MSI & PurePC Power User Forum 2013 - Relacja z imprezy
- SPIS TREŚCI -
Część nieoficjalna - Paintball w Frag Factory
Druga część MSI & PurePC Power User Forum 2013 była już wybitnie nieformalna, zaś integrację zaczęliśmy od partyjki paintballa w Frag Factory na warszawskim Żeraniu. Wierzcie bądź nie, ale niewiele rzeczy zbliża bardziej, niż sprzedanie kilku żelowych kulek drugiemu kolesiowi, szczególnie gdy później można się wspólnie napić złocistego trunku i pośmiać z odniesionych ran. Większość zawodników skończyła z pięknymi siniakami, które następnego dnia przemieniły się w soczyste krwiaki, czerwone supernowe itp. Ot, męska gra. Poniższa relacja nie jest zbyt dobrym miejscem na publikowanie zdjęć z obdukcji, ale kilku bezwstydników wrzuciło na forum takie „słit-focie”, więc amatorzy podobnych widoków zapewne je znajdą (zboczeńcy! ;]) Rozgrywki trwały prawie dwie godziny, ale dokładnie o 20.00 otwierał się bufet z ciepłym jadłem (oj, jadłem i jadłem!), więc siłą rzeczy trzeba było powoli zbierać manatki i wrócić do hali ekspozycyjnej.
Wesoła gromadka jeszcze grzecznie słucha słów instruktora
Dziwne, że dawali tylko maski, a tych fajnych hełmów WP jakoś nie chcieli...
Na tym zdjęciu rozpoznaję tylko Łukasza z MSI i QuaiL2048. (licząc od lewej) W tle widać Rambo
Ekipa z Holandii również przystąpiła do uroczystej wymiany kulek
Oni jeszcze nie wiedzą, jak będą wyglądać za półtorej godziny
Ivanov, Costi (aka Gordon Freeman), Adrianz i Devil
No nieźle Panowie, a teraz czas na odrobinę chamstwa i brutalności
Po wszystkim nastąpiło wielkie żarcie, bowiem na wygłodniałych weteranów czekał grill z prawdziwego zdarzenia, żaden tam elektryczny opiekacz do kanapek. Solidne porcje soczystej karkówki tańczyły na ruszcie, dorodne kiełbasy syczały zachęcająco, zaś dopełnieniem głównego menu były ziemniaki w mundurkach, sałatki, korniszony, marynowane grzybki... No dobra, widać że relacji nie powinno pisać się na głodniaka. W każdym bądź razie jedzenia było wystarczająco dużo, aby nakarmić blisko trzydzieści roześmianych paszczy. Następnie do głosu doszedł Captain Morgan, Grant's, żubr albinos i oczywiście zupa chmielowa, serwowana bezpośrednio z beczek. Dodajmy, że MSI & PurePC Power User Forum 2013 odwiedziły tylko osoby pełnoletnie, zatem mogły spożywać coca-colę, soki owocowe i herbatkę... z dowolną zawartością. Nasi nowi przyjaciele, bardzo zresztą wylewni, towarzyszyli nam również w hotelu, gdzie postanowiliśmy ich zaprosić na nocne rozmowy. Rano z kilku pokojów podobno wypełzły zombie i inne powłóczące kończynami poczwary...
Są palmy? Są? To chyba nie dziwne, że ludziom po pewnym czasie (się) odbiło
To co tygrysy lubią najbardziej: zagrycha!
To co tygrysy lubią najbardziej: popita!
Zwrot Military Class nabiera w tej aranżacji głębszego znaczenia
Nie samym bufetem jednak człowiek żyje, dlatego pod namiotem okraszonym żołnierskimi gadżetami ustawiono kilka laptopów MSI, gdzie LAN Party sponsorowało Call of Duty: Black Ops II. Wystawiono także najnowsze płyty główne, karty graficzne i gamingowe AiO, aby każdy mógł na spokojnie sprawdzić sprzęt, jaki dotychczas oglądał w recenzjach na PurePC. W specjalnej gablocie umieszczono też zestaw MSI Z87 MPower, Core i5-4670K (ES) oraz MSI GTX 780 Lightning, który chłodził be quiet! Dark Rock Pro 2, natomiast zasilał be quiet! Power Zone 850W. Komponenty były przygotowane z myślą o podkręcaniu, więc przyciągnęły do siebie entuzjastów spragnionych dodatkowych megaherców. W zlocie uczestniczyli Ivanov oraz Xtreme Addict, czyli ścisła czołówka polskiej sceny overclockerskiej, niemniej panowie podeszli do sprawy na luzie i pozwolili mniej doświadczonym kolegom powalczyć o wyniki. Aranżacja surowego wnętrza naprawdę dobrze wpasowała się w klimat (zwłaszcza palmy, stanowiące poniekąd znak rozpoznawczy Warszawy), więc standard Military Class IV został spełniony w stu procentach.
Od lewej: Wooojciech1983, Stef92, Caleb, Nurus i Arkad
Bezpieczna przystań MSI
Wszystkiego można było dotknąć, wypytać o szczegóły i sprawdzić w ruchu
Sześć stanowisk do LAN Party i wszędzie CoD: Black Ops II
Marcin i Łukasz z MSI - pracowali w pocie czoła do ostatniej sekundy
Po kubeczku, przy biureczku, usiądź gościu, zagraj zdeczku