Test MSI Infinite A - Gamingowy, cichy, chłodny... niezawodny?

MSI Infinite A - Konfiguracja testowa

Przyznam z nieco osobistego punktu widzenia, że podchodząc do testowanego sprzętu zastanowiło mnie, jak duży wpływ na osiągi w grach będzie miał procesor Core i7-8700. Dlaczego akurat on? Bo tak naprawdę to on głównie odróżnia zestaw od mojego prywatnego, który to w miejscu Core i7 Coffee Lake, ma skromne Core i5-6400 (2,70 GHz). Muszę przyznać, że mój osprzęt w ciągu ostatniego roku wyraźnie zaczął odstawać. Jeszcze przed dwunastoma miesiącami nie było prawie ani jednej gry, która nie ruszyłaby na maksymalnych ustawieniach i osiągała przy tym 50-60 fpsów. Dziś mogę jedynie o tym pomarzyć, a coraz więcej produkcji (już nie tylko AAA), daje mojej konfiguracji w kość. No, ale Infinite A cechuje się także szybszym od mojego RAMem, a być może na osiągi wpłynie także wspomniana wcześniej technologia zarządzania cyrkulacją powietrza. Zobaczymy. Teraz przyjrzyjmy się nieco wnikliwiej poszczególnym komponentom.

Pod kątem wydajności, w szczególności obawiać można się właśnie o 8 GB pamięci RAM. Dziś już niewiele gier wymienia taką ilość jako rekomendowaną do odpalenia tytułu. Jest to raczej sugerowana ilość minimalna. Na szczęście jednak płyta główna zapewnia rozszerzenie aż do 64 GB. Tyle dobrze, że zastana ilość gigabajtów, wynagradzana jest nam w jakimś stopniu maksymalną częstotliwością taktowania dla tej platformy.

Jeśli chodzi o podkręcanie, to testowany zestaw pozwoli niestety jedynie na zabawę z kartą graficzną. Płyta główna nie posiada opcji OC, a procesor ma zablokowany mnożnik. Zostaje więc manipulacja samym GPU dzięki MSI Afterburner. Gry, które będziemy jednak testować uruchomimy na niezmienionych, fabrycznych ustawieniach podzespołów, gdyż jest to desktop, który przewidziano dla osób, które niekoniecznie chcą bawić się w modyfikacje czy podkręcanie.

MSI Infinite A przybywa do nas w standardowej już dla dzisiejszych czasów konfiguracji dysków SSD oraz HDD, niemniej ten drugi został wzbogacony o technologię Intel Optane (w wersji 16 GB), która powinna zasadniczo przyspieszyć nasz mechaniczny dysk twardy i przełożyć się na wydajność grach. Systemowy 2,5-calowy SSD to robota firmy Transcend, a dokładny symbol to TS128GSSD230S. Jak na dzisiejsze standardy growe, tych 128 GB to jednak bardzo mało, na szczęście 2TB HDD + Optane nieco zaradza kurczącemu się miejscu na dysku SSD. Z testów wyraźnie widać, że dysk ów prezentuje prędkość 561 MB/s w odczycie oraz 429 MB/s w zapisie.

2 TB danych pomieści wspomniany Seagate BarraCuda (ST2000DM006) z rotacją talerzy na poziomie 7200 obrotów na minutę. Po testach wyraźnie widać, że technologia Intel Optane znacznie przyspieszyła (prawie pięciokrotnie) odczyt danych. Był on szybszy nawet niż w przypadku gołego SSD. Technologia wpłynęła jednak nieco negatywnie za zapis, ale tutaj to już kwestia niewielkiej różnicy. Po lewej wynik z włączoną technologią Intel Optane, po prawej - z wyłączoną. Jest to także dobry moment by dodać, że HDD od Seagate jest bezgłośny: żadnych pomrukiwań czy metalicznych dźwięków wydobywających się z dysku. Nie jest to nawet kwestia umieszczenia go w piwnicy - jest on po prostu naprawdę cichutki.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »