UE zmusi WhatsApp i Signal do skanowania twoich zdjęć przed wysłaniem. Chat Control 2.0 oznacza masową inwigilację

W UE trwa debata nad przyszłością komunikacji w internecie. KE pracuje nad przepisami, które mają zwiększyć bezpieczeństwo, zwłaszcza najmłodszych użytkowników. Proponowane rozwiązania wywołują jednak skrajne emocje i rodzą pytania o granice prywatności. Starcie między potrzebą ochrony a prawem do poufności rozmów wkracza w decydującą fazę. Nowe regulacje mogą zmienić sposób, w jaki korzystamy z popularnych komunikatorów internetowych.

Propozycja, mająca na celu zwalczanie nielegalnych treści, budzi ogromne obawy o koniec realnej prywatności, a także o osłabienie szyfrowania, które chroni wszystkich użytkowników.

Były szef cyberbezpieczeństwa WhatsApp pozywa Meta za systemowe naruszenia zabezpieczeń danych użytkowników

Najnowsza wersja unijnych przepisów Chat Control, przygotowana przez duńskie przewodnictwo Rady UE w lipcu 2025 roku, wprowadza obowiązek skanowania treści wizualnych w komunikatorach internetowych za pomocą sztucznej inteligencji. Regulacja oficjalnie nazywana "Rozporządzeniem w sprawie zapobiegania i zwalczania wykorzystywania seksualnego dzieci" ma zostać poddana głosowaniu 14 października 2025 roku. Według dokumentu kompromisowego dostawcy usług takich jak WhatsApp, Signal, czy Telegram będą musieli instalować w swoich aplikacjach technologie client-side scanning, które sprawdzają obrazy i filmy przed ich zaszyfrowaniem i wysłaniem. Propozycja duńska ogranicza zakres skanowania wyłącznie do treści wizualnych oraz adresów URL, wykluczając kontrolę wiadomości tekstowych i audio. Technologie detekcji mają być zatwierdzane przez Komisję Europejską i działać w oparciu o hashe znanych materiałów CSAM udostępniane przez unijne EU Centre. W przypadku komunikatorów z szyfrowaniem end-to-end użytkownicy mają wyrażać wyraźną zgodę na każde skanowanie, a bez zgody nadal mogą korzystać z funkcji nie wymagających wysyłania treści wizualnych. Krytycy podkreślają jednak, że faktyczne wybory nie ma, ponieważ używanie komunikatora wyłącznie do tekstów nie jest opcją w XXI wieku.

Ironia cyberbezpieczeństwa. Hakerzy ShinyHunters zhackowali Google po tym, gdy firma ostrzegała innych przed ich atakami

Według najnowszych informacji Niemcy i Luksemburg dołączyły do opozycji przeciwko Chat Control, zwiększając szanse na utworzenie mniejszości blokującej w Radzie UE. Obecnie przeciwko propozycji opowiada się Austria, Belgia, Czechy, Finlandia, Niemcy, Luksemburg, Holandia, Polska i Słowacja. Popierają ją Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Dania, Francja, Węgry, Irlandia, Włochy, Łotwa, Litwa, Malta, Portugalia i Hiszpania, podczas gdy Estonia, Grecja, Słowenia i Rumunia pozostają niezdecydowane. Do uzyskania większości kwalifikowanej potrzebne jest poparcie krajów reprezentujących 65 proc. populacji Unii Europejskiej.

NASK za 300 mln złotych zabezpieczy polskie wodociągi w ramach ochrony przed rosyjskimi cyberatakami na infrastrukturę krytyczną

Firmy technologiczne ostro krytykują propozycję Chat Control 2.0, ostrzegając przed zagrożeniami dla bezpieczeństwa cyfrowego. Signal już wcześniej zapowiedział wycofanie się z rynku europejskiego zamiast kompromitowania swojego szyfrowania, a WhatsApp oficjalnie stwierdził, że najnowsza propozycja "łamie szyfrowanie end-to-end i naraża prywatność każdego na ryzyko". Ponad 500 kryptografów i badaczy bezpieczeństwa podpisało otwarty list ostrzegający, że client-side scanning stworzy nowe podatności wykorzystywane przez hakerów i wrogie państwa. Według ekspertów nawet 99,5-procentowa skuteczność AI prowadziłaby do miliardów błędnych identyfikacji dziennie, obciążając system i narażając niewinnych ludzi na fałszywe oskarżenia o posiadanie nielegalnych treści. Parlament Europejski przyjął w listopadzie 2023 roku znacznie łagodniejszą pozycję negocjacyjną, wykluczającą masowe skanowanie komunikacji i chroniącą szyfrowanie end-to-end. Parlament chce ograniczyć kontrolę do celowanych działań wobec konkretnych osób lub grup podejrzanych o związki z materiałami CSAM, wyłącznie na podstawie nakazu sądowego. Przed ostatecznym uchwaleniem prawa Parlament, Rada i Komisja będą musiały uzgodnić wspólną wersję. Organizacje ochrony praw cyfrowych ostrzegają, że Chat Control może stać się precedensem dla dalszej rozbudowy infrastruktury masowej inwigilacji przez przyszłe, mniej demokratyczne rządy.