Test realme narzo 30A – Budżetowy smartfon z procesorem MediaTek Helio G85 znanym z Redmi Note 9
- SPIS TREŚCI -
Test realme narzo 30A – Konstrukcja, ekran i biometria
Smartfon zamknięto w obudowie o wymiarach 164,5 x 75,9 x 9,8 mm, którą wykonano z przyjemnego tworzywa sztucznego z interesującą fakturą na pleckach. Tylny panel przypomina połączenie matowej faktury i efektu morskich fal. Co ważne – nie zbiera odcisków palców oraz innych zabrudzeń. Urządzenie leży w dłoni pewnie, natomiast jest dość ciężkie, gdyż waży aż 207 gramów. Moduł fotograficzny wystaje ponad obudowę, ale jest to dość subtelne. Na samej ramce umieszczono gniazdo na dwie karty nanoSIM i jedną kartę microSD, dwuklik do regulacji głośności o pewnym soku oraz przycisk zasilania. Znajdziemy tutaj ponadto złącze słuchawkowe Jack 3,5 mm, mikrofon, gniazdo USB-C oraz głośnik mono. Dźwięk wydawany przez ostatni ze wspomnianych elementów jest płaski i nieszczególnie czysty. Widać, że producent w przypadku realme narzo 30A zaoszczędził właśnie na elemencie. Nie tylko na nim, ale o tym za chwilę.
W realme narzo 30A zastosowano 6,5-calowy ekran LCD o sensownych, akceptowalnych kątach patrzenia, który wyświetla obraz w rozdzielczości 1600 x 720 pikseli z częstotliwością 60 Hz. Przy proporcjach 20:9 oznacza to skromne zagęszczenie na poziomie 269 ppi. Ramki, szczególnie ta dolna, są szerokie, natomiast w tej klasie cenowej jest to standardem. Dziesięciopunktowy multitouch sprawnie wykrywa komendy wydawane palcem. W końcu mówimy o częstotliwości 120 Hz. Jasność w pełnym słońcu to zaledwie 570 nitów i od razu zaznaczę, że wartość ta nie zapewnia komfortu we wspomnianych warunkach. Nieszczególnie przypadło mi do gustu to, że ekran nie został pokryty powłoką oleofobową. Przygotujcie się więc na pojawiające się masowo odciski palców. W teście kolorymetrem X-Rite i1Display Pro narzo 30A wypadł lepiej od większości budżetowców, a nawet od istotnej części średniaków. Odczucia z użytkowania są pozytywne. Prezentowane barwy wydają się bliskie realnym kolorom.
Wyniki pomiarów wyświetlacza realme narzo 30A:
- Luminancja bieli: 478 cd/m²
- Luminancja czerni: 0.3041 cd/m²
- Kontrast: 1561.1:1
- Maksymalne ΔE: 2.59
- Średnie ΔE: 8.65
Jak nietrudno się domyśleć, w smartfonie realme narzo 30A nie możemy oczekiwać biometrii innej niż czytnik linii papilarnych oraz skaner twarzy 2D. Moduł w kształcie koła został umiejscowiony na pleckach, co nie jest szczególnie wygodne. Nie przepadam za takim rozwiązaniem, ale lokalizacja czytnika to kwestia indywidualnych preferencji użytkownika. Mogę za to pochwalić jego działanie, które porównałbym skutecznością i prędkością do działania modułów w tańszych modelach ze średniej półki cenowej. Jest więc lepiej niż dobrze. Skaner twarzy 2D, którego ze względów bezpieczeństwa nie polecam, działa mniej sprawnie, ale trzeba odnotować jego obecność.
Powiązane publikacje

Test Nothing Phone (3a) Pro vs Nothing Phone (3a). Porównujemy aparaty fotograficzne smartfonów ze średniej półki cenowej
39
Test OnePlus 13R vs OnePlus 12. Lepszy nowy model czy ceniony ex-flagowiec? Porównanie smartfonów z układem Snapdragon 8 Gen 3
23
Test smartfona realme C75 - niedrogi model z dobrym aparatem i wytrzymałą obudową. Szkoda tylko, że nie grzeszy wydajnością...
27
Test Samsung Galaxy Z Flip6 vs Motorola razr 50 ultra - pojedynek najciekawszych składaków na rynku. Który jest lepszy?
24