Test Roborock Flexi Lite. Odkurza i aktywnie przeciera podłogę na mokro, a przy tym jest cichy i łatwy w obsłudze

Roborock Flexi Lite - Konstrukcja odkurzacza, akcesoria

Jedną z rzeczy, które można docenić po rozpakowaniu odkurzacza Roborock Flexi Lite jest prostota jego montażu. W przeciwieństwie do wielu odkurzaczy pionowych, które bywają rozłożone na kilkanaście części, podzielonych na kilka warstw w opakowaniu kartonowym, tutaj masz dosłownie 3 elementy. Pierwszym z nich jest korpus główny, z zainstalowanymi już zbiornikami na wodę czystą i brudną, drugim jest rolka, a trzecim uchwyt. To wszystko. Uchwyt wystarczy po prostu wsunąć, trzyma się za pomocą zapadki i nie trzeba go przykręcać. Trwa to dosłownie 3 sekundy. Z rolką jest podobnie: wsuwasz ją, dociskasz plastikowy element mocujący z boku i tyle. Odkurzacz złożony. Za prostotę i szybkość montażu daję ocenę 9,5/10. Pełne 10/10 byłoby tylko wtedy, gdyby przyjechał już cały złożony.

Rzecz jasna w opakowaniu znajdziesz jeszcze kilka innych elementów, które nie należą stricte do konstrukcji odkurzacza. Najważniejszym z nich jest stacja dokująca, do której podłączasz przewód zasilający. Zapobiega ona nie tylko ściekaniu wody na podłogę, ale też myje rolkę czystą wodą w temperaturze pokojowej, a później aktywnie suszy ją ciepłym powietrzem, o temperaturze 50 stopni Celsjusza. Z kolei metalowe styki w tym czasie ładują akumulator w odkurzaczu. Tutaj warto dodać, że Roborock Flexi występuje też w wersji Pro, w której proces mycia odbywa się za pomocą ciepłej wody, a suszenie odbywa się w wyższej temperaturze 60 stopni, dzięki czemu całe suszenie trwa o połowę krócej. Kolejną rzeczą, jaką znaleźć można w opakowaniu, jest dodatkowy filtr powietrza (czyli łącznie są dwa). Dodano także szczotkę do czyszczenia oraz instrukcję obsługi, również w języku polskim. Niestety nie dodano żadnego pojemnika z detergentem. Na Aliexpress znalazłem litrową butelkę oryginalnego detergentu Roborock za około 40 - 70 zł. Zestaw szczotka + filtr też kosztuje kilkadziesiąt złotych.

DODATKOWY FILTR

Po złożeniu wysokość całkowita odkurzacza wynosi około 110 cm. Tyle wystarcza, żeby osoby wysokie nie musiały się zbyt mocno schylać w czasie sprzątania, a oprócz tego można sięgnąć dość głęboko, np. pod łóżko, sofę itp. Warto podkreślić, że Roborock Flexi Lite pozwala sprzątać całkowicie na płasko, z uchwytem dosłownie przy samej podłodze, co tym bardziej ułatwia manewry pod dużymi meblami (zalecany prześwit to przynajmniej 15 cm, choć sam korpus odkurzacza jest trochę cieńszy). Jeśli chodzi o konstrukcję, to na zewnątrz jest ona w całości wykonana z tworzyw sztucznych. Od strony przedniej (zewnętrznej) są one głównie błyszczące, a od strony użytkownika są matowe. Nie zdziwi chyba nikogo, jeśli napiszę, że błyszczący plastik przyciąga kurz i sierść, więc albo trzeba się do tego przyzwyczaić, albo wymagane będzie odkurzanie odkurzacza po każdym użyciu. Do wnętrza odkurzacza nie zaglądałem, ale na pewno uchwyt, który podłącza się oddzielnie, ma ramę stalową. Trzyma się on bardzo dobrze, nie czuć żadnych luzów, ani nie słychać zgrzytania lub piszczenia podczas pracy.

Kolejną rzeczą, która odróżnia odkurzacz aktywnie mopujący od zwykłego odkurzacza pionowego, jest wybór dodatkowych nasadek, a dokładniej rzecz ujmując: ich brak. Roborock Flexi Lite ma jedną “końcówkę”, zintegrowaną na stałe z korpusem odkurzacza. Jest ona oczywiście ruchoma (od pozycji pionowej, aż do płaskiej), ale nie można jej wymienić np. na nasadkę do odkurzania dywanów lub mebli tapicerowanych. Dlatego opis nasadek w przypadku tego odkurzacza musi ograniczyć się tylko do tej jednej. Ma ona łącznie 26,4 cm szerokości, przy czym sama rolka ma około 23,3 cm. Warto tutaj zauważyć, że rolka jest przesunięta do prawej strony (patrząc z perspektywy użytkownika), co oznacza, że ściana, wzdłuż której sprzątasz, powinna być po prawej stronie od odkurzacza. Dystans rolki od ściany, czyli tak zwana “martwa strefa”, to około 4 mm. Pośrednio oznacza to też, że odkurzacz lepiej nadaje się dla osób praworęcznych, bo wtedy sprzątanie po prawej stronie, wzdłuż ściany jest łatwiejsze. Natomiast wersja Pro ma szerszą rolkę, która z obydwu stron przylega do ścian w takiej samej odległości, więc jest lepsza dla osób leworęcznych.

Rolka jest napędzana i przylega dość ściśle do wnętrza, co jest konieczne w celu prawidłowego odsysania brudnej wody oraz ściągania kurzu, sierści i innych zanieczyszczeń z rolki. Natomiast wersja Flexi Lite nie wspomaga poruszania odkurzaczem w obydwa kierunki, bo nie ma miniaturowego silnika napędzającego kółka, taką funkcję ma wersja Flexi Pro. Zaletą jest to, że odkurzacz Flexi Lite jest o około 1 kg lżejszy od Pro. Koła główne, które niosą większość ciężaru odkurzacza, mają średnicę około 6,5 cm i gumową powierzchnię. Oprócz tego są jeszcze dwa miniaturowe kółka pod spodem. Kółka nie dystansują głowicy sprzątającej zbyt mocno od powierzchni podłogi, więc rolka przylega dobrze, co zwiększa skuteczność przecierania na mokro. Samą rolkę można łatwo odłączyć, wyciągając z boku, wraz z plastikowym panelem. We wnętrzu, wokół rolki nie gromadzi się zbyt wiele zanieczyszczeń, więc nie trzeba tam zaglądać po każdym sprzątaniu. W razie potrzeby do rolki jest też dostęp od góry (zdejmowany czarny panel). Głowica odkurzacza w wersji Lite nie ma oświetlenia LED, jest ono w wersji Pro. Ważną zaletą jest to, że można ustawić odkurzacz w pozycji pionowej na podłodze. Innymi słowy: stoi sam i nie trzeba go o nic opierać.

W korpusie głównym umieszczono dwa zbiorniki: od strony zewnętrznej na wodę czystą (400 ml, może być z detergentem), a od strony wewnętrznej na wodę brudną (670 ml). Pojemność tego drugiego jest większa, bo w zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie, aby do odkurzacza wessać np. rozlany napój. Montaż i demontaż tych zbiorników jest łatwy, podobnie jak proces nalewania i wylewania wody. Wodoszczelność całej konstrukcji odkurzacza to IPx4, czyli po prostu odporność na zachlapanie. Akumulator 21,6 V / 2500 mAh jest wbudowany we wnętrzu, więc nie da się go łatwo wymienić na inny. W korpusie umieszczono też głośnik emitujący komunikaty głosowe również w języku polskim. Wybór języka dokonywany jest za pomocą przycisku nad głośnikiem. Trzeba go najpierw przytrzymać przez kilka sekund, następnie pojedynczymi kliknięciami wybrać język (nazwa języka jest wypowiadana na głos), a na końcu ponownie przytrzymać, aby zatwierdzić wybór. Przykładowo: informacje o zmianie trybu pracy są “mówione”, więc nawet nie trzeba patrzeć na wyświetlacz. Głośnik jest wystarczająco donośny. Na pewno głośniejszy od silnika odkurzacza.

Na szczycie odkurzacza znajduje się uchwyt wykonany na zewnątrz z plastiku, a wewnątrz wzmocniony szkieletem stalowym. Uchwyt jest twardy i niezbyt gruby, więc ergonomia trzymania nie jest może najwyższa, ale w praktyce sytuacja nie wygląda źle. Pół godziny ciągłego odkurzania nie powoduje nadmiernego zmęczenia dłoni. Można się jedynie przyczepić do tego, że jest trochę śliski, a jeśli w pomieszczeniu jest bardzo ciepło, jest ryzyko wzmożonego pocenia dłoni. Na dole przyklejono pasek miękkiego tworzywa, aby nie szorować twardym plastikiem po podłodze, w czasie odkurzania w orientacji poziomej (np. pod łóżkiem).

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• następna ›
• ostatnia »