TP-Link może znaleźć się pod lupą amerykańskich władz. Powodem potencjalne zagrożenia dla cyberbezpieczeństwa
Firma TP-Link jest jednym z najpopularniejszych producentów routerów internetowych i innego sprzętu sieciowego. Jej produkty zazwyczaj oferują dobrą jakość w relacji do ceny i są szeroko wykorzystywane na całym świecie. Wiele wskazuje jednak na to, że przedsiębiorstwo może mieć problemy na rynku amerykańskim. Pojawiły się bowiem głosy, żeby prześwietlić produkowany przez nie sprzęt pod kątem potencjalnych zagrożeń dla cyberbezpieczeństwa.
Produkty firmy TP-Link mogą znaleźć się wkrótce pod baczną obserwacją amerykańskich agencji rządowych. Kongres zobowiązał Departament Handlu do analizy sprzętu pod kątem zagrożeń dla cyberbezpieczeństwa.
TP-Link Archer NX200 - nowy router 5G z wyższej półki, który zaoferuje sieć w standardzie Wi-Fi 6 i szybkie porty LAN
Na domniemane zagrożenia, jakie może stwarzać sprzęt firmy TP-Link, zwrócił uwagę John Moolenaar, czyli przewodniczący "Komisji specjalnej ds. konkurencji strategicznej między Stanami Zjednoczonymi a Komunistyczną Partią Chin", która działa przy parlamencie USA. W ramach wystosowanego listu zobowiązał on Departamentu Handlu i inne agencje rządowe do analizy sprzętu sieciowego produkowanego przez chińską firmę pod kątem potencjalnych naruszeń cyberbezpieczeństwa. Urządzenia TP-Link są popularne również w Stanach Zjednoczonych. Choć nie padły konkretne liczby odnośnie udziałów rynkowych przedsiębiorstwa, to podkreślono, że domowych lub biurowych routerów używa 95% Amerykanów, a TP-Link jest największym dostawcą tego typu rozwiązań na świecie. Z routerów firmy korzystają także osoby powiązane z amerykańskim wojskiem, w tym pracownicy Departamentu Obrony oraz ich rodziny, co zapewne jest jednym z powodów wystosowania listu.
TP-Link wprowadza do oferty 5 nowych urządzeń sieciowych w standardzie WiFi 7, w tym systemy Mesh Deco B85
Znaczenie ma też z pewnością fakt, że TP-Link, podobnie jak praktycznie każda znacząca firma z branży IT w Państwie Środka, musi ściśle przestrzegać tamtejszych regulacji prawnych. Jednym z wymogów jest dostarczanie rządowi odpowiednich danych, co jest motywowane interesem bezpieczeństwa narodowego. To oznacza, że w rękach Chin mogą potencjalnie znaleźć się cenne informacje dotyczące przedstawicieli amerykańskiego wojska. Należy zaznaczyć, że list przewodniczącego komisji działającej przy Izbie Reprezentantów nie oznacza automatycznie, że sprzęt firmy TP-Link rzeczywiście posiada groźne luki bezpieczeństwa, przez które wyciekają do Chin istotne informacje na temat jego użytkowników. Jest to bardziej działanie prewencyjne, które ma zapobiec hipotetycznemu zagrożeniu.