywotność baterii”. Podłączając do niego sprzęt pobierający zbyt wiele mocy, trzeba liczyć się z wyświetleniem komunikatu o błędzie. Ważne jednak jest to, że sama stacja nie powinna ulec awarii.

Recenzja stacji zasilającej Navitel NS500. Rezerwa energii w domu, samochodzie i na biwaku z opcją ładowania solarnego [nc1]

Czas pracy na akumulatorze i czas ładowania

Stacja zasilająca Navitel NS500 wyposażona jest, jak to producent określa, w cylindryczne ogniwo litowo-jonowe, o pojemności 444 Wh (3,7 V x 120000 mAh). W tak małej stacji ogniwo Li-ion ma sens, bo moze przechowywać więcej energii na kilogram masy akumulatora, w porównaniu do ogniw LiFePO4, czyli Litowo Żelazowo Fosforanowych, choć wady też oczywiście są konkretne (ale to już inny temat). Jakie są efekty w praktyce? Przekroczyć górnego limitu 500 W poboru mocy nie należy, więc ja podłączyłem do stacji listwę, a do niej komputer stacjonarny plus monitor 27”, uruchomiłem grę Cyberpunk 2077 i włączyłem stoper. Rezultat? Pobór mocy wynosił średnio około 350 W i przy takim obciążeniu stacja gwarantowała zasilanie przez niemal pełną godzinę (około 57 - 58 minut). Co ciekawe stacja rozładowywała się do 3 - 4%, po czym się wyłączała. Innymi słowy, za każdym razem zostawało jeszcze 3% energii, aby aktywne chłodzenie mogło dalej działać, a użytkownik mógł skorzystać jeszcze np. z wbudowanej lampy lub latarki. Szkoda, że stacja nie powiadamia alarmem dźwiękowym o mocnym rozładowaniu, bo to pozwoliłoby szybko zareagować i np. zapisać pracę oraz wyłączyć bezpiecznie komputer.

Recenzja stacji zasilającej Navitel NS500. Rezerwa energii w domu, samochodzie i na biwaku z opcją ładowania solarnego [nc1]

Konsola PlayStation 5 z włączoną grą Gran Turismo 7 i tym samym monitorem pobierała około 240 W, a czas pracy wydłużył się do ponad 1,5 godziny. Dość duża lodówka turystyczna 40 - 45 W mogła działać prawie 9 godzin cały czas. Mój laptop MacBook Air M1, podłączony do ładowarki 60 W pobiera w czasie pracy biurowej 20 - 28 W, a w szczycie, podczas wywoływania zdjęć RAW 33 Mpx lub obróbki grafiki do 48 W (chwilowo, w czasie jednoczesnego ładowania i pracy). Jeśli nie chciałem zużywać akumulatora w laptopie, to mogłem go podłączyć pod stację i liczyć nawet na kilkadziesiąt godzin zasilania. Wszystko zależało od tego, co robiłem na komputerze, jaka była jasność wyświetlacza itp. To całkiem przydatna opcja na wypadek braku zasilania w domu (router Wi-Fi też oczywiście można podłączyć). Rzecz jasna ładowanie smartfonu pobiera mniej energii ze stacji, niż ładowanie laptopa. Musiałbym spędzić dwa tygodnie, rozładowując telefon codziennie i ładując go ponownie, żeby mieć choćby częściowe wyniki.

Recenzja stacji zasilającej Navitel NS500. Rezerwa energii w domu, samochodzie i na biwaku z opcją ładowania solarnego [nc1]

Naładowanie iPhone 14 Pro Max dwa razy do pełna, obniżyło poziom energii w stacji zaledwie o 5% (ze 100 do 95%). Ładowanie czterokrotne obniża o około 10%, więc teoretycznie można w tym smartfonie uzupełnić energię nawet 40 razy. Realnie pewnie trochę mniej, ale przecież nie zawsze ładujemy telefon od zera. Biorąc pod uwagę, że pełne ładowanie wystarcza mi zazwyczaj na 1,5 dnia (czasami więcej), oznacza to, że energia w stacji wystarczyłaby mi na prawie 2 miesiące ładowania tego telefonu. Słowem: jeśli weźmiesz tę stację na weekend i kilka osób będzie ładowało z niej swoje smartfony, kamerki i drony, to jest duża szansa na to, że energii nie zabraknie. Ładowanie iPhone 14 Pro Max z portu USB-C 60 W nie zbliżało się nawet do maksimum możliwości tego złącza (realnie do 25 W, choć tylko chwilowo, bo wartość ta spadała).

Recenzja stacji zasilającej Navitel NS500. Rezerwa energii w domu, samochodzie i na biwaku z opcją ładowania solarnego [nc1]

Użyłem więc modelu Redmi Note 11 Pro+, który obsługuje ładowanie 120 W wraz z PD 3.0, ale... on niestety też pobierał 21 - 25 W, więc pełne ładowanie trwało 50 minut. Zresztą ładowanie innego modelu: Xiaomi 12T Pro, też dało podobny efekt (realnie do 20 - 25 W). Dodam, że mój miernik USB pokazał, że port USB-C 60 W dostarcza maksymalnie 65 W i faktycznie obsługuje PD 3.0, QC 3.0 oraz kilka innych technologii, zatem stacja po prostu nie dogadała się z tymi telefonami. Natomiast ładowarka indukcyjna jest strasznie powolna. Skromne doładowanie iPhone 14 Pro Max tylko o 30% trwa około godzinę, a sam smartfon nagrzewa się w tym czasie dość mocno. Gdy już stacja się rozładuje, to ponowne uzupełnienie energii trwa zazwyczaj między 5,5, a 6 godzin (maksymalna odnotowana moc ładowania, to 82 W na wyświetlaczu stacji i 96 W na watomierzu podłączonym do gniazda sieci 230 V). Stację warto odłączyć do ładowarki na noc, no, chyba że ktoś ładuje z panelu solarnego, to taka opcja rzecz jasna odpada.

Recenzja stacji zasilającej Navitel NS500. Rezerwa energii w domu, samochodzie i na biwaku z opcją ładowania solarnego [nc1]

Czy warto kupić Navitel NS500 ? Podsumowanie recenzji

Jak zatem oceniam stację ładującą Navitel NS500? Moim zdaniem jak na tak kompaktowe wymiary i relatywnie niewielką masę (około 4 kg), jest ona dobrze wyposażona i bardzo użyteczna. Jeśli trzeba, może robić za oświetlenie przez ponad 100 godzin. Jeśli jest taka konieczność, to można jej użyć jako awaryjnego zasilania dla komputera stacjonarnego (około godzina ciągłego grania lub więcej w przypadku pracy biurowej). W przypadku zaniku prądu w domu podłączysz do niej laptop, monitor i router Wi-Fi i możesz kontynuować prace przez dłuższy czas. Jest łatwa w przenoszeniu i nie zajmuje wiele miejsca w bagażniku, więc ze spokojem zabierzesz ją na weekendowy wyjazd, kilka osób może z niej ładować smartfony, kamerki lub drony, a energii nie powinno zabraknąć. A w drodze powrotnej masz okazję doładować ją z gniazdka zapalniczki w samochodzie.

Recenzja stacji zasilającej Navitel NS500. Rezerwa energii w domu, samochodzie i na biwaku z opcją ładowania solarnego [nc1]

Stacja wyposażona jest w porty USB typu A i C, w tym jeden 60 W, ale z samą szybkością ładowania może być różnie. Ma też ładowarkę indukcyjną (bezprzewodową), która co prawda jest powolna, ale czasami może się przydać. Jest dobrze wykonana i może być opcjonalnie ładowana z panelu solarnego (darmowa energia zawsze na plus). Navitel NS500 ma również czytelny wyświetlacz, szereg zabezpieczeń i wydajne, aktywne chłodzenie, dzięki któremu się nie przegrzewa. A cena wynosząca w chwili pisania tej recenzji niecałe 1800 zł, jest powiedzmy ”do przełknięcia”. Ujmując rzecz krótko: taka niewielka, ale funkcjonalna i solidna stacja może się okazać przydatna. Nie tylko na wyjazdach czy na działce, ale również jako awaryjny magazyn energii w domu. Daj znać, co sądzisz o tym sprzęcie i czy taką cenę uznajesz za adekwatną do możliwości. Zachęcam do wyrażania opinii.

Recenzja stacji zasilającej Navitel NS500. Rezerwa energii w domu, samochodzie i na biwaku z opcją ładowania solarnego [nc1]

Polecamy

Navitel NS500
Cena: 1799 zł

Navitel NS500
  • Niewielka, relatywnie lekka, ale solidna konstrukcja
  • Możliwość ładowania z panelu solarnego i gniazdka zapalniczki samochodowej
  • Odpowiedni wybór portów, w tym USB-C 60 W z szybkim ładowaniem
  • Wbudowana ładowarka indukcyjna (bezprzewodowa)
  • Wystarczająca moc 500 W i pojemność akumulatora 444 Wh
  • Dość dobry czas pracy, jak na tak kompaktowe wymiary
  • Wydajne aktywne chłodzenie
  • Czytelny wyświetlacz
  • Brak informacji na wyświetlaczu o szacowanym pozostałym czasie ładowania i rozładowywania
  • Szybkie ładowanie z USB-C 60 W może nie działać z niektórymi smartfonami
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 60

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.