torment

Być może część z Was pamięta, jak platforma Green Man Gaming oferowała odsprzedaż cyfrowych gier. Jeśli nie to doprecyzuję, iż pomysł choć godny pochwały to spalił na panewce ze względu na zbyt małe poparcie wydawców. Za pomysłem tym stanęło wszak jedynie 20 pomniejszych studiów, a więc zdecydowanie za mało, aby projekt miał przysłowiowe ręce i nogi. A jednak z czymś podobnym po 10 latach startuje Robot Cache.

O crowdfundingowym fenomenie Kickstartera, gdzie prowadzone są zbiórki pieniędzy na sfinansowanie różnych projektów, słyszał chyba każdy internauta. I chociaż wiele z nich nie przykuwa uwagi, to znajdziemy tam sporo perełek, także ze świata gier komputerowych, które należą do najbardziej popularnych wśród wszystkich dostępnych kategorii. Do najbardziej znanych tytułów, które mogły powstać dzięki Kickstarterowi należą między innymi Project Eternity studia Obsidian Entertainment, Torment: Tides...

Dawno, dawno temu, gdy po świecie wędrowały jeszcze smoki, pamięć komputerów liczyło się w kilobajtach, a sprzęt Apple uchodził za nadający się do grania, powstała seria The Bard's Tale. Były to do bólu klasyczne gry RPG, gdzie kierowaliśmy wesołą gromadką po lochach walcząc z hordami przeciwników. Ukazały się ostatecznie trzy części i nie licząc jednorazowej próby rebootu seria została na 30 lat zapomniana. Dzięki ekipie z inXile Entertainment i platformie Kickstarter już niedługo otrzymamy...

Amerykańskie studio Obsidian Entertainment znane z wybitnych gier RPG, takich jak Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords czy Fallout: New Vegas, pracuje obecnie nad nowym tytułem. Po sukcesie Pillars of Eternity, które ufundowane zostało dzięki zbiórce w serwisie Kickstarter, zaś później okrzyknięte jedną z najlepszych gier roku 2015, deweloper postanowił stworzyć kolejną klasyczną produkcję należącą do tego gatunku. Nowa gra Obsidianu nosi tytuł Tyranny i należy do przeżywającego...

Wszystko co dobre kiedyś się kończy. Wakacje to wspaniały okres kiedy można przynajmniej chwilę odpocząć, nadrobić zaległości i bawić się niemal bez limitów. Jedynym problemem jest fakt, że od formalnego ich zakończenia minął ponad tydzień i trzeba wrócić do pracy tudzież szkoły. Chyba, że jest się studentem, który czytając to śmieje się, z puszką piwa lub innego napoju spoglądając w kalendarz na którym początek kolejnego semestru edukacyjnego jest zaznaczony w październiku :) Niemniej...