Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja Returnal na PlayStation 5 - tą grą będziemy się jednocześnie irytować i zachwycać. Tytuł dla fanów umierania

Damian Marusiak | 29-04-2021 14:00 |

Recenzja Returnal na PlayStation 5 - tą grą będziemy się jednocześnie irytować i zachwycać. Tytuł dla fanów umieraniaTydzień temu zaprezentowaliśmy swoje pierwsze wrażenia z nadchodzącej wielkimi krokami gry Returnal, będącym tytułem AAA z ekskluzywnością dla konsoli Sony PlayStation 5. Już wtedy pisałem, że gra odznacza się wyjątkowo wysokim poziomem trudności oraz mechaniką rozgrywki bardzo dobrze znaną tzw. grom typu roguelike. Po każdej śmierci wracamy do punktu początkowego, jednocześnie jednak lokacje za każdym razem w pewnym stopniu się przeobrażają. Po kilkunastu godzinach spędzonych razem z Selene mogę powiedzieć, że Returnal wywołuje skrajne emocje. To tytuł, który mnie jednocześnie irytował do granic możliwości, ale jednocześnie zachwycał tym co oferuje. To także świetny pokaz możliwości zarówno konsoli PlayStation 5 jak również (albo przede wszystkim) pada DualSense.

Autor: Damian Marusiak

Pierwsze miesiące życia konsoli Sony PlayStation 5 były dosyć spokojne. Premierowo otrzymaliśmy m.in. Spider-Man Miles Morales oraz Demon's Souls Remake. Pierwszy tytuł to coś w rodzaju samodzielnego i rozbudowanego dodatku do pierwszej części gry. W przypadku Demon's Souls mamy do czynienia z kompletnie przerobioną wersję pierwowzoru. Gra została dostosowana do nowego urządzenia pod względem oprawy wizualnej. Jej rdzeń pozostał jednak niezmienny - to nadal bardzo wymagająca rozgrywka, w której giniemy bardzo często. Wygląda na to, że Sony wyjątkowo upodobało sobie tego rodzaju gry w obecnej generacji. Debiutujący właśnie Returnal to kolejna gra, która wystawi cierpliwość gracza na próbę. A nawet wielokrotnie wystawi. W skórze Selene będziemy ginęli bardzo często. W ten sposób jednak będziemy się uczyć mechanik gry, lepiej zrozumiemy to w jaki sposób wrogowie nas atakują i ostatecznie z każdym kolejnym podejściem będziemy coraz lepsi. Nie wszyscy docenią ten rodzaj rozgrywki, jednak fani wymagających potyczek mogą być zachwyceni tym, co oferuje Returnal.

Gdyby usunąć mechanikę wracania do początku gry po każdej śmierci, samej fabuły w Returnal wystarczyłoby na kilka godzin.

Recenzja Returnal na PlayStation 5 - tą grą będziemy się jednocześnie irytować i zachwycać. Tytuł dla fanów umierania [nc1]

W grze Returnal wcielamy się w postać astronautki Selene, która odbiera tajemniczy sygnał-transmisję na nieznanej planecie. Bardzo szybko odkrywamy na powierzchni szczątki starożytnej rasy, która kiedyś tutaj mieszkała i sprawowała władzę. Teraz w skórze Selene odkryjemy ruiny dawnej potęgi a także różnorodną faunę w postaci przeróżnych przeciwników. Łącznie podczas gry możemy odwiedzić sześć różnych biomów - światów, gdzie każdy zauważalnie różni się pod względem wyglądu jak również zamieszkujących ich istot. Oczywiście by nie było za łatwo, każdy kolejny biom zamieszkiwany jest przez coraz mocniejszych przeciwników, wykorzystujących silniejsze ataki, które bardzo szybko potrafią zabić Selene. Przejście do kolejnych etapów (biomów) zazwyczaj wymaga odnalezienia specjalnego klucza, który uaktywnia zablokowane portale. Te zaś z kolei otrzymujemy poprzez pokonywanie bossów. Każdy biom kończy się starciem z bardzo ciężkim przeciwnikiem, który w wyniku wydarzeń w grze zostaje wybudzony z swojej krypty - starcia te wyraźnie różnią się względem potyczek ze standardowymi przeciwnikami - walki zazwyczaj są 3-etapowe, za każdym razem boss aktywuje kilka różnych ataków, a my musimy wyczyścić pasek życia do zera. Oczywiście tak jak wspomniałem już przy okazji pierwszych wrażeń - każda śmierć powoduje restart cyklu i rozpoczęcie gry od nowa. Podobnie sytuacja wygląda przy wyłączeniu gry (nie przejściu w stan spoczynku). Jeśli po drodze zdołaliśmy pokonać bossa, nie będziemy tych walk już powtarzać, bowiem w ekwipunku na stale pozostają z nami fabularne przedmioty, upuszczane w momencie ich śmierci.

Recenzja Returnal na PlayStation 5 - tą grą będziemy się jednocześnie irytować i zachwycać. Tytuł dla fanów umierania [nc1]

Recenzja Returnal na PlayStation 5 - tą grą będziemy się jednocześnie irytować i zachwycać. Tytuł dla fanów umierania [nc1]

Omawiając wszystkie starcia oraz bardzo szczątkowo prowadzoną fabułę, dochodzimy do najważniejszej mechaniki, która jest rdzeniem gry. Selene utknęła w pętli czasu i po każdej śmierci przeżywa moment rozbicia na tajemniczej planecie na nowo. Aby nieco urozmaicić rozgrywkę, po to by gracze nie odczuli zbyt szybko nudy z powodu przechodzenia dokładnie tej samej lokacji, wprowadzono specjalny system, wzięty rodem z gier typu rougelike (Returnal to pierwszy tytuł AAA wykorzystujący ten pomysł). Po każdej śmierci, lokacja zmienia nieco swój wygląd. Czasami poszczególne miejsca w obrębie danej lokacji wyglądają zupełnie inaczej, czasami zmiany są kosmetyczne, a czasami zmiany podyktowane są inną kolejnością ułożenia "korytarzy". Returnal to nie jest gra typu open-world. Przemieszczamy się od drzwi do drzwi, a całość przypomina bardziej gry korytarzowe. Na szczęście gra nie jest kompletnie monotonna pod względem widoków. Każdy biom charakteryzuje się innym stylem wizualnym. Sprawdzimy zarówno ruiny dawnej, potężnej cywilizacji która rządziła na plancie, pustynie czy dżungle. Do tego dochodzi kwestia tajemniczego domu, do złudzenia przypominającego rodzinny dom Selene z Ziemi. Gra przez bardzo długi czas nie odkrywa wszystkich kart związanych z tajemnicą, dlaczego główna bohaterka przez całą grę napotyka na ten budynek. Od czasu do czasu otrzymujemy jedną sekwencję w domu i za każdym razem przybliża nas ona do odkrycia tajemnicy przeszłości Selene jak również miejsca, w którym przyjdzie nam stoczyć walkę o przetrwanie (łącznie takich etapów jest 6 i są mocno odmienne od reszty gry).

Recenzja Returnal na PlayStation 5 - tą grą będziemy się jednocześnie irytować i zachwycać. Tytuł dla fanów umierania [nc1]

Recenzja Returnal na PlayStation 5 - tą grą będziemy się jednocześnie irytować i zachwycać. Tytuł dla fanów umierania [nc1]

Recenzja Returnal na PlayStation 5 - tą grą będziemy się jednocześnie irytować i zachwycać. Tytuł dla fanów umierania [nc1]

Wspomniałem przed momentem, że jedną z kluczowych mechanik w grze jest śmierć i przeżywanie na nowo momentu rozbicia się na planecie. W rzeczywistości gra jednak oferuje nam pewne rozwiązania, które zręcznemu graczowi ułatwią przetrwanie na niegościnnej planecie obcej cywilizacji. Od czasu do czasu przemierzając lokacje będziemy napotykać się na figurki astronauty - najczęściej kończąc kolejne sekwencje w Domu, a także wytwarzając je w urządzeniu o nazwie Fabrykator. Ów artefakt sprawia, że po utracie całego paska zdrowia natychmiastowo powracamy do życia w dokładnie tym samym miejscu, w którym zginęliśmy. Drugim pomysłem na wydłużenie gry bez obawy o śmierć bohaterki jest skorzystanie z rekonstruktora, czyli na pozór nieistotnej maszyny, którą będziemy napotykać kilkukrotnie podczas rozgrywki. Aby aktywować rekonstruktora, należy posiadać na stanie Eter, czyli jeden z kilku rodzajów materiałów, który bez obaw możemy zbierać w trakcie przemierzania planety. Gdy posiadamy odpowiednią ilość surowca, możemy aktywować mechanizm poprzez wejście do niego. Z początku zostajemy zeskanowani... i nic więcej się nie dzieje. Przez dłuższy czas zastanawiałem się nad rzeczywistym celem konstruktora, do momentu gdy zginąłem. Okazuje się, aktywny rekonstruktor nie pozwala doprowadzić do ponownego przeżywania momentu rozbicia się Selene na planecie. W konsekwencji zamiast rozpoczęcia gry od nowa, przenosimy się wprost przed maszynę dawnej cywilizacji i możemy grać dalej. Bez utraty przedmiotów, z dostępem do całej odblokowanej wcześniej mapy.

Recenzja Returnal na PlayStation 5 - tą grą będziemy się jednocześnie irytować i zachwycać. Tytuł dla fanów umierania [nc1]

Recenzja Returnal na PlayStation 5 - tą grą będziemy się jednocześnie irytować i zachwycać. Tytuł dla fanów umierania [nc1]

Recenzja Returnal na PlayStation 5 - tą grą będziemy się jednocześnie irytować i zachwycać. Tytuł dla fanów umierania [nc1]

W trakcie przemierzania planety, będziemy zbierać także inne surowce np. sylfion (oznaczony zielonym kolorem), żywica (także zielony kolor, ale inna budowa) lub obolit. Sylfion pozwala na natychmiastową regenerację pewnej części utraconego zdrowia, z kolei żywica podnosi poziom integralności skafandra. Po znalezieniu trzech takich elementów, pasek zdrowia zostaje zwiększy o kilka do kilkunastu procent. Przechodząc do obolitu - jest to jeden z podstawowych surowców, na które natkniemy się podczas eksploracji. Jest on wymagany do zasilania Fabrykatora, czyli urządzenia umożliwiającego tworzenie podręcznych przedmiotów lub artefaktów wpływających na parametry skafandra. Warte odnotowania jest to, że w jednym biomie napotykamy na jeden Fabrykator, podczas którego tylko raz możemy stworzyć wybrany przedmiot. Przykładowo, jeśli natrafimy na wspomniane urządzenie i zechcemy stworzyć Dużą Fiolkę Sylfionu (przedmiot ten regeneruje natychmiastowo dużą część paska integralności), będziemy mogli otrzymać tylko jedną sztukę przedmiotu. Później cały mechanizm się zablokuje i gra nie pozwoli stworzyć drugiej, takiej samej rzeczy. Wśród innych przedmiotów, które możemy stworzyć lub znaleźć w trakcie gry możemy wymienić np. Kulę Eksterminacji (usuwającą wszystkie pasożyty przyczepione do skafandra), Kulę Zenitu (zwiększającą poziom adrenaliny natychmiastowo do maksymalnego poziomu) lub Fiolkę Osłony (tworzy specjalną barierę wokół postaci, dając przez pewny czas dodatkową ochronę). Przedmiotów do jednorazowego użytku jest znacznie więcej, jednak na początkowym etapie gry możemy korzystać tylko z jednego przedmiotu na raz. Gra wprawdzie posiada trzy sloty na trzy rzeczy, jednak dwa z nich są zablokowane. W późniejszym czasie otrzymujemy dostęp do drugiego slotu, a grając dalej także do trzeciego. Korzystanie z tychże przedmiotów daje graczowi dodatkowe profity podczas walki, a także pozwala na dłuższe przetrwanie. Warto zatem dbać, abyśmy zawsze mieli któryś z nich pod ręką.

Recenzja Returnal na PlayStation 5 - tą grą będziemy się jednocześnie irytować i zachwycać. Tytuł dla fanów umierania [nc1]

Recenzja Returnal na PlayStation 5 - tą grą będziemy się jednocześnie irytować i zachwycać. Tytuł dla fanów umierania [nc1]

Recenzja Returnal na PlayStation 5 - tą grą będziemy się jednocześnie irytować i zachwycać. Tytuł dla fanów umierania [nc1]

Podczas przemierzania sześciu biomów, na swojej drodze napotkamy łącznie aż 50 rodzajów przeciwników. Sześć z nich to jednak ogromni bossowie, których spotkamy tylko raz w każdej z lokacji. Mają oni swoje unikalne zdolności, toteż przyjdzie nam się z nimi wielokrotnie mierzyć. Za każdym razem jednak lepiej poznajemy ich zachowanie i dzięki temu możemy przygotować taktykę na każdego z nich. Ponadto każdy biom ma swoją indywidualną faunę, charakterystyczną tylko dla danej lokacji. Na swojej drodze spotkamy takie kreatury jak Kerberon (niewielkie istoty plujące błękitnymi kulami, lubią atakować w grupach), Kerberonyks (zmutowane wersje Kerberonów, o znacznie większych rozmiarach oraz plujące pomarańczowymi kulami odbierającymi dużo więcej zdrowia), Mykromorf (grzybopodobna istota potrafiąca zmienić kształt na bardziej humanoidalny, choć dla mnie z jakiegoś powodu wyglądają często jak zmutowane drzewa - potrafią wypluwać zarodniki w stronę Selene, w ten sposób znacząco spowalniając jej ruchy) czy Tytanops (sporej wielkości dwunożna istota o bardzo silnych atakach wręcz). W późniejszym czasie spotkamy także ogromne, latające istoty z wielkimi mackami i czymś w rodzaju głazów zamiast głów (Archonakt, Eterakt), a nawet przeistoczonych przedstawicieli rasy zamieszkujących planetę. Od czasu do czasu poszczególne komnaty będą także posiadały zabezpieczenia. Chodzi o zielone pola otaczające taką salę - pozwalają one na automatyczną regenerację zdrowia wrogów, przez co nie możemy ich zabić dopóki najpierw nie zniszczymy bariery. Ot takie urozmaicenie już i tak wymagającej rozgrywki. Trzeba przyznać, że studiu Housemarque zdecydowanie nie brakowało inwencji twórczej i kreatywności przy tworzeniu wyjątkowo różnorodnej fauny planety. Przechodząc od biomu do biomu możemy być pewni, że za każdym razem zostaniemy zaskoczeni pomysłowością twórców. Ważne jest to, by nauczyć się na jakie typy ataków przeciwnicy są najbardziej podatni. Od tego zależy jak długo przetrwamy w świecie gry Returnal.

Recenzja Returnal na PlayStation 5 - tą grą będziemy się jednocześnie irytować i zachwycać. Tytuł dla fanów umierania [nc1]

Recenzja Returnal na PlayStation 5 - tą grą będziemy się jednocześnie irytować i zachwycać. Tytuł dla fanów umierania [nc1]

Na swojej drodze znajdziemy także przeróżne uzbrojenie - począwszy od najbardziej podstawowego pistoletu, poprzez karabiny szybkostrzelne aż po broń stworzoną przez dawną cywilizację. Dosyć szybko także wejdziemy w posiadanie Atro-Ostrza, które służy do niszczenia barier uniemożliwiających przejście przez niektóre wrota, a także do walki wręcz. Atro-Ostrze jest wymagane, jeśli przeciwnik otoczony jest czerwoną barierą, uniemożliwiającą jego zaatakowanie. Jednym udanym ciosem możemy zniszczyć np. wieżyczki lub zabrać sporą część zdrowia tak potężnym przeciwnikom jak Kerberonyksom. Każda broń, którą odnajdujemy posiada także alternatywny tryb działania, który jest znacznie potężniejszy od zwykłego ataku. Same bronie natomiast cechują się także tzw. wskaźnikiem biegłości. Licznik ten jest zwiększany np. poprzez częste korzystanie z danej broni lub poprzez odnajdywanie artefaktów o nazwie Kalibrator - te pozwalają na szybkie wypełnienie paska wskaźnika biegłości. Przejście na każdy kolejny poziom powoduje, że odnajdywana broń będzie mocniejsza (pomimo tego samego rodzaju, np. karabin z początkowego etapu będzie słabszy od tej samej broni odnalezionej godzinę później, ale przy wskaźniku biegłości na poziomie np. 5 zamiast 1). Kolejne poziomy biegłości zwiększają jeden z trzech pasków danej broni: dodatkowe obrażenia (czyli po prostu zwiększone obrażenia), dodatkowe pociski (możemy wykorzystać w jednym momencie więcej pocisków) oraz szybkostrzelność (im bardziej doładowany pasek tym szybciej pociski są wypuszczane z broni). Każdorazowa śmierć Selene resetuje te współczynniki.

Recenzja Returnal na PlayStation 5 - tą grą będziemy się jednocześnie irytować i zachwycać. Tytuł dla fanów umierania [nc1]

Recenzja Returnal na PlayStation 5 - tą grą będziemy się jednocześnie irytować i zachwycać. Tytuł dla fanów umierania [nc1]

Returnal pod żadnym względem nie prezentuje oprawy graficznej, która dawałaby uczucie opadu szczęki, gdy tylko uruchomimy grę. Jakość grafiki bez wątpienia jest dobra - świetne wrażenie robi przede wszystkim oświetlenie, do którego wykorzystywany jest Ray Tracing (gra ma zaimplementowaną funkcję, ale nie można jej wyłączyć, jest zaszyta głęboko w grze). Wszelkie efekty cząsteczkowe również robią dobre wrażenie. Selene z kolei może nie jest najpiękniejszą kobietą (tak, mnie również od razu skojarzyła się z aktorką Gwendoline Christie z Gry o Tron, jednak Sony potwierdziło, że brytyjska aktorka nie brała udziału w sesjach montion capture). Mimo wszystko animacje twarzy stoją na wysokim poziomie - Selene często prezentuje skrajne emocje, które wyglądają przede wszystkim autentycznie. Nieco lepszej jakości mogłyby być tektury, zwłaszcza wszelakich podłoży. Widać jednak, że gra została stworzona od podstaw z myślą o PlayStation 5. Gra w świetny sposób korzysta z najważniejszych atutów konsoli. Czas ładowania jest błyskawiczny - od momentu uruchomienia gry do faktycznego rozpoczęcia mija zaledwie kilka sekund. Nie wchodzimy nawet do menu głównego, bowiem gra od razu się rozpoczyna. W mistrzowski sposób wykorzystano zalety pada DualSense. Wszystko tutaj działa znakomicie - haptyczne silniki oferują różnorodne spektrum wibracji, które odzwierciedlają to co się dzieje na ekranie. Działają także adaptacyjne triggery, które wykorzystujemy głównie do korzystania z alternatywnych trybów działania broni. Dzięki wszystkim zaimplementowanym funkcjom DualSense możemy poczuć się, tak jakbyśmy naprawdę uczestniczyli w tej przygodzie. Świetnie wypada także warstwa audio. Należy jednak wspomnieć, że cały system dźwięku został stworzony z myślą o technologii Tempest 3D Audio - obecnie to dedykowane słuchawki Sony są w stanie zaprezentować nam całe spektrum dźwięków i wybitną wręcz przestrzenność. Jeśli posiadacie owe słuchawki, zdecydowanie rekomenduje ich użycie w Returnal. Jeśli chodzi o aspekty technologiczne, to recenzowana gra oferuje dynamiczną rozdzielczość 4K  w połączeniu z 60 klatkami na sekundę. Bardzo rzadko zdarzają się niewielkie spadki animacji.

Returnal to zdecydowanie nie jest gra dla tzw. niedzielnych graczy. Wielu potencjalnych użytkowników może się łatwo odbić z powodu wyśrubowanego poziomu trudności. Jeśli jednak częste zgony i rozpoczynanie gry od nowa nie jest problemem, wówczas warto sięgnąć po produkcję studia Housemarque.

Recenzja Returnal na PlayStation 5 - tą grą będziemy się jednocześnie irytować i zachwycać. Tytuł dla fanów umierania [nc1]

Returnal z całą pewnością podzieli fanów konsoli PlayStation 5. Osoby lubiące łatwą i niezobowiązującą rozgrywkę nie mają czego tutaj szukać. Wszystko z powodu bardzo wysokiego poziomu trudności, przez który szybko się odbiją od produkcji. Widać ponadto, że przygotowanie gry typu roguelike miało na celu sztuczne wydłużenie gry. Gdyby obedrzeć tytuł z tej mechaniki, rzeczywisty czas gry były zdecydowanie krótszy. Lokacje nie należą do ogromnych i przejście każdej od początku do końcu nie zajęłoby dłużej niż 2-3 godziny. Częste zgony i modyfikacje plansz powodują jednak, że Returnal jest tytułem, przy którym możemy spędzić nawet kilkadziesiąt godzin. Jeśli lubimy naprawdę trudną rozgrywkę w stylu Dark Souls/Demon's Souls, Returnal powinien sprawić mnóstwo satysfakcji. Szlifując swoje umiejętności i pokonując w końcu cholernie ciężkiego bossa czujemy ogromną radość, że posunęliśmy się do przodu. Niewiele gier potrafi dawać taką satysfakcję, o czym przekonałem się na własnej skórze. Choć nie jestem ogromnym fanem tego typu rozgrywki, muszę z pełnym przekonaniem napisać, że jest w tej produkcji pewny nie do opisania pierwiastek powodujący, że mam stale ochotę wracać do gry i ponownie ją przechodzić. Głównie po to by pomału posuwać się do przodu i ciągle się uczyć tego jak być lepszym graczem. Returnal z całą pewnością nie będzie najpopularniejszym tytułem ekskluzywnym dla PlayStation 5. Ci, którzy docenią jej walory, spędzą w tej trudnej przygodzie przynajmniej kilkanaście satysfakcjonujących godzin.

Returnal
Cena: 339 zł

Returnal
  • Dla wielu graczy - wysoki poziom trudności zmuszający do stałego skupienia
  • Ciekawa fabuła, choć początkowo skromnie dawkowana
  • Nieco psychodeliczne sekwencje w Domu
  • Bardzo duża liczba różnorodnych przeciwników
  • Sześć mocno wyróżniających się lokacji
  • Satysfakcjonujące starcia z unikalnymi bossami
  • Oprawa audio-wizualna
  • Świetne wykorzystanie DualSense
  • Dla wielu graczy - zbyt wysoki poziom trudności
  • System roguelike sprawia, że gra wygląda na sztucznie wydłużoną
  • Bardzo wysoka cena

Grę do recenzji udostępniła firma:

Recenzja Returnal na PlayStation 5 - tą grą będziemy się jednocześnie irytować i zachwycać. Tytuł dla fanów umierania [nc1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 33

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.