Test smartfona Motorola Edge 30 Neo - w tej cenie mniejszego nie znajdziesz. Jest też ładowanie Qi i świetne głośniki z Dolby Atmos
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test smartfona Motorola Edge 30 Neo
- 2 - Motorola Edge 30 Neo – Wygląd, budowa, jakość wykonania
- 3 - Motorola Edge 30 Neo – Ekran
- 4 - Motorola Edge 30 Neo – Wydajność
- 5 - Motorola Edge 30 Neo – Kultura pracy
- 6 - Motorola Edge 30 Neo – Akumulator
- 7 - Motorola Edge 30 Neo – Fotografia
- 8 - Motorola Edge 30 Neo – Wideo
- 9 - Motorola Edge 30 Neo – Podsumowanie
Motorola Edge 30 Neo – Wygląd, budowa, jakość wykonania
Jak już wspomniałam, Motorola Edge 30 Neo to jeden z mniejszych smartfonów na rynku. Mamy więc do czynienia z konstrukcją wysoką na ok. 15 cm i szeroką na 7 cm, a wszystko to przy grubości dość klasycznych 8 mm. Doliczając do tego jednak wystającą wysepkę fotograficzną robi nam się równo 1 cm. Urządzenie jest przy tym odczuwalnie lekkie. Waga 155 g przypomina obcowanie z klasycznym telefonem (klawiszowcem), z którego wyciągnięto akumulator. Wspomniane wymiary oraz waga przekładają się na pewny chwyt, w którym pomagają także nieprzesadnie zaoblone krawędzie oraz płaski, niezakrzywiony ekran. Zastosowany tu wyświetlacz to rozwiązanie typu pOLED o przekątnej 6,28 cala, okraszony względnie wąskimi ramkami (współczynnik wielkości ekranu wynosi dokładnie 95,6%). Warto w tym miejscu podkreślić, że ekrany pOLED, z racji zastosowania plastiku w miejscu gdzie OLEDy mają szkło, są chociażby bardziej odporne na upadki. W roli notcha występuje tu niewielkie oczko położone w centralnej, górnej części ekranu. Kilka milimetrów nad nim dopatrzymy się wzdłużnego ujścia pierwszego z głośników stereo.
Odwracając urządzenie dostrzeżemy, że otrzymało ono plastikowe plecki. Z tworzywa są także ramki, jednak w przeciwieństwie do plecków, są one błyszczące. Rewers jest matowy i bardzo opornie zbiera odciski palców. Jednak fakt, że plecki są matowe nie oznacza, że są nudne. Imitują bowiem szronione szkło, a więc mienią się efektownie (jakby perłowo) w zależności od tego, jak pada na nie światło. W tym miejscu warto jeszcze wspomnieć o specjalnej funkcji Moto Gesty. Otóż możemy sprawić, że dwukrotne tapnięcie plecków aktywuje wybrane przez nas działanie, np. uruchomi dyktafon bądź inną aplikację. Wracając jednak do designu należy nadmienić o tajemniczym logotypie, który majaczy tuż nad złączem ładowania. Jest to nic innego jak symbol palety barw Pantone. Model Edge 30 Neo możemy wszak kupić w wersjach kolorystycznych zgodnych z tą właśnie paletą. Testowany przez nas egzemplarz odznacza się gwoli ścisłości kolorem Veri Peri, który został okrzyknięty przez Pantone kolorem roku 2022. Ostatnim rzucającym się w oczy elementem na pleckach jest wysepka fotograficzna, z której łypią na nas oczka dwóch aparatów oraz podwójna dioda LED. Najciekawsze jest jednak to, że wysepka u swej podstawy potrafi iluminować białym światłem. Dzieje się to np. podczas ładowania, gdy ktoś dzwoni bądź gdy dostaliśmy SMS. Taki tam ciekawy substytut dla diody powiadomień.
Fakt, że mamy tu wystającą poza profil plecków wysepkę fotograficzną sprawia, że smartfon leżąc na biurku siłą rzeczy będzie się nieco bujał. Na szczęście jednak korzystając tylko z dolnej części ekranu (np. podczas pisania na klawiaturze), bujanie nie występuje. Dobre wieści mam też w kwestii spasowania elementów. Otóż nie ma tu mowy o uginaniu się czegokolwiek (np. plecków) czy o drażniących, ostrych krawędziach. A jeśli już o krawędziach mowa, to w urządzeniu zagospodarowano trzy ze wszystkich czterech. Najmniej górną. Namierzymy tu wszak jedynie ujście jednego z mikrofonów oraz połyskujący napis Dolby Atmos. Dolna krawędź to z kolei maskownica drugiego głośnika, ujście drugiego z mikrofonów, nienagannie wpasowane złącze ładowania USB-C oraz tacka SIM (na dwie karty nanoSIM, gniazda na karty microSD nie ma). Prawa krawędź smartfona to zaś klasycznie dwa przyciski do zarządzania głośnością oraz jeden do wybudzania/wygaszania ekranu. Mają wyraźny, wysoki i satysfakcjonujący skok. Są też w mojej opinii umieszczone w optymalnym miejscu (kciuk naturalnie sięga do przycisku on/off). Na końcu niniejszej podstrony warto jeszcze dodać, że smartfon wzbogacono hydrofobową powłoką co oznacza, że jest odporny na zachlapania pokroju deszczu (klasa IP52).
W zestawie znajdziemy kompatybilną (68 W) ładowarkę oraz przewód o długości 100 cm
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test smartfona Motorola Edge 30 Neo
- 2 - Motorola Edge 30 Neo – Wygląd, budowa, jakość wykonania
- 3 - Motorola Edge 30 Neo – Ekran
- 4 - Motorola Edge 30 Neo – Wydajność
- 5 - Motorola Edge 30 Neo – Kultura pracy
- 6 - Motorola Edge 30 Neo – Akumulator
- 7 - Motorola Edge 30 Neo – Fotografia
- 8 - Motorola Edge 30 Neo – Wideo
- 9 - Motorola Edge 30 Neo – Podsumowanie
Powiązane publikacje

Test smartfona CMF Phone 2 Pro - znakomity wybór dla oszczędnych. Nie ma lepszego od CMF Phone'a drugiego!
33
Test smartfona Samsung Galaxy A36 5G - to miał być kompletny model dla Kowalskiego, jednak sprzeczności tu nie brakuje...
33
Test smartfona Google Pixel 9a - dobre aparaty, mocna bateria i... kontrowersyjny design. Takiego Pixela jeszcze nie było
102
Test smartfona Samsung Galaxy A56 5G - jeszcze lepszy niż poprzednik. Wydajny Exynos 1580 i pewność wielu lat aktualizacji
56