TSMC zapowiada, że chipy produkowane poza Tajwanem będą droższe. Część kosztów zostanie przerzucona na klientów
Duże firmy technologiczne podejmują od pewnego czasu starania, które mają doprowadzić do częściowego uniezależnienia produkcji chipów od regionu Dalekiego Wschodu. Jedną z nich jest TSMC, które buduje nowe fabryki w Stanach Zjednoczonych oraz Niemczech. Kwestia przeniesienia produkcji jest jednak skomplikowana i z całą pewnością odbije się na cenach chipów. Tajwańska firma oczekuje, że jej klienci będą partycypowali w zwiększonych kosztach.
TSMC zapowiedziało, że ceny chipów produkowanych poza Tajwanem będą zauważalnie wyższe. W praktyce część kosztów zostanie zapewne przerzucone także na konsumentów końcowych.
TSMC odnotowuje duże zainteresowanie procesem 3 nm. Jego znaczenie w kolejnych latach będzie rosło
Region Dalekiego Wschodu (a w szczególności Chiny) ma niepodważalną zaletę w postaci stosunkowo niskich kosztów produkcji, na którą składają się takie elementy, jak niskie koszty pracy czy ceny elektryczności. Produkcja chipów w Stanach Zjednoczonych, Niemczech czy Japonii wymaga większych nakładów finansowych. Na problem ten zwrócił ostatnio uwagę C.C. Wei, który pełni funkcję dyrektora generalnego TSMC. Jak twierdzi Wei, jeśli klient TSMC wymaga obecności firmy w konkretnym miejscu na świecie, to oczekuje się, że będzie on dzielił koszty, które się z tym wiążą. Produkcja chipów poza Tajwanem jest zauważalnie droższa i Wei chciałby, żeby klienci przedsiębiorstwa partycypowali w pokryciu omawianej różnicy. Trwają już ponoć w tej sprawie rozmowy.
TSMC przygotowuje się do budowy fabryki, która będzie produkowała chipy w procesie technologicznym 1 nm
Problem jest poważny, ponieważ wysokie koszty są skutkiem wielopłaszczyznowego zjawiska. Jesteśmy ciągle na etapie budowy fabryk w krajach zachodnich, których koszty same w sobie nie należą do niskich. W tym przypadku problem niwelują częściowo rządowe dofinansowania, ale późniejsza produkcja w tych ośrodkach także nie będzie tania. Koszty pracy są na Zachodzie znacząco wyższe niż w większości krajów regionu Dalekiego Wschodu. Do tego dochodzą koszty spełnienia wymogów obowiązujących na zachodnim rynku pracy, porozumień z tamtejszymi związkami zawodowymi oraz wyższe ceny elektryczności. Nie można również zapominać o wydatkach związanych z transportem odpowiednich materiałów, komponentów czy narzędzi. Nie ma zatem wątpliwości, że część wydatków będą musieli pokryć klienci TSMC, a docelowo zapewne także konsumenci końcowi. Taki jest niestety koszt uniezależnienia produkcji od określonych regionów świata.
Powiązane publikacje

Micron ogłasza reorganizację swoich jednostek biznesowych. Nowa struktura firmy ma usprawnić współpracę z klientami
2
USA rozpoczyna dochodzenie w sprawie krajowej produkcji chipów. Czy to początek nowej ery w technologicznej niezależności?
45
Meta ogłosiła, że zacznie wykorzystywać dane użytkowników z Unii Europejskiej do trenowania modeli sztucznej inteligencji
36
NVIDIA inwestuje w produkcję chipów AI w USA. Nowe fabryki w Arizonie i Teksasie odpowiedzią na napięcia handlowe
31