Test Roborock Flexi Lite. Odkurza i aktywnie przeciera podłogę na mokro, a przy tym jest cichy i łatwy w obsłudze
- SPIS TREŚCI -
Roborock Flexi Lite - Podsumowanie
Roborock Flexi Lite to odkurzacz bardzo dobry, ale przeznaczony do konkretnych rodzajów zastosowań. Nie jest to typowy, uniwersalny odkurzacz pionowy, którym możesz posprzątać dywan, zmienić nasadkę, odkurzyć meble, znowu zmienić nasadkę i wziąć go do samochodu. Felixi Lite skupia się na jednej rzeczy, ale robi ją porządnie. Chodzi oczywiście o sprzątanie różnego typu podłóg twardych. Ma on jedną, zintegrowaną, ruchomą głowicę z rolką, która spryskiwana jest wodą. Aktywnie mopuje powierzchnię (również z detergentem), sprawnie usuwając kurz sierść, piasek itp., a w tym samym czasie zmywając na mokro plamy i smugi. Działa to na tyle dobrze, że faktycznie nie trzeba po odkurzaniu brać do ręki wiadra i mopa, bo podłoga jest czysta. No, chyba że brud jest bardzo poważny, wtedy ręcznej pracy nic nie zastąpi. W każdym razie Roborock Flexi Lite przeciera podłogę na mokro lepiej od typowych robotów, nawet wyposażonych w ruchomą nakładkę mopującą. Po sprzątaniu można odstawić Flexi Lite do stacji dokującej, która go naładuje i przeprowadzi proces mycia oraz suszenia rolki. Czas pracy wynosi około 30 minut i na tyle też zazwyczaj wystarcza wody w zbiorniku. Odkurzacz jest cichy, generując od 48 do 54 dB. Ma niewielki, ale funkcjonalny i czytelny wyświetlacz, a także komunikaty głosowe po polsku. Konstrukcja jest solidna, a ogólna wygoda użytkowania dość wysoka. Można używać go bez problemu w orientacji poziomej, sięgając głęboko pod meble.
Jeśli masz w domu tylko podłogi twarde, bez dywanów i nie chce Ci się ich odkurzać i myć oddzielnie, to możesz to zrobić w tym samym czasie, używając Roborock Flexi Lite. Jego największymi zaletami są: równomierne, aktywne mopowanie, niewielkie zużycie wody oraz zaskakująco niska głośność. Cena też jest całkiem przystępna. Na akumulatorze działa w pół godziny w trybie automatycznym, jest prosty w obsłudze i dobrze wykonany. Nie nadaje się jednak zupełnie do odkurzania dywanów oraz mebli tapicerowanych.
Co ważne, cena też nie jest zabójcza. Jakiś czas temu testowałem odkurzacz, który potrafił czyścić dywany, podłogi twarde, meble, wnętrze samochodu, a przy okazji miał też w zestawie nasadkę do przecierania na mokro. Nosił on nazwę Jimmy PW11 Pro Max i był bardzo dobry. Problem jednak w tym, że kosztował on dwukrotnie więcej, niż Roborock Flexi Lite. Cóż, kompromis jest tutaj potrzebny: albo kupisz dobry odkurzacz sprzątający na mokro do podłóg twardych za około 1250 zł, albo w pełni uniwersalny kombajn za 2500 zł. Wybór w zasadzie sprowadza się do dwóch rzeczy: jakie masz potrzeby i ile chcesz wydać? Jeśli koniecznie musisz odkurzać meble tapicerowane i dywany, to Roborock Flexi Lite nie jest dla Ciebie. Jeśli jednak chcesz sprzątać szybko i dobrze tylko podłogi twarde w domu (jednocześnie na mokro), to Flexi Lite jest moim zdaniem wart polecenia.
Roborock Flexi Lite
Cena: 1250 zł
![]() |
|
Powiązane publikacje

Recenzja Jimmy H9 Pro. Odkurzacz pionowy za 1200 zł z akcesoriami i stojakiem. Czy jest wart swojej ceny? Sprawdzam
70
Recenzja Narwal Freo Z Ultra. Robot sprzątający z dobrym mopowaniem i przydatnymi funkcjami. Tylko, że drogi
2
Recenzja Jigoo C500. Bezprzewodowy odkurzacz pionowy za trochę ponad 500 zł, znacznie lepszy niż sądziłem
90
Recenzja Jimmy PW11 Pro Max. Jednoczesne odkurzanie i mycie podłóg, plus stacja do mycia i suszenia rolek
37