Test VIOFO A329 2CH - wideorejestrator dla najbardziej wymagających kierowców. Recenzja wersji dwukanałowej
- SPIS TREŚCI -
VIOFO A329 2CH - zestaw, budowa i montaż
Po cenie 1799 zł użytkownik ma prawo oczekiwać czegoś więcej niż tylko podstawowego wyposażenia. Na szczęście pod tym względem VIOFO po raz kolejny nie zawodzi. Po otwarciu opakowania od razu ujrzymy sztywno umocowany model VIOFO A329 zawinięty w matową folię. Tuż obok ulokowano dodatkową kamerę na tylną szybę. Dopiero w niższej części pudełka znaleźć można dodatkowe gadżety i akcesoria - widoczne są na poniższym zdjęciu (nie było łatwo objąć je wszystkie!). Mamy tu zatem elegancką i wyczerpującą instrukcję w języku polskim, ładowarkę samochodową z dwoma złączami USB i podświetlanym "pierścieniem" dookoła nich, długi przewód zasilający końcówkami USB-C, dodatkowy krótki przewód USB-C do przesyłania danych (szkoda, że nie obsługuje standardu 3.0), kabel koncentryczny 2,8 mm do montażu tylnej kamery, dwie zapasowe taśmy dwustronnych, dwie naklejki statyczne, ściereczkę z logo VIOFO, "łyżkę" pomocną w montażu kabli w samochodzie, niewielki adapter USB dla kart microSD, naklejkę na szybę oraz wspomniany już na poprzedniej stronie przedni filtr CPL. Uff, naprawdę sporo tego...
Jeśli chodzi o sam wideorejestrator, VIOFO nie zamierzało rezygnować z charakterystycznego dla siebie designu, przez co model A329 prezentuje się podobnie do wielu innych kamer tego producenta. Ponownie mamy tutaj standardowy, aczkolwiek w zupełności wystarczający 2,4-calowy ekranik LCD z błyszczącą powłoką, pod którym znalazło się pięć fizycznych przycisków funkcyjnych, diody LED oraz głośnik. Po prawej stronie umieszczono slot na kartę microSD, port wpięcia dla kamery tylnej oraz gniazdo Micro HDMI, za pomocą którego można przesłać obraz z kamery do zewnętrznego ekranu (szkoda, że stosownego przewodu zabrakło w pudełku). Po lewej natomiast ulokowano przycisk reset oraz port USB-C do podłączenia dysku SSD lub zgrywania danych. Przejdźmy jeszcze do przedniej części kamery, gdzie widzimy obiektyw (można swobodnie regulować jego nachylenie w górę i w dół) oraz prosty, zdejmowalny uchwyt montażowy z taśmą dwustronną i portem USB-C, który najlepiej sprawdzi się właśnie do wpięcia przewodu zasilania. Jak widać na zdjęciach, całość wykonano z przyzwoitej jakości tworzyw sztucznych. Nie można mieć żadnych zastrzeżeń do spasowania całej konstrukcji.
Omówmy teraz dołączoną do zestawu kamerkę na tylną szybę. Choć wiele dodatkowych wideorejestratorów ma dosyć podstawową specyfikację, tutaj producent nie oszczędzał i postarał się o stosunkowo nowoczesny i zaawansowany sensor Sony STARVIS 2 IMX675 - można zatem liczyć na niemal równie dobrą jakość nagrań, jak z przedniej kamery. No, prawie - trzeba zapomnieć o rozdzielczości 4K czy płynności 60 FPS, ale jakość 1440p@30fps z obsługą HDR-u i tak na papierze wygląda nieźle. Kamerka składa się z modułu obiektywu i diody LED oraz obrotowej części z taśmą do montażu (wyposażona jest również gniazdo koncentryczne).
Cały zestaw nie powinien być trudny w montażu także dla tych, którzy nigdy nie mieli w swoich rękach wideorejestratora/ów. Tak naprawdę nawet instrukcja obsługi nie musi być obowiązkowa podczas tego procesu - wystarczy tylko ulokować obie kamery w dogodnych miejscach na szybie (najlepiej przy użyciu załączonych naklejek statycznych) oraz powpinać i poprowadzić wszystkie niezbędne do zasilania przewody. Co istotne, nie trzeba przejmować się, czy tylna kamera jest montowana prawidłowo czy "do góry nogami" - w ustawieniach można potem wybrać właściwą orientację obrazu. Warto jeszcze mieć na uwadze, że oba wideorejestratory nie posiadają opcji regulacji nachylenia obiektywu w poziomie, a to oznacza, że najlepiej umieścić je możliwie jak najbliżej środkowej części szyby (choć z drugiej strony obie kamery mają dosyć szeroki kąt nagrywania). Wstępna konfiguracja kamery rozpoczyna się tuż po przekręceniu kluczyka, czyli doprowadzenia zasilania. Należy wybrać wtedy język, datę i jednostkę prędkości oraz przejść do formatowania karty pamięci.
- SPIS TREŚCI -
Powiązane publikacje

Recenzja Xiaomi Buds 5 Pro. Rewelacyjna jakość dźwięku, ale sporo funkcji tylko dla smartfonów Xiaomi
17
Recenzja Hator Phoenix 2. Słuchawki do gier z ANC, Bluetooth 5.4, LDAC i dwoma mikrofonami za niecałe 450 zł
11
Recenzja 70mai 4K Omni. Bardzo wysoka jakość wideo, nagrywanie w 360 stopniach, wiele przydatnych funkcji, ale dość wysoka cena
18
Recenzja Corsair Void Wireless v2. Bezprzewodowe słuchawki gamingowe do PC, PS5 i smartfona, ze świetnym czasem pracy
5