Test Roborock S8 - czy popularny robot sprzątający nadal rządzi w swojej półce? Subiektywna opinia

Test robota sprzątającego Roborock S8 - Wydajność i kultura pracy

Czy za tak solidną na papierze specyfikacją Roborocka S8 rzeczywiście idą ponadprzeciętne możliwości? Cóż, w gruncie rzeczy na co dzień robot spisuje się naprawdę przyzwoicie. Pomijając naprawdę solidną moc ssania, która pozwoliła na sprzątnięcie w zasadzie wszystkich napotkanych na drodze drobin, trzeba przyznać, że dostępne tutaj czujniki sprawdzają się w praktyce. Robot nie tylko poprawnie wykrywa przeszkody czy dywany (i dopasowuje do nich swój styl sprzątania), ale również prawie w ogóle nie zderza się z meblami czy nogami od stołów. Dosłownie tylko kilka razy zauważyłem, że występuje jakikolwiek kontakt zderzaka z przeszkodą. Co do samego odkurzania, użytkownik domyślnie może wybrać jeden z czterech trybów mocy, aczkolwiek w menu Odkurz znajduje się jeszcze dodatkowa opcja MAX+ zalecana tylko do odkurzania niewielkich obszarów na grubych dywanach (w zamian za duży pobór energii). Zazwyczaj korzystałem z czwartego "biegu", a głośność urządzenia nieznacznie przekraczała wtedy 70 dB (pomiar z odległości ok. 30 cm od robota). Sprzątanie mojego mieszkania o przestrzeni roboczej 32 m2 zajmowało ok. 35 minut, a robot pobierał wtedy nieco ponad 30% akumulatora. Rzecz jasna czas ten można skutecznie wydłużyć wybierając cichsze, nieco mniej wydajne odkurzanie. Dodam jeszcze, że warto podładowywać robota regularnie, bowiem uzupełniania ogniwa od 0 do 100% może trwać nawet ponad 5 godzin. 

Robot na ogół dobrze radzi sobie z odkurzaniem np. rozsypanej kawy - sprzątanie z włączonym mopowaniem nie zostawia właściwie żadnych śladów. Urządzenie całkiem dokładnie sprząta również przy krawędziach

Poprawnie działa również mopowanie, aczkolwiek przyznam, że po obiecanych przez producenta możliwościach spodziewałem się nieco więcej. Mop poprawnie opuszcza się o 5 mm wtedy, gdy ma do przetarcia standardowe powierzchnie. Ogólnie w miarę starannie przeciera podłogi, aczkolwiek mimo wszystko nie mogę ulec wrażeniu, to tylko przecieranie na mokro, bowiem robot ma duże problemy z pozbyciem się nieco bardzo uporczywych plam (np. po soku). Nie mogę więc powiedzieć, że zauważalnie różni się pod tym względem od tańszych robotów. Dodam przy okazji, że warto permanentnie zdecydować się trzeci, najwyższy dostępny tryb nawilżenia. W innym wypadku wody nie będzie zbyt dużo i mopowanie będzie mało skuteczne.

Na górze przykład mopowania w ustawieniu Standard (2/3)
Na dole przykład mopowania w ustawieniu Silny (3/3)

Choć Roborock S8 dobrze poradził sobie z ogólnym sprzątaniem, to jednak byłem zaskoczony, że nie zawsze jest w stanie dotrzeć do każdej dostępnej przestrzeni. Dobrym przykładem jest poniżej pokazana wnęka o szerokości ok. 44 cm. Robot nie powinien mieć problemów z trafieniem do niej (ma nieco ponad 35 cm szerokości) - w końcu miałem w swoich rękach kilka znacznie tańszych modeli, które nie sprawiały problemów w tym aspekcie. W takich sytuacjach na szczęście przydaje się funkcja o nazwie Wskaż miejsce, za pomocą której Roborock S8 już na pewno nie tylko trafi do celu, ale i wykona pożądane czynności. Przydać może się również zdalne sterowanie, gdy jednak robot sam nie radzi sobie jak należy.

Co zaskakujące, robot Roborock S8 dopiero po ręcznym wskazaniu w aplikacji udał się do sprzątania wskazanej wyżej strefy

Wbrew temu, co deklarują producenci, tego typu roboty sprzątające i tak wymagają obsługi po każdym sprzątaniu i nie inaczej jest również z Roborockiem S8. Rzecz jasna w pudełku nie znajdziemy stacji samoopróżniającej, a to oznacza konieczność wyjmowania i czyszczenia zawartości pojemnika po każdym sprzątaniu - zwłaszcza, że nawet po jednorazowym uprzątnięciu i tak niedużego mieszkania zapełnia się większa jego część. Ale to nie wszystko. Dwie gumowe szczotki radzą sobie stosunkowo dobrze, ale jak widzicie poniżej, i tak nie zabrakło zawiniętych włosów, które mogą już przeszkadzać w skutecznym sprzątaniu przy następnym "wyjeździe". Włosy zawinęły się również wokół bocznej szczotki trzyramiennej. 300 ml wody powinno z kolei wystarczyć na mopowanie o łącznej powierzchni 60-70 m2.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• następna ›
• ostatnia »