Recenzja Beyerdynamic Aventho 300. 50 godzin pracy z ANC, znakomita redukcja szumu, wysokiej jakości dźwięk i nie tylko
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Beyerdynamic Aventho 300 - recenzja słuchawek
- 2 - Beyerdynamic Aventho 300 - jakość wykonania, ergonomia, komfort
- 3 - Beyerdynamic Aventho 300 - ANC, tryb przezroczysty
- 4 - Beyerdynamic Aventho 300 - aplikacja, czas pracy na baterii
- 5 - Beyerdynamic Aventho 300 - głośność, jakość dźwięku, praca mikrofonu
- 6 - Beyerdynamic Aventho 300 - podsumowanie
Beyerdynamic Aventho 300 - głośność, jakość dźwięku, praca mikrofonu
Głośność słuchawek Aventho 300 oceniam pozytywnie. Podczas odtwarzania muzyki z plików FLAC osiągały około 112 dB, a w testach syntetycznych maksymalna głośność zbliżała się do 120 dB. Zresztą w obydwu przypadkach są to poziomy bardzo niezalecane, bo mogą być szkodliwe dla słuchu, zwłaszcza podczas regularnego słuchania. Z mocą i stabilnością sygnału też nie ma problemu. Deklarowany zasięg to 15 metrów i ja na dokładnie takim dystansie je testowałem, z powodzeniem. Podczas chodzenia, czy ćwiczeń fizycznych nie zauważyłem zaników dźwięku, ani innych niepożądanych zachowań. Podczas połączenia z dwoma odtwarzaczami jednocześnie słuchawki odtwarzają komunikat głosowy “multipoint”. W razie potrzeby można go wyłączyć. Ja łączyłem te słuchawki w tym samym momencie ze smartfonem z Androidem oraz MacBookiem.
Charakterystyka brzmienia
Wystarczy spojrzeć na wykres prezentujący pasmo przenoszenia, by zauważyć, że Beyerdynamic Aventho 300 to słuchawki z brzmieniem w kształcie płaskiej litery V. Mają mocny dół pasma, lekko cofnięty środek i mocną górę. Oczywiście pisze tutaj o sytuacji, w której korektor dźwięku jest płaski (domyślne, fabryczne ustawienie). Producent deklaruje, że przenoszone powinny być częstotliwości od 5, do 22000 Hz. Ta dolna wartość faktycznie jest w miarę realna, choć najmocniejsze tony niskie są przy około 10 Hz, natomiast górny zakres skończył się na 18-19 tysiącach Hz. Podczas realnego odtwarzania muzyki wyraźnie słychać, że Beyerdynamic Aventho 300 są nastawione na solidny, miękki bas. W praktyce cały przedział od 10 do 50 Hz jest mocny, co uwidacznia się w szczególności po włączeniu ANC. Powoduje ono wyraźne dociążenie tonów niskich (właśnie 10-70 Hz), a także lekkie wzmocnienie tonów wysokich. Osłabiany jest środek pasma, zwłaszcza przy 200 Hz, ale przy 300-400 Hz też, co przekłada się na trochę gorszą reprodukcję mowy / wokalu, choć sytuacja pod żadnym pozorem nie wygląda źle.
Brzmienie z całą pewnością należy określić jako basowe, dość ciepłe, ale na szczęście nie jest zbyt ciemne ani przymulone. Przy niskiej i średniej głośności tony niskie mogą dominować, choć wiele zależy od charakteru konkretnego utworu, natomiast tony wysokie też są mocne, więc rozjaśniają i ochładzają dźwięk. Największą zaletą basu jest jego miękkość. Jeśli ktoś lubi dźwięk niemal jak z subwoofera, to te słuchawki przypadną mu do gustu, zwłaszcza jeśli słucha rapu lub ciężkiej elektroniki, bo np. w popowych utworach z lat 80-tych miękkiego basu nie docenisz aż tak bardzo. Z kolei górna część pasma ma dwa atuty. Pierwszym z nich jest całkiem dobra szczegółowość, zwłaszcza w połączeniu z kodekiem aptX Lossless / Adaptive (aptx HD też jest wspierany). Drugą mocną stroną jest to, że tony wysokie nie są zbyt mocne, kłujące, ani iskrzące. Słowem: nie irytują, zwłaszcza przy wysokiej głośności. Przetworniki STELLAR.45, o średnicy 45 mm, zdecydowanie dają radę. Jeśli chodzi o kreowaną przestrzeń, to Beyerdynamic Aventho 300 są słuchawkami o konstrukcji zamkniętej, więc nie można oczekiwać tak przestrzennego dźwięku, jak w słuchawkach otwartych, ale i tak jest całkiem nieźle. Scena ma średnią szerokość i głębokość. Tony niskie i wokal raczej odtwarzane są blisko uszu, a tony wysokie i wyższy zakres tonów średnich trochę dalej. Rozdzielczość dźwięku z aptX lub przez USB-C jest bardzo dobra, podobnie zresztą jeśli chodzi o separację instrumentów. Ogólnie można napisać, że Aventho 300 oferują brzmienie dynamiczne, rozrywkowe, z miękko wibrującym, dociążonym basem, cofniętym, ale niezłym środkiem oraz czystą, szczegółową górą. Moim zdaniem najlepiej pasują do rapu i muzyki elektronicznej, ale po zmianie ustawień korektora (osłabieniu tonów niskich) da się z przyjemnością słuchać również muzyki gitarowej. Poniżej dodaję przykładowe nagranie z mikrofonu do Twojej indywidualnej oceny.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Beyerdynamic Aventho 300 - recenzja słuchawek
- 2 - Beyerdynamic Aventho 300 - jakość wykonania, ergonomia, komfort
- 3 - Beyerdynamic Aventho 300 - ANC, tryb przezroczysty
- 4 - Beyerdynamic Aventho 300 - aplikacja, czas pracy na baterii
- 5 - Beyerdynamic Aventho 300 - głośność, jakość dźwięku, praca mikrofonu
- 6 - Beyerdynamic Aventho 300 - podsumowanie
Powiązane publikacje

Recenzja Soundcore Boom 3i. Pływający głośnik Bluetooth z dobrym basem, oświetleniem RGB i niezłym akumulatorem
24
Recenzja Fractal Scape. Firma produkująca obudowy do PC zrobiła słuchawki gamingowe i wyszło im to bardzo dobrze
15
OPPO Find X8 Pro vs Vivo X200 Pro, porównanie aparatów. Zobacz, który smartfon robi lepsze zdjęcia i filmy
22
Porównanie aparatów Samsung Galaxy S25 Edge vs Galaxy S25 Ultra. Podobna jakość zdjęć i filmów, czy jednak niespodzianka?
30