Crytek chce pozwać twórców Star Citizen, ale czeka na premierę gry
Prace nad grą Star Citizen zaczęły się w roku 2011, a początkowym silnikiem gry był CryEngine 3, technologia należąca do firmy Crytek. Po pięciu latach, w 2016, Cloud Imperium Games postanowiło jednak zmienić silnik na Amazon Lumberyard. Co ciekawe, Lumberyard jest wariacją (tzw. forkiem) CryEngine 3, licencjonowaną od niemieckiej firmy, ale z dodanymi komponentami służącymi za pewne usługi sieciowe. Dwa lata temu Crytek złożył pozew, w którym firma sugerowała, że pewne części kodu z Lumberyard pochodziły bezpośrednio z CryEngine. Co więcej, początkowa umowa obejmowała licencję na wyłącznie jedną grę, podczas gdy de facto moduł single player Squadron 42 i tzw. Star Citizen Persistent Universe (czyli symulacja online z dzielonym światem) to dwa osobne produkty. Crytek postanowił jednak przełożyć najbliższą rozprawę. Ma ku temu pewien konkretny powód.
Crytek chce tymczasowo oddalić pozew przeciwko twórcom Star Citizen. Firma chce pozwać Cloud Imperium Games dopiero po tym, gdy ukaże się single-playerowa porcja gry, Squadron 42.
Rozprawa, mająca rozstrzygnąć spór między Cloud Imperium Games (CIG) a Crytekiem oryginalnie zaplanowana była na czerwiec 2020 roku. Na wniosek niemieckiej korporacji może zostać przełożona na 13 października 2020. Dlaczego? Bo Crytek spodziewa się, że do tego czasu ukaże się Squadron 42. Autorzy gry, studio Cloud Imperium Games, w sierpniu 2019 roku przełożyli wydanie bety Squadron 42 o trzy miesiące, do trzeciego kwartału 2020. Być może powodem tego była właśnie zaplanowana wcześniej rozprawa, ale tego wiedzieć nie możemy. Ciekawe, czy w świetle najnowszych wydarzeń, CIG zdecyduje się raz jeszcze przełożyć wydanie trybu dla pojedynczego gracza. Na takiej zabawie w kotka i myszkę na pewno ucierpieliby gracze, którzy czekają i tak już bardzo długo na premierę.
Star Citizen zebrał już 251 milionów. To super, ale gdzie gotowa gra?
Crytek, poza zarzutami o używanie kodu z CryEngine 3 i naruszenie licencji na jeden tytuł twierdzi, że firma Chrisa Robertsa nie zakomunikowała początkowo donatorom, że Squadron 42 będzie osobną grą, a w listopadzie 2019 według Cryteka CIG nadal nie zdecydowało się, w jaki sposób opublikuje Squadron 42. Firma prawdopodobnie wycofała się ze swoimi roszczeniami również dlatego, że dopóki Squadron 42 nie zostanie wydany, nie mają do swoich roszczeń podstawy prawnej. W teorii, jeśli deweloperzy Star Citizen zdecydowaliby się połączyć obydwa moduły gry, mogliby uniknąć potencjalnych prawnych reperkusji, ale zapewne znowu wpłynęłoby to negatywnie na plany wydawnicze. CIG musi złożyć odpowiedź na wniosek o oddalenie pozwu do 24 stycznia 2020, wtedy to Crytek będzie musiał odpowiedzieć ze swojej strony do 7 lutego 2020.
Powiązane publikacje

StarCraft - nowa odsłona legendarnej serii może nie być tworzona przez zespół Blizzarda. Południowokoreańska firma na horyzoncie
0
Ghost of Yōtei - garść informacji o grze twórców Ghost of Tsushima. Nielinearna kampania, historia i inne
3
Klasyka Star Wars wchodzi do GOG Preservation Program, w tym Dark Forces, Battlefront i X-Wing. Wyprzedaż gier z uniwersum
9
The Elder Scrolls IV: Oblivion - Remastered bije rekordy. Zdobył 4 mln graczy w 4 dni. Tak wygląda odrodzenie legendy RPG
124