NVIDIA chce wykorzystać boom na sztuczną inteligencję. Szykuje się imponujący wzrost podaży układów graficznych
Najnowsze wyniki finansowe NVIDII pokazują, że przytłaczająca część przychodów przedsiębiorstwa pochodzi z sektora centrów danych, który obejmuje przede wszystkim rozwiązania dedykowane sztucznej inteligencji. Chętni na zakup układów graficznych H100 muszą ustawiać się w kolejki i to pomimo tego, że nie są one tanie. Firma z Santa Clara, widząc olbrzymie zainteresowanie, przygotowuje się do radykalnego zwiększenia produkcji.
NVIDIA może w przyszłym roku potroić dostawy układów graficznych H100. Prognozy mówią o podaży sięgającej ponad 1,5 mln jednostek. Przełożyłoby się to na rekordowe zyski amerykańskiej firmy.
NVIDIA opublikowała wyniki finansowe za drugi kwartał roku fiskalnego 2024 - akcelerator H100 bije rekordy popularności
Informacja o planach NVIDII została pierwotnie opublikowana przez Financial Times. To właśnie sektor sztucznej inteligencji będzie w najbliższych latach głównym źródłem zysków NVIDII. Jeśli uda się zrealizować ambitne plany, to jeszcze 2024 roku podaż akceleratorów H100 zostanie zwiększona do poziomu znajdującego się w przedziale od 1,5 mln do 2 mln jednostek. Jest to nieprawdopodobny wzrost, jeśli zestawimy go z 500 tys. jednostek dostarczonych na rynek w bieżącym roku. Jeżeli NVIDIA wypracowuje w przeciągu jednego kwartału 2023 roku przychód rzędu 10 mld dolarów tylko w tym jednym sektorze, to można przypuszczać, że przebicie granicy 30 mld dolarów w jakimś kwartale 2024 roku będzie bardzo realne.
NVIDIA może osiągać oszałamiający zysk na każdym egzemplarzu układu graficznego H100. Sztuczna inteligencja się opłaca
Oczywiście potrojenie produkcji układów H100 nie jest prostym zadaniem. Są to skomplikowane urządzenia, które wymagają odpowiednio zaawansowanego procesu produkcyjnego. Można mieć wątpliwości, czy TSMC będzie w stanie dostarczyć odpowiednią liczbę wafli krzemowych. Na chwilę obecną potencjał tajwańskiego przedsiębiorstwa ogranicza się do 150 tys. wafli 5 nm na miesiąc, ale wartość ta jest dzielona pomiędzy wszystkich zainteresowanych (NVIDIĘ, AMD czy Apple). Potrojenie produkcji chipów oznaczałoby konieczność zarezerwowania sporej części potencjału produkcyjnego TSMC. Dodatkowo problematyczna może być niewystarczająca ilość pamięci dostępnej na rynku. Jeśli plany te zostaną mimo wszystko zrealizowane, to zyski NVIDII w przyszłym roku wystrzelą w górę.