GeForce Partner Program - NVIDIA zadaje AMD cios poniżej pasa
Obecna sytuacja na rynku kart graficznych jest mocno nieciekawa i chyba wszyscy nasi czytelnicy, zwłaszcza osoby planujące kupno lub modernizację komputera, czekają na jej poprawę. Ale czy ktoś z was wziął pod uwagę, że może być jeszcze gorzej? I to wcale nie za sprawą górników kryptowalut, a samej NVIDII! Zagraniczny portal HardOCP opublikował bowiem kontrowersyjny artykuł opisujący nowy program partnerski Zielonych dla producentów kart graficznych. Z pozoru świetny GeForce Partner Program stawiający na gaming i kooperację może okazać się powtórką sprzed lat w postaci nielegalnych działań Intela w walce z AMD. Co potwierdzają sami zainteresowani. Tym jednak razem swoisty monopol dotknie rynku GPU.
Chcesz współpracować z NVIDIĄ? Nie ma sprawy - pomożemy Ci ze wszystkim! Ale... musisz zrezygnować z gamingowych produktów z AMD.
Karty graficzne będą drożeć co najmniej do trzeciego kwartału 2018
Jak zauważa Kyle Bennett z HOCP, GeForce Partner Program przedstawiony został na blogu Zielonych nieco ponad tydzień temu. Na papierze mowa o szlachetnej inicjatywie, która ma postawić na rynek gamigowy i współpracę przy zachowaniu pełnej transparentności. Innymi słowy firmy AIB i OEM mogą nawiązać bliższą współpracę z NVIDIĄ, w efekcie otrzymując wsparcie promocji w internecie, na ich social mediach czy wydarzeniach branżowych, programy rabatowe czy gratisowe zestawy z grami. Dodatkowo partnerzy jako pierwsi będą mieli dostęp do nowinek technologicznych od Zielonych i sztabu inżynierów i programistów ułatwiających implementację różnych rozwiązań. Brzmi idealnie? Czekajcie! Jest więcej - program nie mówi o żadnej wyłączności. Dana marka nadal może oferować, promować i sprzedawać produkty konkurencji (AMD Radeon). Dodatkowo w każdym momencie można zrezygnować z uczestnictwa w GPP. Czego się więc bać? Jak zwykle jest jeden drobny kruczek w umowie...
Test NVIDIA GeForce GTX 1070 Ti - Nemezis AMD Radeon RX Vega 56
Po wgłębieniu się w papierologię oraz rozmowę z różnymi firmami AIB i OEM wychodzi na światło dzienne jedyny wymóg. Podmioty chcące brać udział w GeForce Partner Program muszą ograniczyć swoje marki gamigowe tylko do produktów NVIDII. Oznacza to, przykładowo, że ASUS z serią Republic of Gamers czy Gigabyte z rodziną AORUS nie mogą wydawać produktów opartych o GPU AMD Radeon. Absurd? I owszem. Firmy w anonimowych rozmowach mówią wprost, że umowa w ramach GPP posiada wyglądające na nielegalne zapisy, a sam program prawdopodobnie ogromnie ograniczy konsumentom wolny wybór. Przypomina to wprost sytuację sprzed lat, gdzie Intel atrakcyjnymi rabatami i łapówkami skutecznie ograniczył ilość procesorów AMD w laptopach. Co koniec końców odbiło się na Niebieskich miliardowymi karami. Pytanie po co Zieloni robią coś takiego, posiadając obecnie około 70% udziałów na rynku? Cóż, można tylko gdybać. Ale prawdopodobnie chodzi o fakt nawiązywania współpracy między AMD i Intelem (Kaby Lake-G). Na razie pozostaje nam czekać na to co przyniesie czas.
Powiązane publikacje

Nowe sterowniki do kart graficznych Intel Arc Battlemage poprawiają płynność w wielu popularnych grach komputerowych
6
ASUS ROG Astral GeForce RTX 5080 DOOM Edition to limitowana karta graficzna dla fanów gry DOOM: The Dark Ages
39
NVIDIA GeForce RTX 5070 Ti - Podkręcono pamięć karty graficznej. Kości GDDR7 od SK hynix osiągnęły 34 Gb/s
188
ASUS GeForce RTX 5000 ROG Astral - karty graficzne Blackwell, które posiadają akcelerometr i żyroskop
90