Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Po 18 latach zamyka się EmuParadise, strona dla fanów emulacji

Bartłomiej Dramczyk | 09-08-2018 14:00 |

Po 18 latach zamyka się EmuParadise, strona dla fanów emulacjiSerwisy gromadzące oprogramowanie dla klasycznych konsol, komputerów i automatów arcade właśnie powoli znikają z internetowego krajobrazu. Zjawisko, czasami określane wspólnym mianem abandonware, okazało się na tyle atrakcyjne dla producentów gier i konsol, by zalegalizować i jeszcze raz spieniężyć klasykę. Wszystko zaczęło się w lipcu od zarzutu masowego naruszenia praw autorskich wystawionego przez Nintendo przeciw serwisom LoveROMS i LoveRETRO (nadzorowanych przez Jacoba Mathiasa). Kolejna popularna witryna internetowa właśnie zamyka dostęp do swoich zasobów – to znany serwis EmuParadise, założony 27.03.2000 roku, 18 lat temu. Właściwie można już typować, która z witryn będzie następna. Niewątpliwie pozwy Nintendo pozmieniają szarą strefę cyfrowej rozrywki raz na zawsze. Prawdopodobnie wkrótce przekonamy się, czy japoński producent konsol i gier zaoferuje nam coś konkretnego w zamian. Oczywiście za odpowiednią opłatą.

Gdy dorastałem w Indiach nigdy nie miałem okazji grać w wiele z tych niesamowitych gier retro. Uruchomiłem EmuParadise 18 lat temu, ponieważ chciałem aby inni ludzie mogli je zobaczyć. Z biegiem lat wielu ludzi przyłączyło się do mojej wizji. Myślę że udało nam się rozpowszechnić naszą pasję do gier retro na całym świecie. - MasJ, twórca EmuParadise.

Po 18 latach zamyka się EmuParadise strona dla fanów emulacj [1]

Nic dziwnego że kolejnym pokaźnym zbiorem oprogramowania przechowywanym przez serwis internetowy zainteresowało się Nintendo. EmuParadise zaczynało swoją karierę 18 lat temu, jako jedna z największych kolekcji plików ROM, zawierających obrazy kartridży przeznaczone dla konsoli Nintendo 64. Pierwotnie serwis został zarejestrowany pod nazwą EmuParadise.org, później adres zmieniono na EmuParadise.me. Do dziś serwis ten stanowił jedno z największych źródeł oprogramowania dla klasycznych konsol i komputerów, oczywiście docelowo wykorzystywanego za pośrednictwem emulatorów. Z prawnego punktu widzenia rozpowszechnianie cudzych dzieł nie jest legalne, jednak warto rozważyć rację obu stron konfliktu, zanim zdecydujemy się obrzucić kamieniami i błotem (słownym) serwisy udostępniające klasyczne gry. Zbiory takiego oprogramowania dziś są dziedzictwem historycznym świat gier, do którego wielu graczy chętnie by sięgnęło. Rzadko jednak mają taką możliwość (poza nielicznymi wyjątkami, obejmującymi remake’i klasycznych gier oraz reedycje wydane m.in. przez GOG.com). U podstaw działalności serwisów podobnych do EmuParadise z reguły jest pasja do klasycznych gier, nie chęć zysku.

Nadal będziemy namiętnymi retro graczami i będziemy robić fajne rzeczy związane z grami retro. Ale na razie nie będziesz w stanie pobrać swoich gier. Dokąd zmierzamy, zależy od nas i od ciebie. Będziemy dalej prowadzić bazę emulatorów, serwis społecznościowy i wszystkim, co się z tym wiąże.

Po 18 latach zamyka się EmuParadise strona dla fanów emulacj [2] Po 18 latach zamyka się EmuParadise strona dla fanów emulacj [3]

Pełną treść oświadczenia twórców serwisu EmuParadise można znaleźć pod tym adresem. W wiadomości możemy przeczytać m.in. o zmianach, które właśnie dokonywane są w serwisie. Oby pozwy wymierzone w serwisy oferujące klasyczne gry doprowadziły przynajmniej do dobrze zrealizowanych reedycji. Podobnie jak świat Segi Mega Drive można dziś oglądać przez Steama i oficjalny emulator, przydałby się i odpowiedni zestaw oficjalnych narzędzi służących do uruchamiana klasyków z konsol Nintendo na PC. Po sukcesie NES Mini i SNES Mini moglibyśmy oczekiwać, że Nintendo bardziej otworzy się na graczy, oferując im swoje hity nie tylko na konsole produkowane przez siebie. Idealnym rozwiązaniem, z punktu widzenia graczy, byłoby wprowadzenia na rynek Virtual Console, póki co tej ostatniej nie mogą się doczekać nawet posiadacze Nintendo Switch. Jeśli z horyzontu znikną nagle wszystkie serwisy zawierające kopie klasycznych gier pozostanie tylko zdobyć oryginalnego Game Boya i odkurzyć zbiory kartridży. Swoją drogą, archiwa zgromadzone w serwisie Archive.org wciąż mogą zaoferować wiele ciekawych gier. Ciekawe jak długo będzie można je tam znaleźć.

Źródło: EmuParadise
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 27

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.