TSMC z rekordowo wysoką liczbą zamówień w litografii 28 nm

Wielu fanów nowych technologii śmieje się z Intela, który od dawna ma problemy z całkowitym przejściem w oferowanych procesorach z litografii 14 nm na gromko obiecywane 10 nm. Zwłaszcza, gdy AMD w rodzinie Ryzen korzysta już z procesu produkcji 7 nm od TSMC. Oczywiście, wartości tych nie można porównywać 1 do 1 między różnymi producentami, ale Amerykanie już dawno obiecywali złote góry, których nadal nie ma. Wygląda jednak na to, że na rynku jest miejsce jeszcze na zdecydowanie starszą litografię, czyli 28 nm. TSMC notuje bowiem rekordowo wysoką liczbę zamówień w omawianym procesie produkcji, które mają wykorzystać niemal całe moce przerobowe jeszcze w czwartym kwartale 2020 roku.

Mimo iż litografia 28 nm debiutowała na rynku w 2011 roku, to nadal jest na nią sporo chętnych firm. Duże zamówienie złożyła podobno Rosja w związku z państwowymi komputerami opartymi na autorskich układach Elbrus-8SM.

Moce przerobowe TSMC w 5 nm są w pełni zarezerwowane

Wojna ekonomiczna między USA, a Chinami trwa w najlepsze. Najboleśniej odczuł ją chyba chiński gigant w postaci Huawei, którego smartfony wpierw pozbawione zostały usług Google, a następnie firma odcięta została od dostaw układów SoC. Wszystko przez amerykańską administrację, która wprowadziła przepisy mające na celu zapobieganie używaniu ich najnowszych technologii na obcych ziemiach. Ucierpieli na tym jednak nie tylko Chińczycy, ale i TSMC, który tym samym utracił całe zatrzęsienie zamówień. W tym szaleństwie wielu producentów przerzuca się więc na nadal dostępne, zdecydowanie starsze litografie. Tajwańska redakcja DigiTimes twierdzi, że TSMC odnotowało rekordowo wysokie zainteresowanie litografią 28 nm. Mowa o tak dużej liczbie chętnych, że jeszcze w czwartym kwartale 2020 roku zajęte mają być niemal wszystkie linie produkcyjne dla tego procesu.

NVIDIA może odświeżyć karty graficzne GeForce RTX 3000 w 7 nm

Co ciekawe DigiTimes twierdzi, że jedną z firm, która zamawia sporo w 28 nanometrach jest... amerykański Qualcomm! Pojawiają się też głosy, jakoby innym sporym klientem była Rosja. Wszystko za sprawą komputerów dla Rosyjskich Linii Kolejowych, Ministerstwa Przemysłu oraz placówek oświaty i urzędów. Rosjanie bowiem stawiają na maszyny oparte na własnym procesorze Elbrus-8SM zaprojektowanym właśnie w 28 nm, jednak nie posiadają takich linii produkcyjnych. Cóż, nie ma się czemu dziwić rosnącemu zainteresowaniu. Prócz wojny USA - Chiny litografia 28 nm jest jedną z bardziej opłacalnych, zwłaszcza, że debiutowała na rynku w 2011 roku i od tamtej pory dopracowana została niemal do perfekcji. A tam gdzie wydajność schodzi na dalszy plan, pierwsze skrzypce zawsze gra cena.