Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Intel 510 SSD 120 GB i 250 GB - Odrzutowy duet?

Sebastian Oktaba | 27-06-2011 16:00 |

Intel SSD 510 z... Marvellem?

Intel SSD 510 120 GB i 250 GB dotarły do naszej redakcji w sklepowych opakowaniach, znacznie ciekawszych wizualnie od pudełek w jakich spoczywają chociażby X25. Charakterystyczna kolorystyka pozostała, ale całość wygląda po prosu świeżo i nowocześniej. Intel nie umieszcza na froncie „boxa” zbyt wielu przydatnych informacji, więc żeby znaleźć szczegóły, trzeba bliżej przyjrzeć się rewersowi paczuszki. Abstrahując jednak od samej stylistyki, to należy chyba wyraźnie podkreślić, że wewnątrz opakowania znajdziemy wszystko czego potrzeba do zamontowania „twardziela” w komputerze. W komplecie otrzymujemy: adapter 2.5” - 3.5”, przejściówkę zasilania z Molex na Serial ATA, kabel SATA w standardzie 6.0 Gb/s, instrukcję obsługi, zestaw śrubek oraz łechtającą ego nabywcy naklejkę z napisem "Speed Demon".

Wygląd pudełka i jego zawartość - bez zastrzeżeń

Wyglądem seria 510 bardzo odbiega od dotychczasowych urządzeń Intela, bowiem firma zrezygnowała z czarnej ramki oraz metalicznego koloru. Zamiast tego mamy jednolitą beżowo-złocistą barwę aluminiowej obudowy i centralnie umieszczoną nalepkę, która zawiera kilka podstawowych danych. Poza tym, modele 120 GB (SSDSC2MH120A2K5) i 250 GB (SSDSC2MH250A2K5) nie różnią się absolutnie niczym.

Kolorek niczego sobie, prawda?

Odkręcamy pokrywę Intel SSD 510 i wyciągamy na światło dzienne zieloną płytkę PCB. Zastanawiacie się dlaczego Intel skorzystał z kontrolera Marvell 88SS9174 BKK2, skoro posiada w ofercie własne? Cóż, producent najwyraźniej uznał, że jego rozwiązania w tej klasie będą niewystarczające, aby zadowolić wymagającego użytkownika. Swoją drogą, w momencie debiutu rodziny 510 Intel nawet nie posiadał godnego konkurenta dla nadciągającego SandForce 2xxx. Niebieskim pozostało więc skorzystać z kontrolera zewnętrznej firmy i wykazać się w dziedzinie firmware. Lecimy dalej - wyliczenia pokazują, że „spare area" dla urządzenia o pojemności 250 GB wynosi około 9%, zaś w przypadku 120 GB jest to blisko 13%. Hmmm... Najnowsze dyski z kontrolerem SandForce mogą pochwalić się „spare area" na poziomie 7%. Możliwe, że Intel zostawiając tak duże „spare area" wpływające na ogólną żywotność SSD, działał prewencyjnie.

W obydwu modelach zamontowano 16 kości MLC NAND Flash produkcji Intela, ułożone w dwóch symetrycznych rzędach. Niemniej wersja 120 GB otrzymała moduły o pojemności 8 GB (29F64C08CAMDD), natomiast model 250 GB już o pojemności 16 GB (29F16B08JAMDD). Intel postanowił w rodzinie SSD 510 wykorzystać układy wykonane jeszcze w 34 nm procesie technologicznym, pomimo iż wytwarzał już kości 25 nm, które jednak zadebiutowały dopiero w serii 320. Pytanie czy zabieg związany jest z mniejszą ilością cykli zapisu, jakie pamięci mogą wykonać (25 nm ; 3000 / 34 nm ; 5000), pozostaje kwestią nierozstrzygniętą. Obok kontrolera Marvell 88SS9174 BKK2 znalazła się także kość DRAM DDR3 (cache) marki Hynix o stosunkowo dużej pojemności 128 MB, wszak X25-M G2 potrzebował tylko 32 MB, a dyski oparte na SandForce wcale nie potrzebują takiego supportu.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 3

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.