Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja Mafia: The Old Country - sprawdzamy, czy wyjazd na Sycylię pomógł studiu Hangar 13 w stworzeniu udanego prequela

Szymon Góraj | 16-08-2025 08:00 |

Recenzja Mafia: The Old Country - Podsumowanie

Nie sposób nie zauważyć, że litania narzekań na wybrane partie gry przewyższa pochwały - co w większości przypadków oznaczałoby, że oceniam tytuł najwyżej miernie. Jednakże Mafia: The Old Country to osobny przypadek. Dość często potrafiłem się wciągnąć w kolejne wątki na długie godziny niczym w jakiś dłuższy, całkiem niezły hollywoodzki film. Podróże wozem bądź konno pomiędzy celami były wręcz relaksujące i ani razu takowych nie pomijałem, a kilka scen pościgowych, choć trochę za bardzo ukierunkowanych, zasługuje na uznanie. Niestety, ale im dalej w las, tym bardziej zwracałem uwagę na bolączki gry praktycznie na każdym kroku. Od prostackiej, żerującej na schematach fabuły, poprzez mało porywającego głównego bohatera, aż po skrajnie ograniczoną rozgrywkę, wypełnioną zbędnymi uproszczeniami, których naprawdę można było uniknąć rozbudowując konkretne mechaniki.

Jeżeli miałbym pokusić się o szybkie scharakteryzowanie Mafia: The Old Country, użyłbym określenia "niezły średniak" - ale to nie oddawałoby do końca złożoności problemu. Nastawiając się na pół-film z pięknymi widokami i będąc w gotowości na przymknięcie oka na okrojony gameplay oraz masę związanych z tych problemów, można ocenić grę wyżej. 

Recenzja Mafia: The Old Country - sprawdzamy, czy wyjazd na Sycylię pomógł studiu Hangar 13 w stworzeniu udanego prequela [nc1]

Ktoś mógłby powiedzieć: "ale przecież dwie pierwsze odsłony Mafii także nie były szczytem zróżnicowanej rozgrywki" - i zasadniczo miałby wiele racji. Tyle, że należy patrzeć na kontekst. Gry Illusion Softworks - szczególnie część pierwsza - powstawały dawno temu, gdy wiele udogodnień po prostu nie było dostępnych. Nie przeszkodziło to czeskim deweloperom w stworzeniu co najmniej paru niezapomnianych postaci, ciekawych wątków, które wspomina się do dziś i pamiętnych sekwencji, nierobionych na jedno kopyto. Szczerze wątpię, by Mafia: The Old Country zestarzała się tak wdzięcznie, chociaż i tak uważam, że wyszło nieco lepiej niż przy części trzeciej. Niemniej stanowczo odradzam płacenia ponad 200 złotych za maksimum kilkunastogodzinną przygodę (jak się uprzecie, to macie szansę zejść z 10h), która choć urokliwa i z pięknymi momentami, sprawia szereg problemów. Przypuszczam, że niebawem zacznie wchodzić w skład różnorakich przecen - i wtedy bym to łapał.

Mafia: The Old Country
Cena: 219 zł

Mafia: The Old Country
  • Klimat, który potrafi przyciągnąć na dłużej
  • Pojawiają się bohaterowie znani z serii
  • Kilka bardzo dobrych sekwencji akcji
  • Brak pchania się w otwarty świat
  • Język sycylijski jest bezbłędny
  • Ładna grafika i design świata
  • Nie przesadzono z długością
  • Jazda samochodami
  • Aktorzy głosowi
  • Zazwyczaj tak sobie napisane postacie, w tym główna
  • Miejscami za bardzo wyreżyserowane misje
  • Straszne ograniczenia względem rozgrywki
  • Cena nie do końca współmierna do jakości
  • Wątek romansowy rodem z telenowel
  • Sztuczna inteligencja wrogów
  • Finał trochę rozczarowuje
  • Taka sobie optymalizacja
  • Klisza kliszę pogania
  • Pojedynki na noże
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 39

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.