Administracja Trumpa rozważa konwersję dotacji CHIPS Act na udziały w Intelu, Micronie, TSMC i Samsungu
Ustawa CHIPS Act miała na celu wzmocnienie amerykańskiego przemysłu półprzewodników i uniezależnienie go od dostaw z Azji. Program wiąże się z ogromnymi dotacjami i pożyczkami dla firm budujących fabryki w USA. Jak się jednak okazuje, rządowe wsparcie finansowe może mieć drugie dno. Warunki, na jakich przyznawane są środki, dają administracji USA nieoczekiwane możliwości, które mogą wpłynąć na strukturę własnościową nawet największych graczy.
Prezydent chce postawić potrzeby USA na pierwszym miejscu z perspektywy bezpieczeństwa narodowego i ekonomicznego. To pomysł, który wcześniej nie został zrealizowany - Karoline Leavitt, rzeczniczka Białego Domu.
SoftBank Group i Intel zawierają umowę inwestycyjną na 2 miliardy dolarów wspierającą produkcję półprzewodników w USA
Administracja Donalda Trumpa prowadzi intensywne rozmowy dotyczące przejęcia udziałów kapitałowych w największych producentach półprzewodników, którzy otrzymali dotacje z CHIPS Act. Sekretarz Handlu Howard Lutnick kieruje procesem negocjacji z Intelem, Micron Technology, Taiwan Semiconductor Manufacturing Company oraz Samsung Electronics. Plany zakładają konwersję miliardowych dotacji rządowych na akcje firm, co stanowiłoby największą interwencję państwa w amerykański sektor technologiczny od czasów ratowania przemysłu motoryzacyjnego po kryzysie finansowym z 2008 roku. Model "subsidy-for-equity" przewiduje przekształcenie już przyznanych dotacji w wysokości 52,7 mld dolarów na udziały kapitałowe w firmach. Intel otrzymał dotacje o wartości 7,9 mld dolarów, Micron Technology 6,2 mld dolarów, TSMC 6,6 mld dolarów, a Samsung Electronics 4,75 mld dolarów. Większość środków nie została jeszcze wypłacona, co daje administracji Trumpa możliwość renegocjacji warunków umów zawartych przez poprzednika Joe Bidena. Lutnick określił wcześniejsze dotacje jako "zbyt hojne" i prowadzi renegocjacje wielu kontraktów.
Kryzys w Intelu się pogłębia. Po masowych zwolnieniach z firmy uciekają najważniejsi menedżerowie
Precedens dla takiego działania stanowi "golden share" w U.S. Steel, którą rząd USA otrzymał w ramach zgody na przejęcie firmy przez japońską Nippon Steel Corporation. Mechanizm ten daje prezydentowi prawo weta wobec strategicznych decyzji biznesowych, włącznie z redukcją inwestycji, przenoszeniem produkcji poza granice USA czy nawet zamykaniem zakładów. W przypadku producentów półprzewodników rząd rozważa podobne rozwiązania, choć szczegóły dotyczące uprawnień z tytułu posiadanych akcji pozostają niejasne. Sytuacja ta kontrastuje z problemami, z jakimi zmaga się Intel, czyli poważnymi trudnościami finansowymi i produkcyjnymi. Firma odnotowała stratę 18,8 mld dolarów w 2024 roku, zwolniła CEO Pata Gelsingera w grudniu, a nowy prezes Lip-Bu Tan musiał stawić czoła krytyce Trumpa za inwestycje w chińskie firmy półprzewodnikowe. Dodatkowo Intel zmagał się z problemami procesu technologicznego 18A dla chipów Panther Lake oraz utracił rabaty w TSMC po wypowiedziach poprzedniego CEO. Interwencja rządu w sektor półprzewodników wynika z kwestii bezpieczeństwa narodowego i chęci zmniejszenia zależności od produkcji w Azji, szczególnie na Tajwanie. TSMC kontroluje około 60 proc. globalnej produkcji najnowocześniejszych chipów, co jest strategicznym zagrożeniem w przypadku konfliktu z Chinami. Administracja Trumpa traktuje rozwój krajowego przemysłu półprzewodnikowego jako priorytet, łącząc dotacje rządowe z mechanizmami kontroli nad strategicznymi firmami.
Powiązane publikacje

Rada Ministrów przyjęła nowelizację ustawy wdrażającej DSA. UKE i KRRiT otrzymają nowe uprawnienia do blokowania treści
108
NVIDIA inwestuje 100 miliardów dolarów w OpenAI na budowę centrów danych o mocy 10 gigawatów z układami Vera Rubin
42
Niemcy wspierają wykluczenie Big Tech z europejskiej platformy udostępniania danych finansowych w ramach FiDA
17
Byli członkowie zarządu Intela proponują podział na niezależne jednostki: produkcyjną i projektową w ramach prywatyzacji
41