Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

#deletefacebook: Tesla i SpaceX pożegnały się z Facebookiem

Ewelina Stój | 24-03-2018 09:10 |

#deletefacebook: Tesla i SpaceX pożegnały się z FacebookiemJeden z najtęższych umysłów (i najbogatszych) naszych czasów - Elon Musk nie zastanawiał się długo. W związku ze skandalem, który uderzył na dniach w Facebooka, zachęcony przez twitterowiczów Musk, usunął konta społecznościowe dwóch swoich spółek: Tesli oraz SpaceX. Wystarczyły 34 minuty, by Elon stracił 2,6 milionów fanów w serwisie Facebook. Tyle właśnie czasu upłynęło pomiędzy zachętami użytkowników Twittera, by Elon skasował fanpejdże firmy zajmującej się produkcją aut Tesla i przedsiębiorstwa przemysłu kosmicznego SpaceX, a faktycznym ich usunięciem. Wszystko zaczęło się w momencie, gdy piątkowym popołudniem Elon Musk skomentował głośny wpis założyciela WhatsAppa - Briana Actona, nawołujący do usunięcia Facebooka, w którym Acton napisał: It is time. #deletefacebook.

Po ogromnej aferze, z wyciekiem danych 50 milionów użytkowników, akcja #deletefacebook przybrała na sile. Tym razem Facebooka pozbył się Elon Musk. SpaceX oraz Tesla nie są już częścią niebieskiego portalu społecznościowego.

#deletefacebook: Tesla i SpaceX pożegnały się z Facebookiem [1]

Facebook zalicza wpadkę. Wyciekły dane 50 mln użytkowników

21 marca Brian Acton umieścił na Twitterze wpis It is time. #deletefacebook. Elon Musk obudził się nieco po czasie, gdyż skomentował ów tweet dopiero wczoraj, jednak w sposób, który nie do końca można jednoznacznie odebrać. Wygląda na to, że Musk albo faktycznie nie wiedział, iż jego pracownicy zarządzają stronami SpaceX oraz Tesli na Facebooku, albo miał z tej całej sprawy niezły ubaw. Jako odpowiedź na tweet Actona zapytał bowiem Co to Facebook?, a chwilę później, zachęcony do usunięcia profilu SpaceX stwierdził: Nie wiedziałem, że mam taką stronę. Zrobi się. Zaraz po tym, kolejny z użytkowników podsunął pod nos Muska screen z fanpejdżem Tesli z dopiskiem: To też powinno zostać usunięte, nie? Na co Musk odpowiedział krótko: Zdecydowanie. I tak wyglądało lamersko. Czy możliwe jest, żeby miliarder miał aż tyle innych spraw na głowie, by nie sprawować bezpośredniej władzy (bądź przynajmniej kontroli) nad mediami społecznościowymi? Bez różnicy czy był to żart Muska (a zdecydowanie pachnie trollingiem), czy też nie, kroki które poczynił są bezapelacyjnie dużym ciosem w wizerunek medialny Facebooka.

Elon Musk karierę zaczynał od tworzenia gier na Commodore

Pomimo wielkich czystek, jakie Musk przeprowadził na Facebooku, zarówno Tesla jak i SpaceX wciąż istnieją na Instagramie, który przecież należy do Facebooka. Jednak na usunięcie Instagrama miliarder się nie zdecydował, pisząc że jego zdaniem ta platforma jest całkiem ok, a na Facebooku nawet nie przebywał. Nie sądzi też, aby jego firmy ucierpiały z powodu zamknięcia tam kont. Z pewnością innego zdania są specjaliści od marketingu Tesli i SpaceX, którzy od wczorajszego wieczoru mają ręce zdecydowanie mniej pełne roboty, a być może równie mniej pełne portfele. Tweet Briana Actona rozpętał swoistą burzę - niekończącą się ścianę komentujących tweetów, w liczbie (dotąd) 1,7 tysięcy. W wielu z nich można znaleźć wypowiedzi internautów z całego świata, którzy chwalą się porzuceniem Facebooka i proponują dla niego alternatywne rozwiązania.

Źródło: The Verge
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 33

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.