Corsair K95 RGB Platinum XT - Test klawiatury mechanicznej
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Nowa wersja najbardziej wypasionej klawiatury korsarzy
- 2 - Słowniczek pojęć i charakterystyka przełączników
- 3 - Corsair K95 RGB Platinium X - Budowa i wyposażenie
- 4 - Corsair K95 RGB Platinium X - Oprogramowanie
- 5 - Corsair K95 RGB Platinium X - Testy, podświetlenie, kultura pracy
- 6 - Corsair K95 RGB Platinium X - Podsumowanie
Corsair K95 RGB Platinum XT - budowa i wyposażenie
Corsair K95 RGB Platinum XT zamknięty jest w żółto-czarnym opakowaniu typowym dla producenta, które oprócz samej klawiatury oraz wczepianej podkładki pod nadgarstki, skrywa jeszcze kilka pomniejszych dodatków. Znajdziemy tam oczywiście instrukcję obsługi, a także specjalne szczypce do wyciągania klawiszy, przydatne zwłaszcza podczas dokładnego czyszczenia korpusu. Nie zabrakło również nakładek na najczęściej wykorzystywane przyciski WSAD / QWERDF / Windows, których obecność powinni docenić gracze FPS i MOBA. Dodano także nakładki koloru niebieskiego na klawisze G1-G6 umieszczone z lewej strony korpusu, nawiązując do oferty Elgato specjalizującego w sprzęcie do streamingu. Model Corsair K95 RGB Platinum XT jest zresztą przystosowano do współpracy z programem Elgato Stream Deck, a opcjonalne niebieskie nakładki nie trafiły do pudełka przypadkiem - to zamierzone działanie.
Klawiatura pod względem wyglądu jest bliźniakiem Corsair K95 RGB Platinum czy nawet K70 RGB MK.2 Rapidfire. Mamy zatem korpus wykonany ze szczotkowanego aluminium i profilowany po obydwu stronach (góra / dół), identycznie umieszczone przyciski multimedialne oraz podstawowe 104 klawisze. Czyszczenie obudowy nie nastręcza większych problemów, wystarczy bowiem sprężone powietrze żeby wymieść wszystkie paprochy spomiędzy klawiszy osadzonych bezpośrednio w korpusie. Ciekawostką w wykonaniu Corsair K95 RGB Platinum XT jest zaszycie w górnej listwie paska posiadającego 19-sto strefowe podświetlenie RGB Light Edge, oczywiście programowalne oraz zsynchronizowane z pozostałymi elementami podlegającymi luminacji.
Układ klawiszy jest standardowy (pomijając G1-G6) - względem kilkukrotnie przytaczanych pozostałych klawiatur marki Corsair wszystko zostało po staremu. W lewym górnym rogu umieszczono trzy przyciski tzn. zmiany profilu użytkownika (do wyboru trzy programy oznaczone różnymi kolorami), czterostopniowy regulator intensywności podświetlenia z możliwością jego wyłączenia oraz blokadę klawisza Windows. Obok podświetlanego logotypu znajdują się jeszcze ikonki sygnalizujące wciśnięcie Caps Lock, Num Lock i Scroll Lock, natomiast w prawym rogu znajduje się klawisz wyciszenia i pokrętło do regulowania głośności. Szkoda, że ostatni element jest metaliczny, ponieważ czarny zdecydowanie lepiej pasowałby do reszty.
Na spodzie znajdziemy cztery potężne gumowe hamulce, bardzo skutecznie zapobiegające przysuwaniu się urządzenia podczas energicznej zabawy. W standardowym miejscu umieszczono również dwa wsporniki podnoszące górny profil o około 10 milimetrów, co znacznie uprzyjemnia korzystanie z testowanego sprzętu podczas pisania. Plastikowe nóżki nie zostały pokryte gumową warstwą, dlatego po rozłożeniu tego elementu sprzęt traci odrobinę przyczepności. W dolnych rejonach korpusu widać także wyżłobione dwa niewielkie otwory, służące do wpięcia wygodnej podkładki pod nadgarstki będącej rzecz jasna częścią zestawu.
Corsair K95 RGB Platinum XT komunikuje się z komputerem za pośrednictwem interfejsu USB, zajmując dwa złącza - jedno służy stricte do zasilania, drugie jest przedłużeniem dodatkowego portu USB 2.0 ukrytego na tylnej ściance klawiatury, a znajdującego się dokładnie między logotypem oraz przyciskami z lewej strony (można tam wpiąć np.: pendrive albo myszkę). Gruby kabel w czarnym oplocie ma długość 1.8 metra, nie będąc jednak przesadnie sztywnym. Szkoda, że producent nie zdecydował się jednak na wersją z wypinanym wtykiem.
Nakładki klawiszy okazują się standardowo wyprofilowane zapewniając wysoki komfort użytkowania i pewne osadzenie palca na przyciskach. Jakość wykonania, materiałów oraz nadruku na klawiszach tradycyjnie dla Corsaira jest bardzo dobra. Producent zastosował tutaj materiał PBT (Politereftalan butylenu) stosowany w przemyśle elektronicznym jako warstwa izolacyjna, charakteryzująca bezkompromisową wytrzymałością na uszkodzenia mechaniczne (opcjonalne nakładki są jednak wykonane z tradycyjnego tworzywa). Całość wykończono matowo zyskując dodatkową odporność na tłuste zabrudzenia. Nakładki siedzą bardzo pewnie na „krzyżakach” przypadkowe wyrwanie czy nawet wygięcie takiego klawisza jest niemożliwe. Oczywiście, wszystkie można zdejmować podobnie jak w innych klawiaturach.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Nowa wersja najbardziej wypasionej klawiatury korsarzy
- 2 - Słowniczek pojęć i charakterystyka przełączników
- 3 - Corsair K95 RGB Platinium X - Budowa i wyposażenie
- 4 - Corsair K95 RGB Platinium X - Oprogramowanie
- 5 - Corsair K95 RGB Platinium X - Testy, podświetlenie, kultura pracy
- 6 - Corsair K95 RGB Platinium X - Podsumowanie