Test Xiaomi 11T Pro: sprawdziliśmy, jak smartfon radzi sobie niemal rok po premierze. Czy nadal warto się nim interesować?
- SPIS TREŚCI -
Test Xiaomi 11T Pro: Konstrukcja, ekran i biometria
W przypadku droższych urządzeń producenci coraz częściej rezygnują z dodawania do zestawów sprzedażowych akcesorium w postaci ładowarki. Xiaomi jest obojętne wobec tegoż trendu, a w pudełku z modelem Xiaomi 11T Pro znajdziemy ładowarkę o mocy 120 W. To cieszy. Plecki urządzenia wypełnia szkło, które „udaje” szczotkowane aluminium. Wygląda to interesująco i podobnie może powiedzieć o matowych ramkach, które zawierają połyskujące akcenty. Wyspa aparatów wystaje ponad obudowę w akceptowalnym stopniu i nie utrudnia to użytkowania. W obudowie o wymiarach 164,1 x 76,9 x 8,88 mm zamknięto, między innymi głośniki stereo Harman Kardon, które zapewniają satysfakcjonujące doznania. Generowany dźwięk jest donośny, czysty i zbalansowany odpowiednio do tej kategorii cenowej. Sprzęt leży w dłoni pewnie i nie powoduje dyskomfortu przy dłuższej zabawie, ale trzeba pamiętać, że jego waga to aż 204 gramy. Mamy więc do czynienia z czymś masywnym.
Test Xiaomi 12: jak podstawowy wariant tegorocznego flagowca wypada na tle wersji Pro? Sprawdziliśmy to
Ekran to 6,7-calowy panel AMOLED zgodny ze standardem Dolby Vision oraz HDR10+. Spora powierzchnia robocza ułatwia korzystanie ze sprzętu, natomiast rozdzielczość 2400 x 1080 pikseli przy proporcjach 20:9 oznacza zagęszczenie na poziomie 395 ppi. To więcej niż wystarczająca do swobodnego użytkowania wartość, natomiast pochwalić muszę także jasność, która wynosi tu maksymalnie aż 1000 nitów. Oznacza to, że nawet praca w pełnym słońcu nie robi na urządzeniu większego wrażenia. Dla osób, które chcą korzystać z Xiaomi 11T Pro na dworze to istotna informacja. Odświeżanie obrazu odbywa się z częstotliwością do 120 Hz. W połączeniu z wydajną konfiguracją przekłada się to na płynność działania całego interfejsu. Co z kolorami? Subiektywna ocena jest oczywiście pozytywna, ale jeśli ktoś ma nieco inne od standardowych preferencje, może dostosować barwy w menu ustawień. Wyniki pomiarów kolorymetrem X-Rite i1Display Pro wykazały wysoką zgodność z paletą sRGB.
Wyniki pomiarów wyświetlacza Xiaomi 11T Pro:
- Luminancja bieli: 500 cd/m²
- Luminancja czerni: 0 cd/m²
- Kontrast: n/d
- Maksymalne ΔE: 2.5
- Średnie ΔE: 1.04
Kiedyś sprawa zabezpieczeń była prosta. Użytkownik miał do wyboru PIN, wzór, a niekiedy dłuższe hasło. Z czasem jednak do gry weszła biometria, która zapewniła większą wygodę. W Xiaomi 11T Pro możemy korzystać z dwóch systemów – rozpoznawania twarzy oraz skanu linii papilarnych. Druga metoda jest efektywniejsza i bezpieczniejsza. Czujnik zatopiony w przycisku zasilania po prawej stronie sprawuje się świetnie. Odblokowanie ekranu trwa ułamki sekundy i przez okres testów nie trafiały się mu pomyłki. Skuteczność zastosowanego rozwiązania w porównaniu do skanerów montowanych pod ekranem jest o wiele wyższa. Dodatkowo, nie przeszkadzały tutaj nawet lekko wilgotne czy zabrudzone opuszki palców.
Powiązane publikacje

Test Nothing Phone (3a) Pro vs Nothing Phone (3a). Porównujemy aparaty fotograficzne smartfonów ze średniej półki cenowej
39
Test OnePlus 13R vs OnePlus 12. Lepszy nowy model czy ceniony ex-flagowiec? Porównanie smartfonów z układem Snapdragon 8 Gen 3
23
Test smartfona realme C75 - niedrogi model z dobrym aparatem i wytrzymałą obudową. Szkoda tylko, że nie grzeszy wydajnością...
27
Test Samsung Galaxy Z Flip6 vs Motorola razr 50 ultra - pojedynek najciekawszych składaków na rynku. Który jest lepszy?
24