Humane AI Pin - następca smartfona jednak za szybko go nie zastąpi. Gadżet wykorzystujący AI okazał się totalną porażką
Odkąd mamy do czynienia z "rewolucją" w branży technologicznej spowodowaną dynamicznym rozwojem "sztucznej inteligencji", na rynku zaczęły się pojawiać kolejne gadżety, które miały się okazać tak samo rewolucyjne. Większość z nich opiera się na wykorzystaniu dużych modeli językowych (LLM), które leżą u podstaw chatbotów. Technologia ta jest w wielu aspektach niedopracowana, co przekłada się na jakość produktów. Do kolejnej porażki można zaliczyć Humane AI Pin.
Humane AI Pin to mały gadżet, który miał zrewolucjonizować życie ludzie dzięki wykorzystaniu potencjału "sztucznej inteligencji". Produkt okazał się jednak wyłącznie "skokiem na kasę", a jedyną rewolucją stała się absurdalnie wysoka cena za urządzenie oraz dodatkowe comiesięczne opłaty.
Rabbit r1 - gadżet, który ma nam zastąpić dosłownie wszystko. Zamówi pizzę, dokona edycji w Photoshopie lub zaplanuje podróż
Samo urządzenie to bardzo mała konstrukcja wyposażona w kamerę oraz laserowy projektor, którą możemy przypiąć do części garderoby. Funkcjonalność opiera się głównie na tym drugim elemencie, który wyświetla interfejs, a także konkretne informacje na naszej ręce. To właśnie gestami dłoni poruszamy się po całym systemie. Całość wykorzystuje do działania "sztuczną inteligencję", a konkretniej łączy się ze wspomnianym modelem AI, który może odpowiadać na nasze pytania i wykonywać konkretne polecenia, a dzięki kamerze ma szansę także analizować to, co aktualnie widzimy. Twórcy zdecydowali, że najtańsza wersja będzie kosztować 699 dolarów, jednak aby korzystać ze sprzętu, trzeba dodatkowo wykupić miesięczną subskrypcję, której cena wynosi 24 dolary. Na domiar złego, obecnie Humane AI Pin nie może korzystać ze wszystkich zapowiadanych funkcji, ponieważ te będą dodawane w aktualizacjach.
Samsung Galaxy Ring - poznaliśmy pierwsze informacje na temat ciekawego gadżetu. Premiera możliwa jeszcze w 2024 roku
Recenzenci mieli już okazję przetestować urządzenie, a jednym z nich był znany youtuber Marques Brownlee. Okazuje się, że gadżet jest obecnie po prostu bezużyteczny. Modele językowe mają tendencję do halucynacji, czyli generowania nieprawidłowych odpowiedzi i przedstawiania ich jako fakty. Humane AI Pin nie jest wolny od tej wady, co już wyklucza go z praktycznego użytku. Po zadaniu pytania musimy także czekać na odpowiedź na tyle długo, że dużo szybciej będziemy w stanie sprawdzić ją na naszym smartfonie. Sprzęt pozostaje również ciągle ciepły, co wpływa na dyskomfort, ponieważ noszony jest blisko ciała. Dodatkowo czas pracy jest bardzo krótki i zmienny (od 2 do 4 godzin). Pełny materiał możemy zobaczyć poniżej, natomiast warto pamiętać o jednym: w tym momencie na dużych modelach językowych nie można polegać na tyle, żeby jakikolwiek produkt miał się realnie przysłużyć w naszym życiu. Większość gadżetów i rzeczy (choć rzecz jasna nie wszystkie), na których znajdziemy dopisek AI, to wydmuszki, które mają na celu tylko i wyłącznie napełnić kieszenie twórców.
Powiązane publikacje

Anbernic RG 557 - handheld do gier, który oferuje chip Dimensity 8300, system Android oraz ekran AMOLED
7
Czytniki e-booków z serii BOOX Go 7 mogą stać się także osobistymi notatnikami. Nowości oferują Androida i wsparcie dla rysika
2
Okulary Ray-Ban Meta z funkcjami AI. Tłumaczenia na żywo i integracja z Instagramem dostępne w kolejnych krajach
54
Genesis Nitro 800, Nitro 660 oraz Trit 660 RGB - nowe fotele dla graczy. Regulowane podłokietniki i poduszki Memory Foam
22