Wielka Brytania przeciwko szyfrowaniu end to end. Rząd szykuje kampanię zniechęcającą w "imię bezpieczeństwa"
Szyfrowanie end to end, a bardziej po polsku - szyfrowanie od końca do końca, to system komunikacji, w którym wyłącznie osoby komunikujące się mogą odczytywać wiadomości. W tym systemie, potencjalni podsłuchiwacze (dostawcy Internetu czy autorzy komunikatora) nie mogą uzyskać dostępu do kluczy szyfrujących potrzebnych do rozszyfrowania rozmowy. Takie rozwiązanie wprowadzają do swoich usług kolejne znane firmy. M.in. Meta przed kilkoma tygodniami ogłosiła, że wprowadzi system end to end do Messengera oraz Instagrama, choć stanie się to dopiero w 2023 roku. Firma stwierdziła bowiem, że musi upewnić się, czy będzie to rozwiązanie w pełni bezpieczne dla najmłodszych użytkowników komunikatorów sieciowych. Podobne obiekcje przejawia rząd Wielkiej Brytanii.
Brytyjscy urzędnicy wzięli się mocno za ochronę najmłodszych użytkowników sieci. Tym razem na celowniku mają komunikatory z szyfrowaniem end to end. Szykuje się kampania zniechęcająca do używania tego systemu.
Niemcy myślą o zbanowaniu Telegrama. Powodem rzekome naruszanie niemieckiego prawa, a w tle pandemia
Brytyjscy urzędnicy wzięli się mocno za ochronę najmłodszych użytkowników sieci. Ostatnio brytyjskie Biuro Komisarza ds. Informacji (ICO) poinformowało, iż planuje przeprowadzić zaawansowane rozmowy z firmą Meta (Facebook) na temat wprowadzenia dodatkowych zabezpieczeń, mających na celu ochronę najmłodszych użytkowników w wirtualnej rzeczywistości. Dzisiejsze doniesienia, przypominają jednak te, które przed kilkoma dniami dobiegły nas z Niemiec, gdzie niemiecka minister spraw wewnętrznych zaproponowała zbanowanie komunikatora Telegram, który wykorzystuje end to end. Powodem, dla którego miałoby się tak stać, jest brak możliwości pełnego kontrolowania przez państwo przepływu informacji. A w oficjalnym języku politycznym - naruszanie przez Telegram prawa ustanowionego w celu zwalczania mowy nienawiści i zapobieganie dezinformacji w sieciach społecznościowych.
Brytyjscy urzędnicy wyrażają zaniepokojenie dotyczące bezpieczeństwa dzieci w przestrzeni VR. I mają sporo racji
Również i Wielka Brytania przejawia obawy co do tego, że wprowadzenie metody szyfrowania end to end może wpłynąć na bezpieczeństwo dzieci i młodzieży. Swe obawy argumentuje tym, iż dzieci podczas rozmów w sieci mogą trafić na różnej maści wykolejeńców, czyhających na najmłodszych użytkowników. Gdyby taka niebezpieczna sytuacja miała mieć miejsce, rząd miałby utrudnione zadanie, by ją namierzyć. Dlatego też Wielka Brytania planuje gigantyczną kampanię PR-ową, mającą zniechęcać do tego typu komunikacji. Wystarczy, by w reklamie pokazano dziecko używające komunikatora z systemem end to end, które nieświadome zagrożenia podaje swoje prywatne dane, aby wystraszyć rodziców i wyrwać z rąk pociech smartfony celem odinstalowania takich aplikacji. W mojej opinii o wiele lepszym rozwiązaniem byłoby przeprowadzenie kampanii, która pomogłaby rodzicom uczulić dzieci na niebezpieczeństwa płynące z rozmów z nieznajomymi. To trochę takie zabieranie dziecku zapalniczki, zamiast wytłumaczenia, że może się nią po prostu poparzyć. Z drugiej strony, może to być po prostu niezła zasłona dymna, wykorzystująca temat bezpieczeństwa najmłodszych użytkowników.
Powiązane publikacje

ASML, Airbus i Mistral AI bezskutecznie proszą o wstrzymanie przepisów unijnych dotyczących sztucznej inteligencji
24
Chińscy producenci GPU planują IPO za miliardy dolarów, a NVIDIA traci udział w rynku z 95% do 50%
42
Pracownicy Xbox w szoku. Firma promuje AI tego samego dnia co masowe zwolnienia. Deweloperzy nie wytrzymują
41
Francuski sąd skazał trzech byłych szefów Ubisoft za molestowanie i mobbing w miejscu pracy
59